Wykrywacz WHITES XLT E
Wykrywacz WHITES XLT E
Proszę szanowne grono o opinię na temat tej wykrywki. Najlepiej od osoby która jest lub była w jej posiadaniu.Zastanawiam się nad nią lub nad nową Proximą. Dzięki za odpowiedzi .a morze Tesoro Cortes. Dotychczas miałem MD
Ostatnio zmieniony 07 lip 2008, 15:17 przez zdzich, łącznie zmieniany 1 raz.
Wykrywka XLT wymaga wiele,wiele nauki i cierpliwości żeby ją poznać. Nie jest to najprostsza wykrywka ale warta swojej ceny. Ja uczę się jej już pól roku i idzie mi coraz lepiej, ale jeszcze dużo pracy przedemną. XLT ma 4 standardowe programy,które nie wymagają jakiejś ogromnej wiedzy żeby na nich chodzić, ale jeżeli byś chciał tylko na nich poprzestać to zdecydowanie odradzam ten wykrywacz (programy te nie są szczytem jej możliwości i z takimi osiągami kupisz coś tańszego). Gotowe programy możesz znaleźć na stronie Thesaurusa, ale chodzenie na tych programach bez znajomości wykrywki też może ci przynieść trochę kłopotów (na różnych gruntach wymagają mniejszych lub większych korekt). Dużym atutem jest mixerek (tryb statyczny i dynamiczny jednocześnie), ale on wymaga wiekszego niż pobieżne zapoznanie się z wykrywaczem. Na co najmniej dwóch forach był opisywany problem z nową sondą do White'sa XLT (tzw. krzyżak). Otóz czasami, bez zadnej przyczyny wykrywacz zaczyna ryczeć na wszystko, obojetnie czy kierujesz sonde na ziemię, wodę czy powietrze). Mam ten problem w swojej i przyznam że na początku sprawiał mi dużo problemów, ale już nauczyłem sie z tym sobie radzić.Tak więc niestety nie doradzę Ci czy masz ją kupować czy nie, musisz zadecydować sam. Jeżeli miałbyś jescze jakieś konkretniejsze pytania to wal, w miare moich skromnych możliwości postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Zdzich zdajesz sobie sprawe że przejść z MD na XTL to jakby z Syrenki przesiąść się do Ferrari.Może być ciężko.Ja bym Ci proponował coś z średniej półki a po 2-3 latach coś lepszego.
P.s:A o takim nie myślałeś (prosty, skuteczny ale cięzki)
http://www.viking.waw.pl/hobby_.php?id= ... ucent_id=5
P.s:A o takim nie myślałeś (prosty, skuteczny ale cięzki)
http://www.viking.waw.pl/hobby_.php?id= ... ucent_id=5
WitamKRIS pisze:Zdzich zdajesz sobie sprawe że przejść z MD na XTL to jakby z Syrenki przesiąść się do Ferrari.Może być ciężko.Ja bym Ci proponował coś z średniej półki a po 2-3 latach coś lepszego.
Panowie nie przesadzajcie . Xlt do łatwych nie należy ,ale nie róbmy z niego odrazu rzeczy nieosiągalnej . Jaka jest trudność we wprowadzeniu gotowego programu ? instrukcja obsługi i do dzieła , gorzej z gmeraniem w nich i osłuchaniem się z nim(tu dają popalić szczególnie mixerki ,kanonadą dzwięków ale po jakimś czasie da się do tego przyzwyczaić).Na początku użytkowania polecam programy fabryczne .Co do cewek się nie wypowiem , ponieważ mam xlt e-series ale z płaską cewką .Reasumujac jest to wykrywacz dla człowieka , który ma dużo chęci i czasu (jednak xlt umie się odwdzięczyć i to z dużą nawiązką ).
Pozdrawiam
PS. Ja przesiadłem się z Armanda Penetratora (w którym jedynymi ustawieniami były włącz/wyłącz)
Jak dotad nie udalo mi sie znalezc wyjasnienia tego fenomenuDon Joker pisze: (...) Na co najmniej dwóch forach był opisywany problem z nową sondą do White'sa XLT (tzw. krzyżak). Otóz czasami, bez zadnej przyczyny wykrywacz zaczyna ryczeć na wszystko, obojetnie czy kierujesz sonde na ziemię, wodę czy powietrze). Mam ten problem w swojej i przyznam że na początku sprawiał mi dużo problemów, ale już nauczyłem sie z tym sobie radzić (...)


Witam,
odpowiedź w tym wątku :
http://www.thesaurus.com.pl/forum/viewt ... 09e7f50c93
z tym, że może nie jak uniknąć ale jak sobie szybko i w miarę bezboleśnie dać rade z tym zjawiskiem
można jeszcze tu poczytać :
http://www.proscan.gliwice.pl/forum/vie ... zy%2A#5937
pozdr.warwick
odpowiedź w tym wątku :
http://www.thesaurus.com.pl/forum/viewt ... 09e7f50c93
z tym, że może nie jak uniknąć ale jak sobie szybko i w miarę bezboleśnie dać rade z tym zjawiskiem
można jeszcze tu poczytać :
http://www.proscan.gliwice.pl/forum/vie ... zy%2A#5937
pozdr.warwick
Widze źe też masz z tym problem
. Niestety też nie wiem jak pozbyć się tego wycia definitywnie.Na forum Thesaurusa przeczytałem, że pomaga częste strojenie do gruntu (co 10 - 15 min) i faktycznie, niekontrolowane wycia mam teraz rzadsze, ale są. Niezawodnym sposobem na to jest restart wykrywki (wyjęcie baterii przy włączonym sprzęcie), ale jest to troche czasochłonne (na elektronikę mam założony pokrowiec). Ostatnio znalazłem na to inny sposób, narazie się u mnie sprawdza. Poprostu, gdy zaczyna wyć przyciskam spust, kilka serii kazda seria po 3-4 razy i wykrywka działa jak ta lala
.


Witam,pozdrawiam!
Dorzucę swoje 3 grosze do tematu,mimo,że mój Whites to bieda wersja XLT. Czasem obserwuję podobne symptomy w zachowaniu piszczałki,popiskiwanie, fałszywe sygnały itp. Z moich obserwacji wynika, że dzieje się tak, gdy podczas poszukiwań zmieni się rodzaj mineralizacji gruntu. Przykładowo zaczynam poszukiwania w piasku a z czasem wchodzę w torf czy rudę darniową. Istna kakofonia dzwięków uniemożliwiająca normalne poszukiwanie. Jedynym sposobem eliminacji jest zmiana ustawień sprzętu. Zdarza się także, że po wprowadzeniu odpowiedniego programu i użytkowaniu go np przez 5 kolejnych wyjazdów wykrywacz znów zaczyna wariować,chociaż grunt, wilgotnośc itp nie zmienia się,robię częste kompensacje wpływu gruntu itp. Jedyny sposób to wprowadzić dokładnie te same ustawienia jeszcze raz do pamięci wykrywacza. W 99% przypadków ten zabieg eliminuje dziwne i niezrozumiałe zachowanie wykrywacza. Jeśli chodzi natomiast o nowe cewki to nie miałem z nimi do czynienia i szczerze mówiąc chyba nawet bym nie chciał. Z tego co sie orientuję to są one delikatniejsze,bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne niż cewki do XLT starszego typu.
Tyle moich wynużeń. Mam nadzieję,że komuś pomogłem.
Dorzucę swoje 3 grosze do tematu,mimo,że mój Whites to bieda wersja XLT. Czasem obserwuję podobne symptomy w zachowaniu piszczałki,popiskiwanie, fałszywe sygnały itp. Z moich obserwacji wynika, że dzieje się tak, gdy podczas poszukiwań zmieni się rodzaj mineralizacji gruntu. Przykładowo zaczynam poszukiwania w piasku a z czasem wchodzę w torf czy rudę darniową. Istna kakofonia dzwięków uniemożliwiająca normalne poszukiwanie. Jedynym sposobem eliminacji jest zmiana ustawień sprzętu. Zdarza się także, że po wprowadzeniu odpowiedniego programu i użytkowaniu go np przez 5 kolejnych wyjazdów wykrywacz znów zaczyna wariować,chociaż grunt, wilgotnośc itp nie zmienia się,robię częste kompensacje wpływu gruntu itp. Jedyny sposób to wprowadzić dokładnie te same ustawienia jeszcze raz do pamięci wykrywacza. W 99% przypadków ten zabieg eliminuje dziwne i niezrozumiałe zachowanie wykrywacza. Jeśli chodzi natomiast o nowe cewki to nie miałem z nimi do czynienia i szczerze mówiąc chyba nawet bym nie chciał. Z tego co sie orientuję to są one delikatniejsze,bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne niż cewki do XLT starszego typu.
Tyle moich wynużeń. Mam nadzieję,że komuś pomogłem.