Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Nasze wykrywacze i inny sprzęt potrzebny do eksploracji
fckgw
Posty: 33
Rejestracja: 30 cze 2013, 18:32
Lokalizacja: Ol

Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: fckgw »

Planuję przesiadke z ACE 250 na coś lepszego, na chwilę obecna mam takie typy:

Rutus Argo 3 - wszyscy chwalą, uniwersalny, dokładny itp
lub cos od Tesoro - Tejon, Outlaw, Vaquero - bardzo prosty w obsłudze, kosa na drobnice (troche przeraża mnie brak wyświeltacza, a z drugiej strony inrtyguje mnie to)

Szukam generalnie drobnicy, ale coś większego też by mogło wpaść.
Za ok 1800 zł możan kupić każdą z tych wykrywek, ale o róznym przebiegu (używka Tejon stoi nawet za 1170)

Czy ktoś bardziej doświadczony mógłby się co nieco wypowiedzieć na temat tych wykrywek??
Awatar użytkownika
marcintt
Posty: 171
Rejestracja: 08 lis 2009, 11:29
Lokalizacja: Bartoszyce

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: marcintt »

Po co ci wyswietlacz jak chodziłeś z 250 ? Przecież on i tak oszukuje :} miałem ace 250 ace 350 minelaba x terre 505 minelaba ex2 minelaba ex se pro , minelaba ctx 3030 ! Każdy wyświetlacz oszuka zbędny bajer ! waga i baterio żerny ! Tejon lub vaquero inne tesoro odłóż na bok ! tejon za 1170 to raczej też sobie odpuść jak ja chciałem używkę tejona , to dla kolegi felixa dałem 2100 lub 200 bo wiedziałem że od pewnej osoby i chwała mu :pijak:
Awatar użytkownika
marcintt
Posty: 171
Rejestracja: 08 lis 2009, 11:29
Lokalizacja: Bartoszyce

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: marcintt »

i powiem że Outlaw to prawie silver u max tylko że masz pare cewek ! Słabszy od ciboli ! Rutus ciężki kolega lukas miał przez tydzien lub 2 i sprzedał bo ciężki ! Tejon nadaje się na drobnice a i militarke głęboko się kopie czasami aż za głęboko :D
Awatar użytkownika
cesar007
Posty: 185
Rejestracja: 18 sty 2013, 16:12
Lokalizacja: iława
Lokalizacja: Iława/Gdańsk

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: cesar007 »

Powiem tak, Tesoro będzie zdecydowanie lepszy na drobnicę, zwłaszcza w kontekście cienkich sreber. Brak wyświetlacza... mozna się przyzwyczaić, choć ja lubię od czasu do czasu spojrzeć na ID cyfrowe. Kolejny plus tesoro, waga! Nie zmęczysz ręki choć miałbyś nim walczyć kilkanaście godzin. Minus, tesoro od kilku lat w ogóle nie ewoluuje... Ale nie zmienia to faktu, że jest skuteczny nadal.
Rutus Argo, sprzęt mega uniwersalny, nie wiem czy jest drugi taki na rynku. Na pewno na drobnicę nie będzie tak skuteczny jak tesoro, ale za to hełm na metrze nie jest dla niego wyzwaniem. Osobiśce jak miałem argo udało mi się kopnąć niemiecką manierkę z ok. 70 cm... (z linijką nie mierzyłem. Waga Rutusa to trochę mit. Jest ciężki, ale bardzo dobrze wyważony. Garrett AT Pro bardziej męczy rękę pomimo że jest ciut lżejszy.

Jeszcze co do Argo, ja miałem z cewką 24CC, koledzy którzy używali 29DD twierdzili, że nie ma monety która umknęłaby jej... Z tym, że od razu zaznaczyli, że z dużą cewką nie pochodzi się na gdzie jest dużo śmieci. Pozdro
Awatar użytkownika
FELIX
Posty: 1954
Rejestracja: 20 mar 2010, 22:52
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: FELIX »

Fisher CZ3D to też stary sprzęt i nie ewoluuje, ale ludzie z jakiegoś powodu go używają. Z Tesoro będzie tak samo, bo jest to sprzęt sprawdzony i za kilka lat będzie można z pełną świadomością powiedzieć, że kultowy jak cezetka.
W tej chwili latam z Deusem, jest świetny, ale Tejon ustępuje mu tylko w mnogości ustawień i szybkości. Z Tesoraka byłem zadowolony jak z niczego innego i gorąco polecam.
Dzięki Marcin za dobre słowo :)
katia
Posty: 90
Rejestracja: 21 cze 2011, 17:03
Lokalizacja: ostpreussen

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: katia »

Rutus ciężki kolega lukas miał przez tydzien lub 2 i sprzedał bo ciężki !
TU to mogę polecić siłownię i trening siłowy z małą liczbą powtórzeń :D jeśli 1860 g z pokrowcem za dużo ja chodzę nieraz po 6-8 h a nieraz i więcej i tylko na polach lub pastwiskach na rozsuniętej na max sztycy (większy łuk za jednym przeciągnięciem) mam zmęczoną łapę.Przyczep sobie 2 tabliczki czekolady do każdego innego z tego przedziału cenowego i zobacz czy będzie różnica, aż taka by ubolewać nad ciężarem.
Co do drobnicy to lis znalazł pokrętło od zegarka, a ja szukałem raz sporo czasu 4 mm drutu o śr 1 mm filtr 4 rzędu jest naprawdę niezły na drobiazg.Problem to odporność na deszcz mus foliowa prezerwatywa i....:kon: :D Ogólnie to rutus ok nie rozważam nic innego, bo znajomi mieli i tejona i deusa i nie zauważyłem, żeby była straszna różnica w stosunku do ceny w deusie plus to odczepiany bebech( nie mówię ,że rutus lepszy ale cena na korzyść) z elektroniką, ale żeby któryś znajdował więcej nie powiem, miejscówka i motogodziny w terenie.....
Rutus :guru:
Rutus :guru:
Rutus :guru:
BLACK
Posty: 1268
Rejestracja: 10 lis 2009, 09:58
Lokalizacja: Allenstein

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: BLACK »

Drobnica i militarka, lekkość ,na komplecie bateryjek śmigasz tydzień dwie dykskryminacje - wybieraj Tejona nie będziesz żałował no i Tesoraki nie tracą na wartości. A wyświetlacz zbędny bajer w większości przypadków oszukuje. Miałem kilka wykrywaczy też szukałem zmieniałem testowałem i pozostałem przy Tejonie a co do Fisherka CZ też miałem mimo wielu lat trzyma się w cenie i bije na głowę te wszystkie nowe wykrywki z bajerami nie na darmo chyba Saper biega z Tesorkakiem i CZ-tem a człowiek troszkę wie o kopaniu :) W Tejonie mój 13-letni syn bez problemu po kilkunastu wypadach rozróżnia czy ma pod ceką żelastwo czy kolorek :)
Awatar użytkownika
FELIX
Posty: 1954
Rejestracja: 20 mar 2010, 22:52
Lokalizacja: Olsztyn
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: FELIX »

Co do wagi, to ważniejsze jest jednak jak ona jest rozmieszczona. Może być wyważony bajka a ciężki lub niewyważony w ogóle jak Deus z dużą cewką, który mnie męczył bardziej niż X-Terra ze standardową.
fckgw
Posty: 33
Rejestracja: 30 cze 2013, 18:32
Lokalizacja: Ol

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: fckgw »

Tak jak się spodziwałem, praktycznie same dobre słowa o Tejonie, jest jedak jedno ale...bardzo mało sztuk na rynku wtórnym!! (może dlatego ze każdy posiadacz nie chcę go sprzedać bo jest tak dobry?) Na chwile obecna znalazłem jednego...tego właśnie za 1170 zl....Przeglądam też rożne fora i też bieda
Pozostaje chyba nowy Vaquero albo czekanie...
BLACK
Posty: 1268
Rejestracja: 10 lis 2009, 09:58
Lokalizacja: Allenstein

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: BLACK »

Tejon za 1100 zł to jakaś lipa i nie patrz na niego. Za 2-3 letniego tejon 1700- 1900 to normalna cena i dobrze aby był kupiony u dystrybutora bo z rynku wtórnego są problemy z serwisem pozostaje tylko Proscan .
Awatar użytkownika
marcintt
Posty: 171
Rejestracja: 08 lis 2009, 11:29
Lokalizacja: Bartoszyce

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: marcintt »

jak dobrze pogadamy to może swojego sprzedam :D w idealnym stanie ! jak cos pisz pw
fckgw
Posty: 33
Rejestracja: 30 cze 2013, 18:32
Lokalizacja: Ol

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: fckgw »

BLACK pisze: i dobrze aby był kupiony u dystrybutora bo z rynku wtórnego są problemy z serwisem pozostaje tylko Proscan .
Z tego co czytałem to Proscan ze względów osobistych nie serwisuje Tesoro kupionych u rodzimego dysrtrybutora
BLACK
Posty: 1268
Rejestracja: 10 lis 2009, 09:58
Lokalizacja: Allenstein

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: BLACK »

fckgw pisze:
BLACK pisze: i dobrze aby był kupiony u dystrybutora bo z rynku wtórnego są problemy z serwisem pozostaje tylko Proscan .
Z tego co czytałem to Proscan ze względów osobistych nie serwisuje Tesoro kupionych u rodzimego dysrtrybutora
Faktycznie zapomniałem, że to odwieczna wojna choć dla znajomych robi ustępstwa choć bardzo niechętnie :)
duch
Posty: 1359
Rejestracja: 10 lip 2007, 18:33
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: duch »

BLACK pisze:W Tejonie mój 13-letni syn bez problemu po kilkunastu wypadach rozróżnia czy ma pod ceką żelastwo czy kolorek :)
Uwierzę jak zobaczę :) . Czasem rzeczywiście jest różnica, ale w większości przypadków jej nie dostrzegam. Porównywałem kiedyś sygnał żelastwa ze znalezionym kawałek dalej polmosem. Chyba z dziesięć minut machałem cewką to nad jednym, to nad drugim, szukając różnic w sygnalizacji i nic takiego nie usłyszałem. Oczywiście można podkręcić dyskryminację, ale wtedy traci się mocno na zasięgu i wycina się kolorową drobnicę. Omega pod tym względem dawała nieporównywalnie większy komfort. No, ale pożyjemy, zobaczymy - może z czasem osiągnę odpowiednią biegłość w posługiwaniu się tym sprzętem. Na razie mam wrażenie, że na zaśmieconych miejscówkach zamiast machać tesorakiem można z takim samym skutkiem po prostu przesiewać glebę przez sito.
Awatar użytkownika
ostrybrzytwa
Posty: 1019
Rejestracja: 11 lut 2008, 12:13
Lokalizacja: olsztyn

Re: Rutus Argo 3 vs coś ze stajni Tesoro

Post autor: ostrybrzytwa »

duch pisze:
BLACK pisze:W Tejonie mój 13-letni syn bez problemu po kilkunastu wypadach rozróżnia czy ma pod ceką żelastwo czy kolorek :)
Uwierzę jak zobaczę :) . Czasem rzeczywiście jest różnica, ale w większości przypadków jej nie dostrzegam. Porównywałem kiedyś sygnał żelastwa ze znalezionym kawałek dalej polmosem. Chyba z dziesięć minut machałem cewką to nad jednym, to nad drugim, szukając różnic w sygnalizacji i nic takiego nie usłyszałem. Oczywiście można podkręcić dyskryminację, ale wtedy traci się mocno na zasięgu i wycina się kolorową drobnicę. Omega pod tym względem dawała nieporównywalnie większy komfort. No, ale pożyjemy, zobaczymy - może z czasem osiągnę odpowiednią biegłość w posługiwaniu się tym sprzętem. Na razie mam wrażenie, że na zaśmieconych miejscówkach zamiast machać tesorakiem można z takim samym skutkiem po prostu przesiewać glebę przez sito.
Duchu poczekaj spokojnie , kiedyś zaczniesz słyszeć :zebek: na przykład dziś o północy możesz podjąć pierwsze próby :P
ODPOWIEDZ