Żołnierze nieznani-szczątki poległych na polach bitew
- Prusak
- Posty: 597
- Rejestracja: 29 sie 2010, 20:55
- Lokalizacja: Pojezierze Mazurskie
- Lokalizacja: Mazury
Żołnierze nieznani-szczątki poległych na polach bitew
Od kilku lat chodząc po lasach i polach na terenie tzw.bitwy pod Tannenbergiem trafiłem (2-3 razy) na szczątki poległych w tym czasie żołnierzy armii carskiej.Od tego czasu nurtuje mnie pytanie-co robić?Postawić krzyż z tabliczką, zgłosić takie "znalezisko"(do kogo?). Jakie macie doświadczenie w tym temacie?
Re: Żołnierze nieznani-szczątki poległych na polach bitew
Krzyż i przy okazji zawsze jakiś znicz, czy świeczka.
Re: Żołnierze nieznani-szczątki poległych na polach bitew
Dwa razy natknąłem się na miejsca takich pochówków. Oznaczone krzyżem i krzyżykiem z powbijanych mośków. Postawa jak najbardziej chwalebna.
Re: Żołnierze nieznani-szczątki poległych na polach bitew
Problem z carskimi/sowieckimi poległymi żołnierzami jest taki, że ich rodzime władze absolutnie nie interesują się ich losem. Gdyby chodziło o jeńców z wojny 1920 to co innego - byłaby okazja, aby politycznie dowalić Polakom.
Masz dwa wyjścia:
a) postawić krzyż
b) próbować zainteresować tematem proboszcza lub urzędników z gminy
W pierwszym przypadku radzę przed postawieniem krzyża oczyścić teren ze wszelkich sygnałów - w przeciwnym razie na 99% jakiś jełop rozkopie mogiłę.
W drugim przypadku bywa różnie, w zależności na kogo trafisz.
Możesz też zgłosić sprawę na policję i wtedy będą musieli zająć się denatem z urzędu. jednak jak wiesz temat jest mocno śliski i niebezpieczny...
Masz dwa wyjścia:
a) postawić krzyż
b) próbować zainteresować tematem proboszcza lub urzędników z gminy
W pierwszym przypadku radzę przed postawieniem krzyża oczyścić teren ze wszelkich sygnałów - w przeciwnym razie na 99% jakiś jełop rozkopie mogiłę.
W drugim przypadku bywa różnie, w zależności na kogo trafisz.
Możesz też zgłosić sprawę na policję i wtedy będą musieli zająć się denatem z urzędu. jednak jak wiesz temat jest mocno śliski i niebezpieczny...
Re: Żołnierze nieznani-szczątki poległych na polach bitew
Świeczkę stawiać lekko nierozsądnie w lesie.
Re: Żołnierze nieznani-szczątki poległych na polach bitew
Tiaa, szczególnie przy obecnej pogodzie...
Jakoś nie słyszałem, żeby od zapalonego znicza spłonął las. A leśnych mogił mamy tysiące. Wystarczy wszystko robić z głową, a nic złego się nie stanie.

Jakoś nie słyszałem, żeby od zapalonego znicza spłonął las. A leśnych mogił mamy tysiące. Wystarczy wszystko robić z głową, a nic złego się nie stanie.
Re: Żołnierze nieznani-szczątki poległych na polach bitew
Podejrzewam większość ludzi z tego forum natrafiło lub natrafi jeszcze na wojaka z wojny i na 90% dokładnie go oczyści ze wszystkiego co ma ( klamry guziki itd) zakopie i pójdzie dalej . Osobiście znam 2 przypadki z ostatnich lat , iż wojak został zgłoszony a sam osobiście znam miejsce, gdzie leżą żołnierze wermachtu co parę metrów po lesie tam przynajmniej stawia im się krzyże z brzozy .
Re: Żołnierze nieznani-szczątki poległych na polach bitew
Czyli według Ciebie większość użytkowników tego Forum to na 90 procent to hieny?BLACK pisze:Podejrzewam większość ludzi z tego forum natrafiło lub natrafi jeszcze na wojaka z wojny i na 90% dokładnie go oczyści ze wszystkiego co ma ( klamry guziki itd) zakopie i pójdzie dalej . Osobiście znam 2 przypadki z ostatnich lat , iż wojak został zgłoszony a sam osobiście znam miejsce, gdzie leżą żołnierze wermachtu co parę metrów po lesie tam przynajmniej stawia im się krzyże z brzozy .
Nieciekawe towarzystwo się tu zbiera.
- Wolf72
- Posty: 60
- Rejestracja: 24 wrz 2013, 21:22
- Lokalizacja: Klaukendorf
- Lokalizacja: Loebau,Allestein, Klaukendorf
- Kontakt:
Re: Żołnierze nieznani-szczątki poległych na polach bitew
BLACK pisze:Podejrzewam większość ludzi z tego forum natrafiło lub natrafi jeszcze na wojaka z wojny i na 90% dokładnie go oczyści ze wszystkiego co ma ( klamry guziki itd) zakopie i pójdzie dalej . Osobiście znam 2 przypadki z ostatnich lat , iż wojak został zgłoszony a sam osobiście znam miejsce, gdzie leżą żołnierze wermachtu co parę metrów po lesie tam przynajmniej stawia im się krzyże z brzozy .
Czuje się obrażony kolego, nie wszystkich do jednego wora proszę!!!!!
Re: Żołnierze nieznani-szczątki poległych na polach bitew
Ja nie mówię o rozkopywaniu oznaczonych mogił a o czystko przypadkowym trafieniu pośród niczego . Kopiesz wojaka ze wszystkim co mu armia dała i co zobaczysz mówisz o przepraszam zakopujesz świeczka , krzyżyk i zgłoszenie do fundacji pojednanie ? Jeżeli tak wielka chwała Ci za to ! I napisałem prawie wszyscy, bo znam wielu kopaczy którzy robią to prawie legalnie i zgłaszają takie rzeczy bez problemu 
