pinpointer... krecik

Nasze wykrywacze i inny sprzęt potrzebny do eksploracji
prezes
Posty: 137
Rejestracja: 09 lis 2008, 13:35
Lokalizacja: MAŁA BARCJA

pinpointer... krecik

Post autor: prezes »

mam propozycje na taniego krecika
wszystko jest podane w linku
kupiłem go z selekcji którą zrobiłem u sprzedawców allegro,
z różnymi podobnymi detektorami
wybór padł pod względem ...wielkość ,poręczność do osiągów i ceny
wymiary samego urządzenia to 2cm- 5 cm- 26 cm
i to co najważniejsze 1 grosz łapie z 4,5 cm przy max.czułości
http://allegro.pl/skaner-osobisty-wykry ... 57537.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Pilgrim
Posty: 16
Rejestracja: 19 kwie 2011, 16:32
Lokalizacja: on the move

Re: pinpointer... krecik

Post autor: Pilgrim »

Serwus,

I jak się sprawuje ten sprzęt?
Zastanawiam się nad taką "zabawką", ale jeśli przetestowałeś w terenie to proszę, napisz czy warto :)

Dzięki.
Awatar użytkownika
Pilgrim
Posty: 16
Rejestracja: 19 kwie 2011, 16:32
Lokalizacja: on the move

Re: pinpointer... krecik

Post autor: Pilgrim »

Z resztą nie ważne już - niebawem sam zdam relacje, kupiłem ta zabaweczkę :)
Awatar użytkownika
Pilgrim
Posty: 16
Rejestracja: 19 kwie 2011, 16:32
Lokalizacja: on the move

Re: pinpointer... krecik

Post autor: Pilgrim »

Ok - po pierwszych testach terenowych mogę śmiało napisać, że sprzęt daje radę :cool:

Jest to zabawka, ale na prawdę solidnie wykonana - to oficjalny gadżet Londyńskiego Science Museum (btw: polecam!)
I wykrywacz ten jest elementem dydaktycznym, to taki rodzaj nauki przez zabawę (jeszcze do Polski nie dotarł taki nurt :P )

Generalnie monetę 10 groszy "widzi" z 4-5cm, a jeśli chodzi o jej położenie w glebie no to wiadomo - 3cm max.
Ale nie o to chodzi - jeśli Twój przedmiot leży na wierzchu albo trzymasz garść piachu, a w niej kawałek metalu - no to robi robotę i działa jak pinpointer.

PLUSY
- tani
- solidnie wykonany
- ma całkiem niezłe osiągi
- chyba długo pociągnie na tej batce 9V
- prostota konstrukcji i obsługi

MINUSY
- nie jest to sprzęt profesjonalny
- pokrętło włączenia a zarazem dostrajania czułości jest (obstawiam) pierwszą rzeczą, która się tam zepsuje - jest dość czułe i piach mu nie pomorze. Poza tym przez to pokrętło dostaje się ziemia do środka. No ale to też nie koniec świata :)

Innymi słowy - w tej cenie zdecydowanie polecam na pola, monetki i drobnicę :papa:
prezes
Posty: 137
Rejestracja: 09 lis 2008, 13:35
Lokalizacja: MAŁA BARCJA

Re: pinpointer... krecik

Post autor: prezes »

sorki że tak długo ... wystarczy nastawić pokrętło czułość na max i zalepić go taśmą ,po czym zrobić prosty przełącznik typu ......włącz -wyłącz. i sprawdza się znakomicie ,naprawdę dobra alternatywa za te pieniądze:-))))))))))
Uve
Posty: 365
Rejestracja: 06 sie 2007, 22:26

Re: pinpointer... krecik

Post autor: Uve »

Sezon się skończył i chciałem tylko napisać, że w jesiennej części sezonu również używałem tej zabaweczki :)

Nie chcę pisać że polecam, a to dlatego jego że wykonanie na pewno jest typowe dla zabawki, nie dla pracy w terenie, więc trudno mi powiedzieć, jak długo on przetrwa, czy pokrętło się nie zepsuje albo czy w wyniku zabrudzenia / zamoczenia nie przestanie działać któregoś dnia (w instrukcji coś tam pisze by unikać właśnie zabrudzeń).

Ale osobiście jestem z niego zadowolony i uznaje go za przydatny. Ta tylna powierzchnia cały czas mi się brudzi oczywiście, bo namierzając drobiazg w wykopanej kupce ziemi szuram nim po wilgotnej glebie/trawie, ale zwykle o coś go wycieram od razu, a wrzucam do foliowej torebki. Niezbyt poręczny do przechowywania w trakcie machania wykrywaczem, jeśli się nie ma pod ręką większych kieszeni (np tych bocznych na spodniach). Ja zwykle wrzucam do kieszeni takiej przelotowej na brzuchu jeśli mam na sobie bluze z kapturem, albo po prostu wrzucam w coś typu chlebak, który zawsze mam przewieszony na sobie.

Warto wyjaśnić jak on działa. Na dole pokazałem rysunek. Cały skaner to czerwony prostokąt, a aktywna wykrywająca powierzchnia jest po tylnej stronie, tak na oko jak jest niebieska kreska. Więc działa to trochę jak cewka DD, jeśli chodzi o kształt obszaru działania (oczywiście z minimalnym zasięgiem). Tak więc nie jest to jak w kreciku, że na metal reaguje sam czubek-końcówka, dlatego ten zabawkowy skaner nie nadaje się do wkładania go do dołka, by namierzyć punkt, w jakim gdzieś jeszcze w ziemi siedzi np. moneta, dajmy na to w jakiejś bocznej ścianie.

Za to skaner idealnie się nadaje do znalezienia nawet bardzo małego przedmiotu w wykopanej już kupce ziemi. Warto trochę ziemie rozpłaszczyć i starczy pojeździć po niej skanerem aż zapiszczy (działa jak dynamik, nie jak statyk). Potem już tylko drugie machnięcie na krzyż, i przedmiot jest dokładnie na przecięciu linii, zwykle wkładam w to miejsce palec czy odgarniam tam ziemię i już czuję lub widzę znalezisko. Bardzo łatwo i precyzyjnie się znajduje drobiazgi, dla mnie to wygodniejsze i szybsze, niż łapanie rękawicą garści ziemi i przemiatania nad wykrywką by sprawdzić, czy w tej garści jest, a potem jeszcze szukać w tej garści jeśli to coś małego. Ze skanerem w zasadzie w ogóle już tak nie robię.

To tylko zabawka ale przyzwyczaiłem się w krótkim czasie do tego stopnia, że jak raz zapomniałem zabrać ze sobą to się trochę wkurzyłem ;)

Bez profesjonalnego krecika można się obyć, więc tym bardziej można się obyć bez takiej zabawki. No ale chciałem tylko dać znać że również jak koledzy powyżej miałem okazję ją testować.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ