Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Zapraszamy wszystkich chętnych na udział w lokalnym przemarszu/spotkaniu rekonstrukcyjnym
Termin 3 go maja . Trasa po pobojowisku Bitwy Lidzbarskiej. Zapewniamy miłą atmosferę i zastrzyk wiedzy.

Zbiórka przy kaplicy na Ulicy Orneckiej
0 8 30.
Trasa :
Sciezka rowerowa- Bobrownik - Długołęka i powrót .
Oczywiście z popasem. Zabierać co kto ma.

Miejsce i godzina wymarszu? Najlepiej rano oczywiście. Może 8:30? Miejsce: wylot z "Dzikówki" na Ornecką? Biorę "offa", kawałek kaszanki lub kiełbasy/boczku na patelnię, dwa trójniaki (czy ktoś ma większe naczynie do ich podgrzania?), pieczywo. Patelnię Dzikowej roboty. Naczynko i sztućce. Raniec i tasak. Jeśli pójdziemy na Bobrownik, to może popas albo w dolinie Bobrownickiego potoku, albo w miejscu biwaku Napoleona? Chyba że pójdziemy bliżej...

Zbiórka przy kaplicy na Ulicy Orneckiej
0 8 30.
Trasa :
Sciezka rowerowa- Bobrownik - Długołęka i powrót .
Oczywiście z popasem. Zabierać co kto ma.

Niestety moge tylko być z Wami duchem obowiązki nie pozwalają Miłej zabawy.

Czy to co widzę, to:
- cisza cmentarna?
- cisza "jak w Sarajewie"?
Tzn. czy z ekspedycji jesteśmy ja z Dzikiem, czy ktoś jeszcze? Bywało i tak lub podobnie. Jednak od tej informacji zależy przyjęcie formuły i ilości zapasów.

Adek potwierdzał

Cześć, czekałem bo nie byłem pewny. Teraz już wiem, że nie będziemy mogli być. Młodszy jest u mnie i matka zabierze go w piątek ok. 12. Życzę miłej majówki.

Cześć, czekałem bo nie byłem pewny. Teraz już wiem, że nie będziemy mogli być. Młodszy jest u mnie i matka zabierze go w piątek ok. 12. Życzę miłej majówki.

ja odpadam

Można coś zrobić już we dwóch - trzech, doświadczenie mamy. Dziś rozmawiałem m.in. o tym z dziennikarzem z Gdańska.

Spokojnie Panowie Małymi krokami resztę planu wyjawię 3-go

Chętnie bym poszedł ale, niwestety, zawody z okazjii 3-go maja.

Niespodzianki? Marsz to kwestia kondycyjna; jeśli szkoleniowa, to głównie tempo (ćwiczenie kroków na minutę). Jak najszybciej trzeba też zaopatrzyć się w krzesiwo i poćwiczyć z hubkami. Reszta przygotowania doraźnego posiłku to nie problem. W kilka osób trudno poszaleć z taktyką a wśród obecnych z bronią sami obeznani z musztrą.

Już wcześniej obiecałem pomoc przy zawodach więc nie będe robił z gęby cholewy

my pracujemy