Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Witam, wiem że denerwują Was nowe posty tego typu ale przejrzałem już cały dział na temat nowych wykrywaczy i nic nie dopasowałem do siebie.

Wiec na początku jak się zainteresowałem tematem przejrzałem allegro i wybrałem armanda prospektora 2 i już miałem go kupować ale znalazłem To forum i poczytałem Wasze opinie. Z tego co wywnioskowałem armand nadaje się jako uchwyt na mopa i można nim podłogę zmywać

Wiec tak szukam wykrywacza do 1300zł (cena armanda) do drobnego koloru czyli przeważnie monety, biżuteria itp. - wiem że wszyscy w tym momencie napiszą bierz Cibole - i tu jest problem bo nie ma jej na allegro i nie wiem skąd ją wziąć. Do tego nie wiem z jaką cewką (armand mnie zainteresował ze względu na głębokość penetracji) wydając ponad 1000zł nie chciał bym żebym zostawiał wszystko co będzie głębiej niż 15 cm. Wiem też że niektóre wykrywacze można podrasować zmieniając na wypasioną cewkę, która ma większą częstotliwość - to też mnie bardzo interesuje.

Z góry dziękuje za pomoc.
Gienek

Kolego Genku. Bardzo mądrze postąpiłeś z armandem. Co do Tesoro to jak najbardziej polecam. Tu masz namiar na dystrybutora tej marki, skontaktuj się z nim, może będzie miał coś uzywanego w ofercie http://denar.republika.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;

Ja osobiście polecałbym Ci na początek Garretta ACE 250. Bardzo fajny sprawdzony sprzęt, nie ma problemu z odsprzedażą, prosty w obsłudze i w ogóle same achy i ochy pod adresem Garetta ACE 250.

Jak już nauczysz się na ACE to zmienisz sobie na coś bardziej zaawansowanego. Ja dokładnie tak czynię teraz

Pozdrawiam

bierz vaqero i odrazu naucz się konkretnego sprzętu a nie tam ace , na all,,,, jest urzywka w tej cenie co podałeś

polecam Minelab Xterra 30 ..szkoda, że tak późno piszesz..swoja sprzedałem w piątek za 850 zeta w bardzo dobrym stanie...ale idzie trafić w zbliżonej cenie

za 1300 da się trafić używkę X-Terry 70

bardzo ciężko Felix...jak dla siebie szukałem znalazłem jedną ofertę w dodatku z uszkodzeniami, możliwe, że akurat trafiłem w taki martwy moment...trzeba szukać codziennie..

balas pisze:bierz vaqero i odrazu naucz się konkretnego sprzętu a nie tam ace , na all,,,, jest urzywka w tej cenie co podałeś

Znam ludzi którzy mają obecnie sprzęt wart kilka i kilkanaście tyś. PLN i jak miałem zamiar zakupić to polecali ACE i na tym się podszkolić potem zawsze można skoczyć klasę wyżej. Jeżeli chodzi o gareciaka to widziałem fanty jakie potrafi czlek oblatany wygrzebać. Jeżeli nie potrafi użytkownik ustawić dobrze sprzętu to i Minelab E-Trac pro nie pomoże.

zgadza się..."kanarek" spokojnie na początek wystarczy..ja wtedy kupiłem X 30 bo miałem szczeście..koleś 3 miesięczną sprzedawał za 800 bo niestety potrzebował kasę na operację..gdyby nie to prawdopodobnie też padłoby właśnie na ACe250

Ale jak to mówią ile ludzi tyle zdań.

Ja na początek mam 250 i jest gitara jak sie jej obsłuchałem to mniej więcej wiem co jest w ziemi. A jak to często bywa to nie wina sprzętu tylko właściciela.
Pozdro Jaro

jaro79 pisze:Ja na początek mam 250 i jest gitara jak sie jej obsłuchałem to mniej więcej wiem co jest w ziemi. A jak to często bywa to nie wina sprzętu tylko właściciela.
Pozdro Jaro

Ja myślę dokładnie tak samo. Ale widać inni wolą od razu wyrazić się obelgowo, choć za pewne nigdy nie mieli garretta w ręce. Dlatego nie będę się wykłócał o swoje racje bo z wiatrakami nie wygrasz

Garrett ACE 250 jest idealnym sprzętem na początek.

Kwestia tylko tego czy kolega Gienek potem kasy dołoży po sprzedaży kanarka,jeżeli teraz chce wydać tą kasę to wrócę do poprzedniej opcji,Vaqero,oczywiście że na początek kanar idealna opcja,później odsprzeda w pięć minut ale biorąc pod uwagę głębiej i lepiej niż owe dopisane 15 cm. to wiadomo że kanar jak kanar,zasięgu to mu brak,tesoraki też nie należą do zaawansowanych technicznie(rozbudowane menu) a skuteczne i również nietrudne do rozpykania,pozostaje tylko kwestia zawziętości Gienka do hobby( czy się nie znudzi ) a osobiście uważam że jak się ma za co to się bierze lepsze,Ps.tesoro też opylisz w pięć minut bez wielkiej straty

Osobiście uważam,jak człowiek ma trochę więcej kaski na wydanie i jest pewien że go to interesuje niech kupuje lepszy sprzęt odrazu. Napewno go pojmie a w razie problemów popyta się ludzi na forum lub spotka się osobiście z użytkownikami w terenie.Dwa razy uczyć się dwóch innych wyrywaczy to bez sensu.Ja też tak robiłem i dałem radę.
Za 1300 jakbyś trafił X-Terre 70 od sprawdzonego człeka to by było idealnie.

Bardzo dziękuje za wszystkie rady, wnioski są takie:
- powinienem kupić jakiś porządny sprzęt używany tesora albo minelaba
- powinienem kupić ACE 250 a jak się nie znudzę to zmienić na lepszy sprzęt

Uważam że fajnie było by kupić porządny sprzęt używany ale:
- nie mam znajomych od których mógłbym odkupić (zaufanych ludzi - też zaleta znaczy że skarby w okolicy czekają )
- nie wiem gdzie szukać poza allegro (jestem zielony w tym temacie)
- nie mam doświadczenia więc można mi wcisnąć zepsutą wykrywkę i pewnie minie pół roku zanim się domyśle że jest coś nie tak
- nie wiem gdzie można to serwisować/ naprawić.

Więc najprawdopodobniej zostanę przy ACE 250 bo jest do tego łatwy dostęp i można kupić z gwarancją, chociaż bez przekonania.

No chyba że ktoś z Was wie gdzie kupić używkę z dobrych rąk.

Kolego Gienku. Miałem dokładnie ten sam dylemat. Zaryzykowałem jednak i kupiłem używkę z allezło. Tylko z tym, że szukałem używki z aktualną min. rok gwarancją. Udało się. Kupiłem taniej o kilkaset złotych prawie nowy wykrywacz Wcale długo nie szukałem.