Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Cześć, coś takiego wyszło z pola i się nie przedstawiło. Wygląda mi to na fragment noża, głowice z kikutem trzona rękojeści. Wykonane chyba z brązu lub mosiądzu, kikucik to chyba żelazo bo skorodowało ostro. gdzieś już to widziałem kiedyś na identyfikacji, ale gdzie to nie pamietam. Proszę o pomoc. Dzięki.









A, jeszcze jedno małe pytanko co to za bagnet, ten mniejszy? Dodam, że znaleziony razem z szablą i drugim bagnetem razem, pozostałe artefakty pochodzą z czasów 1 wojny lub nawet są starsze (szabla pruska wzór 1848 bodajże)więc zakładam, że i ten bagnet z tego samego okresu. Wszystko było zapakowane razem i tak samo nigdy nie naostrzone więc musi stanowić jeden komplet. Wydaje mi się, ze to bagnet paradny jak te z 2 wojny z tym, że ma szeroką bruzdę i troszkę inne ostrze sygnowane wiewiórką i napisem ck horn solingen.







Pozdrawiam

Ten mały to bagnet KS - paradny bagnet Wehrmachtu.

Sepp pisze:Ten mały to bagnet KS - paradny bagnet Wehrmachtu.

Dzięki, a czy to możliwe aby był to model z czasów 1 wojny swiatowej bo zdeponowany był razem z zabawkami z epoki i ciekawi mnie to dla czego wszystkie sztuki były nie ostrzone, czyżby były to egzemplarze pamiątkowe lub kolekcjonerskie w rękach prywatnych?

Bagnet oryginalnie nie jest ostrzony ostrzenie to własna ingerencja właściciela.

To male z brazu wyglada na "stopke" rekojesci noza, w podobnym typie - od sredniowiecza wzwyz

Cześć!!!
Jeśli chodzi o ostrzenie bagnetów, to nie było potrzeby- bowiem nawet te "nożowe" służyły tylko do przebicia przeciwnika, co wziąwszy pod uwagę masę karabinu- udałoby się nawet tępym prętem. Robiłem kiedyś eksperyment z drzwiami od drewutni. Bagnet na karabinie Mauser przebijał bez problemu deskę ok 2,5 cm. Bagnetami nie krojono chleba itp...(to dobre na potrzeby filmu) od tego wojacy mieli noże, scyzoryki... Nie jest też poręczny w walce z ręki (długa głownia pozwala łatwo wyłuskać go z garści)- inaczej nie byłoby noży okopowych. Wszystkie egzemplarze, które kiedykolwiek znalazłem na pozycjach - nie były ostrzone, ale mogły być wyjątki . W szablach wojskowych też najlepiej było ostrzyć pióro( górną część), bo tym się cięło. Ostrzenie zastawy (część nad jelcem) nie miało sensu, bo na tę część przyjmuje się ciosy przeciwnika. Paradek nie ostrzono "z natury" chyba, że cywil używał do szlachtowania świnek.
Pozdrawiam!!!

Dzięki chłopaki za odpowiedzi, szczególnie dla Blacka za wyczerpującą odpowiedź na temat ostrzenia bagnetów i szabel .

Nie będę zakładał nowego tematu i zapytam się raz jeszcze w tym, ale o coś innego. Otóż znalazłem dzisiaj ołowiany krążek wylany w okół jakiejś metalowej niesymetrycznej skorodowanej tulejki, wygląda na jakiś ciężarek lub odważnik, kawałek ołowiu jest wycięty tak jakby był doważany. Oto zdjęcia. proszę o pomoc w zrozumieniu co to może być. Dzięki