Strona 1 z 6
Orneta 2012
: 20 sie 2012, 19:47
autor: 3mwoj
Witam
Ostatnia Wasza wizyta w Ornecie miała miejsce ponad rok temu.Z powodu Waszego najazdu nikt nie umarł, nikt się nie urodził

(o ile mi wiadomo) Dlatego mam przyjemność zaprosić Was ponownie.
22.09. oczekujemy na Was na rogatkach miasta z chlebem i solą.Lub nie na rogatkach tylko pod OSiR-em i nie z chlebem i solą tylko z...no

.
Program podobny jak w zeszłym roku-tylko zamiast do Spędów jest przewidziany wypad do Lemit.
Prawdopodobnie będzie zgoda władz na nieco hałasu i dymu na rynku-o ile będziecie mieli ochotę hałasować.Nocleg w warunkach sprawdzonych w zeszłym roku-czyli dostatecznie.
Liczę na Waszą liczną obecność i serdecznie zapraszam.
Re: Orneta 2012
: 10 wrz 2012, 17:37
autor: Manufaktura Dzika
tak więc ustalamy kto przybędzie w sobotę?
Re: Orneta 2012
: 10 wrz 2012, 18:40
autor: korvettenkapitan
w razie opcji busowej podaję godziny odjazdu expressbus z lidzbarka do ornety w soboty:
6:00, 9:10, 11:40, 15:10, 18:30
powrót do lidzbarka w niedzielę:
10:00, 13:00, 16:30, 19:15
Re: Orneta 2012
: 10 wrz 2012, 21:43
autor: Manufaktura Dzika
czyli mamy
1.dzik
2.Sławek
3. Antonio
4. Korweta
5. Marcin
6. Janek
7.Krysia
8. Niutek
Re: Orneta 2012
: 16 wrz 2012, 19:45
autor: Kurczak
U grupy przemarszowej zmieniły się trochę plany. Planujemy przyjechać w piątek do Ornety koło godz. 12. Następnie przemaszerować do Lemit. Tam nocleg na dziko. Kwestia tylko abyśmy się wszyscy razem spotkali w sobotę gdzieś w Lemitach i powrócili do Ornety. Jedna jest dla mnie tylko niewiadoma. Gdzie na współczesnej mapie znajdziemy teren Lemit i jak daleko jest tam z Ornety?
pozdrawiam!
Re: Orneta 2012
: 16 wrz 2012, 20:11
autor: Remington
Właśnie, też nie mogę znaleźć gdzie to.
Re: Orneta 2012
: 16 wrz 2012, 20:13
autor: Manufaktura Dzika
No i super wilk syty i owca cała
mam nadzieję 3mwoj wam udzieli informacji bo tam średnio się orientuję.
Jaki jest orientacyjny skład grupy?
Re: Orneta 2012
: 16 wrz 2012, 20:38
autor: 3mwoj
Super!
Mapę podrzucę później.Chociaż bez trudu można trafić bez mapy.Z Ornety na Morąg, po trzech kilometrach w lewo do Wojciechowa.
Tam mijamy bloki, tuż za laskiem koło krzyża w prawo i już widzimy Lemity.Polna droga doprowadzi Was na miejsce.
Druga opcja to minąć krzyżówkę do Wojciechowa,iść szosą i ok 300 m przed mostem na Pasłęce skręcić w drogę w lewo.To już pobojowisko.Teraz mając las po prawej wchodzimy w młodnik i po chwili docieramy do parowu-TEGO parowu.Po jego przekroczeniu i przedarciu się przez kolejny młodnik wychodzimy na pola tuż przed Lemitami.
Jeśli chodzi o dystans to trasa przez Wojciechowo ma ~5,5 km.Wersja ,,szosowa" to 7km.
Ten pomysł z noclegiem

chyba się przyłączę jeśli można
Oczywiście jeśli zajdzie potrzeba mogę rozejrzeć się za kwaterą w Ornecie już na piątek.
Re: Orneta 2012
: 16 wrz 2012, 20:47
autor: Remington
Skoro tak niewielki jest dystans z Ornety do Lemit, to nie ma co tak wcześnie w piątek ruszać.
Proponuję dojś na spokojnie i zrobić super szałas, obozowicho, itp i czekac na drugą ekipe. Braniewiacy ruszyli by ok. 15tej(?), doszli by do nas na gotowe.
Re: Orneta 2012
: 16 wrz 2012, 20:53
autor: wojtes1200
Lepiej przez Wojciechowo.Pola nie zaorane,a po rżysku dojedziecie na miejsce.Zero wysiłku a więcej sił na machanie wykrywką i

Re: Orneta 2012
: 16 wrz 2012, 20:54
autor: 3mwoj
Widzę że wojska pod Lemitami będzie niewiele mniej niż przed dwustu laty
A konkretnie ile osób przybędzie? Muszę orientacyjne liczby podać W OSiR.
Re: Orneta 2012
: 16 wrz 2012, 21:05
autor: Kurczak
z przyłączeniem - jak najbardziej!

, mam tylko prośbę o jakieś dogodne i bezpieczne miejsce dla samochodów. Nocleg w piątek zrobimy na miejscu. Francuzów - koło 6/7 osób + jeden Prusak

Re: Orneta 2012
: 17 wrz 2012, 07:06
autor: janek
Ja planuję dotrzeć do grupy nocującej w terenie w sobot rano

Re: Orneta 2012
: 17 wrz 2012, 07:35
autor: srebrny_lis
Czy już wiedzą, gdzie będą nocować? Tj. czy gdzieś na trasie LW - Orneta, czy jak?
Re: Orneta 2012
: 17 wrz 2012, 07:41
autor: Kodi
ja idę z Francuzami w piątek, ale nie jestem kierownikiem wyprawy więc nie wiem gdzie pośniemy
