Strona 1 z 3
Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 05 kwie 2012, 17:37
autor: FELIX
Cześć!
Fajnie byłoby się trochę rozluźnić przed świętami, więc wpadłem na pomysł, żeby każdy chętny opowiedział co najdziwniejszego trafił na wykopkach, bądź zobaczył u kogoś na podwórku (jak wiadomo różnie ludzie potrafią wykorzystywać wojskowe oporządzenie) lub o jakiejś zabawnej sytuacji związaną z osobami trzecimi

.
No to może na rozgrzewkę ja zacznę.
Łażę po pięknym lasku, zero krzaków, ładne wysokie drzewa a na ziemi mech. Nagle sygnał, więc kopię... W trakcie grzebania wyszła szarfa "ostatnie pożegnanie", dalej nie kopałem

.
Tablice rejestracyjne zakopane na pół metra w worku foliowym owiniętym taśmą i rozczłonkowany samochód w zupełnie innym miejscu i innym lesie.
Pod drzewem nad Łyną, puszkę po ciastkach ze zdjęciami, listami i figurkami zakopaną przez współczesnych Harcerzy. Zgodnie z karteczką w środku, zakopałem z powrotem.
Na plaży znalazłem puszkę. W środku coś latało, więc przebiłem ją saperką. Okazało się, że to jakaś wyschnięta i przegniła mielonka. Śmierdziała tak potwornie, że nie dało się przebywać w obrębie kilku metrów.
Na razie to chyba tyle

. Zachęcam do opisywania swoich przygód

.
Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 05 kwie 2012, 18:31
autor: pulkownikL
A ja pewnego razu wykopałem garnek,z przykrywką,a w środku gara, w słoiku zwinięty plik marek i winiawka z 1971 roku,zdjęcie winiunia dołożę za parę dni jak dotrę do polski,jeszcze nie ruszane

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 05 kwie 2012, 18:40
autor: Remington
1. Wielka pucha rozdętej konserwy, po przedziurawianiu zaatakowała mnie poprzez otwór...
2. Pochowany piesek, zawinięty w kocyk.
3. Znalezisko sreber w okopie. Spory świecznik i paterka zawinięte w...reklamówkę.
4. setki niemieckich prezerwatyw w jednej dziurze.
Może coś się jeszcze przypomni.
Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 05 kwie 2012, 18:50
autor: olsztyniak
Emaliowany niebieski nocnik --- całe szczęście bez wkładu.

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 05 kwie 2012, 18:52
autor: FELIX
Jakieś rozłożone zwierze trafiliśmy z kumplem, pamiętam wsadził w to nogę, do końca nie będą przekonany co to jest.
Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 05 kwie 2012, 19:47
autor: korvettenkapitan
ruiny domu dróżnika między Dajtkami a Gronitami. Piszczałka szaleje więc kopię. Długo nie musiałem gdyż oczom moim ukazał się stalowy okrąg. I tu nastepuje dialog ze szwagrem:
Szwagier: To mina!!
Ja: eee, to nie mina
Sz.: mówię ci, że to mina!!! Spier...my!!!
ja: jakby to była mina to juz widziałbyś swój domek z lotu ptaka (kopię dalej, ale ten okrąg podspodem ma jakiś trzpień)
Umęczyłem się, napociłem i w końcu udało się!!! Wyszarpałem to!!! Widocznie drożnik zrobił sobie przed domem siedzenie z bufora pociągu. Już nie miałem siły, żeby to targać na złom, a wziąwszy pod uwagę częstotliwość rozbierania torów przez złomiarzy, mogłem mieć policję na karku i raczej nie wytłumaczyłbym skąd ja to wziąlem. Zostało gdzie było.
Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 05 kwie 2012, 21:29
autor: 3mwoj
1.Pierwsze włączenie nowej wykrywki, pierwszy sygnał-saperka
2.Dwadzieścia lat później-pierwsze włączenie nowej wykrywki-nóż szturmowy,,Puma"
3.Kilka lat temu-depozyt.Drewniana skrzynia,wewnątrz ileś warstw smołowanego papieru.Wewnątrz słonina lub smalec.Taki czad że miałem poważny problem z zasypaniem tego.Nie wiem nawet na co zareagował wykrywacz.
Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 05 kwie 2012, 21:30
autor: von der Goltz
wykałaczka teściowej...
tak teraz czytam to co wczoraj napisalem powyzej o tej wykalaczce i nie wiem o co mi chodzilo
ale mozna to tlumaczyc zwidami od upojenia alkoholowego
taka mala dygresja: macie tak, ze wchodzicie wieczorem czasem po %%% i rano patrzycie, a tu 5 nowych postow i same glupoty?

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 05 kwie 2012, 21:31
autor: Prusak
Dołek za spalonką-sygnał-kopię-5 monet markowych.Ale materia wokół nich jakaś dziwna.Obejrzałem teren ,dołek w środku czegoś kwadratowego(fundamencik?).Nazajutrz podsłuchałem rozmowę dwóch miejscowych-"Heniek-zobacz-jakiś h.... rozkopał sracz twojego dziadka".Śmiać się czy płakać.....

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 05 kwie 2012, 23:37
autor: balas
Mi trafiło się wino pod emaliowanym dzbanku, oczywiście morda się ucieszyła że napije się starego winka a że korek był do połowy spróchniały to butelkę otworzyłem dopiero w domu,po otwarciu butelki zaczął się wydobywać dziwny zapach , polałem sobie do szklaneczki i wącham
smród jak na torach okazało się że to nie wino lecz impregnat do konserwacji drewna taki którym były zabezpieczane drewniane słupy i podkłady kolejowe , nic nie myśląc wylałem to świństwo ze szklanki do zlewu a w chacie 2 tygodnie śmierdziało torowiskiem.
Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 06 kwie 2012, 09:25
autor: Remington
Balas, skarb wylałeś!
Nie jeden szuka tego specyfiku. Już jest wycofany, jako rakotwórczy.
Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 06 kwie 2012, 13:06
autor: konon89
No to może i ja powiem coś mało przyjaznego dla nosa

jak to w lesie mały odpoczynek piwko, papierosek usiedliśmy z kolegą na trawce po wypiciu piwka trzeba iść dalej kopać wstajemy a dla kolegi coś się przykleiło do ręki i na spodniach wisiał papier toaletowy jak pamiętam szary....

chyba dalej szczegółów nie ma sensu opisywać wiadoma sprawa

pozdrawiam
Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 06 kwie 2012, 19:47
autor: balas
Remington pisze:Balas, skarb wylałeś!
Nie jeden szuka tego specyfiku. Już jest wycofany, jako rakotwórczy.
wylałem ze szklanki ale reszta w butelce stoi do dzisiaj
Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 06 kwie 2012, 21:30
autor: Remington
Balas, no to ció w temacie, ciekawostka z Twoim impregnatem.
Fachowi kolekcjonerzy fantów kolejowych gromadzą zbiory "na węch". Przykładowo lampy kolejowe, kupują tylko te, co "jadą" tym smrodkiem, czyli swoje przeszły, mają swoją historię.
Teraz wystarczy mieć ów perfum i perfumować fanty klientom.

Re: Najgłupsze i najdziwniejsze okoliczności znalezienia fanta
: 09 kwie 2012, 17:16
autor: zoz
Okolice Derca, teren prywatny.. Sygnał, kopie! Stary zamknięty słoik, a w środku?? 6 sztuk kotletów mielonych zalanych smalcem. Z kąt sygnał, nie wiem. Ale kotlety zdatne do spożycia
