Strona 1 z 3

szeląg Jan II Kazimierz (boratynka)

: 08 sty 2012, 19:51
autor: Blacek
Cześć!!!
I znów :( znalazłem pogryzioną boratynkę. W różnych miejscach znajdowałem kilkakrotnie boratynki noszące ślady zębów trzonowych ("zdziarmolone") jakichś narwańców.
Czy i Wy koledzy mieliście z czymś takim do czynienia, czy to się na mnie uwzięło?
Pozdrawiam!!!

Re: Po "nerwowym"

: 08 sty 2012, 19:54
autor: dago2
"trochę słabo widać"

Re: Po "nerwowym"

: 08 sty 2012, 20:06
autor: Blacek
może te bedą lepsze. Troche trudno oddać ślady guzków zębowych, a po wybitym, też niewiele zostało.

Re: Po "nerwowym"

: 08 sty 2012, 20:37
autor: bartman
Hm, kiedyś tak pradziadowie sprawdzali czy to nie falsy... :D

Re: Po "nerwowym"

: 08 sty 2012, 21:33
autor: pulkownikL
srebro,zloto to rozumiem zeby testowac :P ,ale tak lichego moniaka?,ja sie nie spotkalem,czy to ma sens?ale wszystko mozliwe ;)

Re: Po "nerwowym"

: 09 sty 2012, 18:22
autor: Laki luk
Cześć też taką znalazłem,ale w gorszym stanie.Czy boratynka nie mam pojęcia
widoczna jest jedna litera( A )z pewnością jakaś monetka wielkość boratynki. :papa:

Re: Po "nerwowym"

: 09 sty 2012, 18:28
autor: DAMIAN
Nie widzę sensu gryzienia tych szelągów jeśli wszystkie bite były w miedzi! Słyszałem legendy o znajdowanych srebrnych boratynkach, nawet w Wiśle w Toruniu. Jednakże '''boratynka'' to moneta miedziana bita w setkach milionów egzemplarzy i nie doszukiwał bym się w tej monecie żadnej sensacji. Do kolekcjonowania wdzięczna, setki różnych odmian i fałszerstw.

Re: Po "nerwowym"

: 09 sty 2012, 22:19
autor: Euroinkaso
Witam jestem tu nowy i szukam pomocy w doborze wykrywacza metali w kwocie między 2000 zł a 4000 zł chodzi mi o to żeby był prosty w obsłudze i dobry dzięki za pomoc Cezary pozdrawiam wszystkich

Re: Po "nerwowym"

: 09 sty 2012, 22:35
autor: korvettenkapitan
euroinkaso, wszystko znajdziesz w dziale "Nasze wykrywki"

Re: Po "nerwowym"

: 09 sty 2012, 22:39
autor: Euroinkaso
Dzieki

Re: Po "nerwowym"

: 10 sty 2012, 08:48
autor: Blacek
Je również nie widzę sensu "próbowania" miedzi zgryzem.
Stąd wyobraziłem sobie takiego XVII wiecznego "Rambo", który zamiast zapałki zgryza szeląga, aby go apopleksja nie chwyciła. Człowiek lubi wyprawiać różne rzeczy własną "klawiaturą" (np otwieranie kapsli), popisywać się mocą uzębienia...
Nu! Znaczy - coś wtym jest (chyba?!).
Pozdrawiam!!!

Re: Po "nerwowym"

: 10 sty 2012, 09:57
autor: Andrew
Tym rambo może być zwykły dzik leśny (nie forumowy :) ) - często znajduję łuski mausera pogryzione przez dziki w poszyciu leśnym pod bukami i dębami.
Może smak zwiazkow miedzi je tak pociąga.

Re: Po "nerwowym"

: 11 sty 2012, 08:27
autor: bartman
Ha, moja myśl nie jest pozbawiona sensu. Swego czasu wschód chciał doprowadzić do upadku Polskę poprzez właśnie wprowadzenie ogromnych ilości fałszywych monet, drobnych. Pamiętajmy też że, złoto, srebro, brąz, miedź i inne szlachetne metale były poszukiwane (np. guziki, biżuteria ubogich). Kto miał guziki z metalu a nie z drewna na wsi ten był PAn, a kto miał pieniądz to ho ho. Stąd też min. ograbianie zwłok ze wszystkiego. A może wilki... :cool:

Re: Po "nerwowym"

: 11 sty 2012, 13:30
autor: Sepp
Ja znalazłem pare razy pogryzione aluminiaki 500 markowe i 50 pfeningówki... na 100 byla to robota psów... Chyba zwierzęta mają słabość do niektórych metali szlachetnych np mój kot zawsze obwąchuje i liże tylko i wyłącznie odznaczenia z cynku :/ na Żelazny Krzyż nie zwraca nawet uwagi ;)

Re: Po "nerwowym"

: 11 sty 2012, 13:39
autor: Bramafan
Sepp to Twój kot to taki żywy "wykrywacz/rozpoznawacz" metali! ;-)

Jak Cie wkurzy sierściuch to go sprzedasz na aledrogo jako używana wykrywka :)