Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

kolega zwrocil sie do mnie o pomoc,ma pare braziakow,z 1800ktoregos,niewarzne,gdzies wyczytal tajemny sposob i potraktowal je nastoprocentowym kwasem solnym ,teraz mimo ze plucze jak glupi w wodzie po paru dniach i tak wychodzi zielony korzuszek ,co moge mu zaproponowac bo niedlugo mu po prostu wyparuja ,a ja jeszcze nie mialem z tym stycznosci,pozdrawiam

pulkownikL pisze:kolega zwrocil sie do mnie o pomoc,ma pare braziakow,z 1800ktoregos,niewarzne,gdzies wyczytal tajemny sposob i potraktowal je nastoprocentowym kwasem solnym ,teraz mimo ze plucze jak glupi w wodzie po paru dniach i tak wychodzi zielony korzuszek ,co moge mu zaproponowac bo niedlugo mu po prostu wyparuja ,a ja jeszcze nie mialem z tym stycznosci,pozdrawiam

Gotowanie w wodzie destylowanej.

podziekowac ,jutro dam mu znac,pozdrawiam

Zależy co to wychodzi. Jak chlorki, to może wystarczy gotowanie.
Niech sprubuje też amoniaku 5%.

Tu wrzucę taką ciekawostkę.
Zwróccie uwagę, że w grę wchodzi tylko czyszczenie mechaniczne.
http://www.youtube.com/watch?v=WSLad3lN ... plpp_video" onclick="window.open(this.href);return false;

minelo juz sporo czasu od mojego posta ale sprawa wyglada tak,po moczeniu w gotowanej wodzie chyba ze sto razy(dla pewnosci )zrobila sie ciemno pomaranczowa,ot ciekawe ale to byl jakis nalocik,przy dotknieciu w palcach schodzil latwo,po tym kolega przetarl moniaka preparatem do monet (miedz-braz hagerty) doslownie nie dotykajac monieka i spadlo wszystko,do tej pory nic sie z nim nie dzieje,nawet ladnie wyglada,zabaczymy ,moze proces niszczacy ustal

a nie wiesz może co to za tajemny preparat ??

pozdr.warwick

firma Hagerty,made in holland,sam takiej uzywam,tylko ze mam starsza wersje cooper polish,a kolega dostal tylko miedz -braz,sam nie wiem jak ten drugi dziala

Głównie amoniak, pewnie jakieś inhibitory i składniki, które są utajone przez producenta

A co z czyszczeniem łusek artyleryjskich , na których są jeszcze zachowane napisy. Metal pokryty naciekami, efekt wizualny jakby ktoś mlekiem polał. Nie zależy mi na turbo efekcie, bo mogę stracić cenne oznaczenia. Amoniak tych nacieków nie rozpuszcza.

Horhe pisze:A co z czyszczeniem łusek artyleryjskich , na których są jeszcze zachowane napisy. Metal pokryty naciekami, efekt wizualny jakby ktoś mlekiem polał. Nie zależy mi na turbo efekcie, bo mogę stracić cenne oznaczenia. Amoniak tych nacieków nie rozpuszcza.

Też się podłączę do pytania mam kilka łuch i jak je troszkę doczyścić oczywiście mosiężnych .

Kwasem szczawiowym trzeba by poeksperymentować. Na stali się sprawdza, farby nie niszczy.