Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Czesi zapytują czy nie chcemy zaproszenia?

W Dobrym Mieście Klemens zanęcał mnie jednym miejscem w swoim samochodzie, ale to przecież nie rozwiązuje sprawy. W takiej wyprawie najważniejszy jest sprawny (czytaj: szybki i pojemny), najlepiej własny, transport. Bez tego ekspedycja zajmie bardzo dużo czasu, którego przecież nie mamy. Chyba, że duży autokar na kilka grup. Skoro jednak koordynacja miejscówek słabo wychodzi... No, ja gotów jestem się dostosować do możliwości.

Rozważamy opcję wynajęcia autokaru.
Nie wiem jak się przekłada wielkość autokaru na cenę, ale można by rozważyć wspólne wynajęcie większego auta i pojechanie hurtem: 12. i Wileniucy.
Dziś będę sie widział z Klemensem, to jak chcecie to zapytam go jak przedstawiają się nasze możliwości

kiedy to ma być?

Pewnie w grudniu. Jakoś na początku. Samiuśkim początku.

Rocznica przypada 2 grudnia.

Klemens przypomniał, że wciąż istnieje możliwość zabrania się busem 12-ki do Austerlitz. Oni planują wyjazd z Trójmiasta rankiem w piątek 2 XII a powrót w nocy niedziela/poniedziałek 4/5 XII. Wyjazd jest zasadniczo inwestycją czyli uczestnicy ponoszą koszt ok. 150 zł na łeb. Trasa albo przez warszawę, albo przez Toruń - od tego zależy miejsce ewentualnego dosiadania się. To tylko informacja o możliwościach. Można dogadać sprawy w Galinach (tak lub tak).

skoro do tej pory nie było zgłoszeń to chyba trzeba odpuścić.
Ewentualnie jest pomysł do przemyślenia w przyszłym roku

Powli Dziku! Zostaw czas do Gain

Ja tam wyznaje zasadę albo wszyscy albo nikt. Ale możne inaczej

Gdyby przyjąć taką zasadę, wyjeżdżalibyśmy dokądkolwiek raz - no, dwa razy na rok. To tylko statystyka, nie złośliwość. Zasada w ogólności miła, ale nie do zrealizowania w praktyce. Choć czasem (właśnie raz - dwa razy na rok) wychodzi. Przyczyna: obiektywne trudności z czasem, gotowizną itp.
W tym roku sam musiałbym załatwiać wolną niedzielę (mam zaocznych) i poniedziałek, ponadto pojedynczo nie będę pajacował. Natomiast można już teraz dopytać o szczegóły załatwiania dojazdu i zakwaterowania, adresy, ceny itd.

Sławek ma racje,szczegóły ważna rzecz.Nie teraz to za rok za dwa ale kiedyś na Austerlitz wreszcie zaistniejemy.I jak by powiedziała jedna z wielu moich ulubionych postaci literackich Wullie-" Ło Jezu,jezdem tygryz! I tak będzie,i to je fakt"