Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Witam
Wyszła dzisiaj w okolicy Olsztyna
Mam pytania:
-Kto nosił te gwiazdy
-Gdzie były przypięte
Za co były przyznawane
Średnica: 9/9 cm
Gwiazda jest srebrzona z resztkami złocenia
Z tyłu mocowana jest na wąsy
Dziękuje i pozdrawiam Michalis.

Aż za ładna na wykopek,super stan zachowania.Gratuluje

http://en.wikipedia.org/wiki/File:Black ... r_star.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Fajne

Poniżej znaleziony na stronie jakiejś niemieckiej aukcji - obraz przedstawiający Paula von Hindenburga w mundurze i z dwoma orderami. Na lewej piersi jest właśnie gwiazda Orderu Orła Czarnego (Hoher Orden vom Schwarzen Adler), więc w tym miejscu noszono gwiazdę.
Wyszukaj też na polskiej Wikipedii: Order Orła Czarnego.
Świetne trafienie, gratulacje

Wydaje mi się, że te kolory na oryginale to tzw. niello, a ono ot tak nie znika se w ziemi, poza tym jakby znikło, to pozostałoby puste miejsce po nim... Coś nie widzi mi się malowanie na tej klasy orderze farbkami kolorów. Poza tym wyraźnie różni się od tego z wiki. Może to kopia, mniejsza wersja, czy cuś, z epoki?

to odwzorowanie orderu orła czarnego (tego samego, co ma na piersu Hindenburg) - jednak umieszczany na pickelhaubach

Przydalby sie tyl gwiazdy to by sprawa sie wyjasnila..
Frozzer o to mi chodzilo

Jutro podeśle tył gwiazdy
Gwiazda mocowana jest na wąsy

Jak ma wąsy to na 100% pikelhauba

Cześć!!!
Do tego, co rzekł Sepp- dodam, że wytłoczka z jednej warstwy blachy, potwierdza Jego opinię.
Gwiazdy orderowe były montowane z kilku części. Dodam, że oprócz orderu czarnego orła funkcjonowało bardzo podobne odznaczenie we Freikorpsach, a ufundował je Oberst Freiherr Karl von Diebitsch, dowódca "Freikorpsu v. Diebitsch" około roku 1919/20 za męstwo i szczególne zasługi.
http://www.germantik.de/militarialexiko ... r_ste.html" onclick="window.open(this.href);return false; zwane Stern von Malplaquet. W Górowie zostawiłem taką razem z całym moim zbiorem .
Pozdrawiam!!!

Blacek - Zgadza się - nawet te gwiazdy z oficerskich pickelhaub były kilkuczęściowe, emaliowane.
Może pamiętasz - składak ma taką. Tylko bez orzełka wewnątrz - braki uzupełnił pruskim guzikiem

Hej - to może ta, co ją miałem (jeno tamta była kompletna. Składaka uczyniłem "kustoszem" mojego zbiorku). A tak w ogóle, to już całkiem od tej mnogości zgłupiałem.
Ta z Górowa miała na odwrocie tak samo, jak ta z linku ale brakowało wąsów/szpilki (nie pamiętam, czy miała miecze.
Tfu! te Niemce okropne - naprodukowali, a ja się wygłupiam , ucząc się przy okazji .
Pozdrawiam!!!

Mieczy nie miała - żadna nie miała mieczy.
Na odwrocie był element okrągły, robiący za "plecy" gwiazdy - w sumie to też tej nie pamiętam.
Ona chyba pochodziła z okolic jakiejś wsi pod górowem - coś słyszałem na jej temat. Ponoć była cała hauba - jeno gwiazdka została zabrana ?

To również dewiza zamieszczona na winiecie watykańskiego dziennika "L`Osservatore Romano". Wokół tej dewizy z "L`Oservatore..." słynny włoski autor kryminałów Leonardo Sciascia osnuł akcję jednej ze swych najlepszych powieści "Każdemu co mu się należy (od mafii)", oryg. "A ciascuno il suo". Inna jego ciekawa rzecz to "Todo modo".

Nie wiem, czy mowa o tej samej pickelhauie, ale w Nerwikach wykopali -tyle, że grenadierów konnych- dostałem od niej wszystkie blachy (alpakowe). Orła mam do dziś, nie ma otworu na gwiazdę(reszta zaginęła podczas wędrówki po kraju). A propos mieczy, to one są na gwieździe Malplaquet (patrz - link który powyżej dałem) i odróżniają ją od gwiazdy Zakonu Czarnego Orła. Ciekawe, czy ktoś kiedyś wykopie Pour le Merite (czego serdecznie życzę).
Pozdrawiam!!!