Strona 1 z 1
coś od czegoś :)
: 30 kwie 2011, 19:33
autor: Wieliczka
Panowie bardzo proszę o identyfikację, nie kojarzy nam się to z niczym, średnica wewnątrz 2 cm, na zewnątrz 6 cm.
Re: coś od czegoś :)
: 30 kwie 2011, 20:06
autor: numi5
Ustnik instrumentu dętego?
Re: coś od czegoś :)
: 30 kwie 2011, 20:10
autor: Prusak
Końcówka metalowego karnisza.
Re: coś od czegoś :)
: 01 maja 2011, 10:10
autor: FELIX
Na trąbkę to "ustnik" wydaje się być za szeroki, ale swoją drogą z boku wygląda na wycięte.
Przeniesie to ktoś do odpowiedniego działu?
Plaga

Re: coś od czegoś :)
: 01 maja 2011, 10:48
autor: warwick
a mógłbyś wskazać odpowiedni dział ???
ja uważam, że bardziej odpowiedniego niż ten nie ma
dalej nie wiadomo co to jest
pozdr.warwick
Re: coś od czegoś :)
: 01 maja 2011, 11:05
autor: FELIX
Zostało przeniesione z Fantowiska bez ID.
Z tym karniszem to faktycznie dobry trop:
http://cokupic.pl/i/c_big2020025.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: coś od czegoś :)
: 01 maja 2011, 15:37
autor: Wieliczka
karnisz ? na terenie gdzie wychodziła napoleonka wcale to nie pasuje do twojej fotki Feliks.
Re: coś od czegoś :)
: 01 maja 2011, 15:44
autor: FELIX
Prusak podrzucił, ja podchwyciłem i faktycznie wygląda jak to co łączy karnisz ze ścianą

, dałem przykład a są różne, choć pewnie to nie to

.
Jakie są wymiary od strony rozszerzenia?
Re: coś od czegoś :)
: 01 maja 2011, 15:51
autor: Manufaktura Dzika
tak tylko to wycięcie pozwala na rozusunięcie w dwóch pozycjach.
a w karniczu chyba nie potrzebne
Re: coś od czegoś :)
: 01 maja 2011, 15:53
autor: Wieliczka
podałam wymiary wyżej wew. 2 cm średnicy na zew. średnica 6 cm. na 1000% jest to kolorek, a na karnisz za delikatne.
Dziku to wyszło na waszej miejscówce około 2 tygodnie temu w okolicach bagienka.
Re: coś od czegoś :)
: 01 maja 2011, 15:58
autor: FELIX
Faktycznie, skupiłem się na fotach nie na treści.
To wycięcie wygląda jakby było zrobione później, nachodzi trochę na zdobienie, jest nierówne.
Re: coś od czegoś :)
: 01 maja 2011, 16:56
autor: Prusak
Końcówka może być od karnisza ale nie koniecznie jako mocowanie do ściany.To może być zaślepka blokująca zsuwanie się żabek.a wycięcie-przekręcało się "to-to",dokładało lub ujmowało żabki i zakładało na swoje miejsce.A w wycięcie dopasowany był bolczyk by końców nie zsuwała się.
Re: coś od czegoś :)
: 02 maja 2011, 08:13
autor: Blacek
Cześć!!!
Karnisze zwykle były z wytłaczanego (śmierdzącego i kruchego "mosiądzu") a końcówki montowano "na wcisk" (u moich dziadków były przedwojenne) i miały kształt zbliżony do kuli.
Mocowanie "bagnetowe" stosuje się przy "wyższych wartościach działających sił" (ale nadęta fraza

). Obstawiałbym mocowanie tego na końcu czegoś, z czego coś "wylatywało". Np sikawki, prądownicy strażackiej (ale to także tylko domysł).
Pozdrawiam!!!
Re: coś od czegoś :)
: 02 maja 2011, 09:00
autor: ostrybrzytwa
a ja mam coś podobnego tylko że całe i mi zidentyfikowano to jak świeczniki
