XP ADX 250 po Fisher F5 - czy aby dobry wybór?
: 15 lut 2011, 18:55
Witam!
Zakładam niestety nowy wątek (a uwierzcie mi, nie cierpię tego robić
). Ale do rzeczy. Mój Tata nosi się z zamiarem kupna nowej wykrywki. Dotychczas chodził z Fisherem F5. Jednak jak to się mówi "apetyt rośnie w miarę jedzenia" i postanowił zmienić sprzęt na coś wyższych lotów. I tutaj moje pytanie do Was: Czy XP ADX 250 jest dobrym wyborem po F5? Czy przewyższa wyżej wymienionego Fishera:
a) zasięgiem na drobnicę kolorową?
b) mniejszą wrażliwością na mineralizację gleby?
c) oraz lepszą pracą na terenie zaśmieconym?
Dodam, że Tata szuka wyłącznie monet i innej drobnicy. Na kupno nowego detektora będzie mógł przeznaczyć około 2300 zł. Próbowałem Go namówić na Tesoro De Leon\Tejon oraz na minelaba
x-terrę 705, ale jak stwierdził, nie przypadły Mu do gustu...ehh... Gdy już powoli kończyła mi się do Niego cierpliwość odgrzebałem w pamięci fakt, że jest jeszczę coś takiego jak sprzęt ze stajni XP
. Gdy pokazałem Mu model ADX 250 rozjaśniły Mu się oczy. I teraz ponawiam pytanie do Was: Czy jest to sprzęt godny uwagi po Fisherze F5? Czy Tata nie zawiedzie się na nim?
Pozdrawiam!
Zakładam niestety nowy wątek (a uwierzcie mi, nie cierpię tego robić

a) zasięgiem na drobnicę kolorową?
b) mniejszą wrażliwością na mineralizację gleby?
c) oraz lepszą pracą na terenie zaśmieconym?
Dodam, że Tata szuka wyłącznie monet i innej drobnicy. Na kupno nowego detektora będzie mógł przeznaczyć około 2300 zł. Próbowałem Go namówić na Tesoro De Leon\Tejon oraz na minelaba
x-terrę 705, ale jak stwierdził, nie przypadły Mu do gustu...ehh... Gdy już powoli kończyła mi się do Niego cierpliwość odgrzebałem w pamięci fakt, że jest jeszczę coś takiego jak sprzęt ze stajni XP

Pozdrawiam!