Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

W styczniu 1945 w jeziorze Bęskim podczas przeprawy zatopiony został niemiecki transport wojskowy. W latach 1946-47 część pojazdów została wydobyta i później były one eksploatowane w PGR Bęsia. Samochody wyciągano poprzez ułożenie dwóch belek w poprzek, na dwóch obok siebie łodziach. Na belkach ustawiano lewary samochodowe, którymi podciągano liny przywiązane do zatopionego samochodu. Po wyciągnięciu go z mułu, podwieszony pod łodziami, holowany był do brzegu, nastepnie wyciągany na brzeg.

Zbierajac informacje dotyczące zatopionego transportu dowiedziałem się, że w 1958r
p. Romana Nowik uczestniczył w wydobyciu sprztu wojskowego z jezior w Lutrach i Bęsi.
Z Jeziora Bęskiego wydobyto wówczas:
samochód ciężarowy 12-14 tonowy wyładowany skrzyniami z amunicją, bronią.
samochód osobowy Mercedes z tapicerką skórzaną (w dobrym stanie)
wojskowy motocykl
Po wydobyciu z wody sprzęt ten został zarekwirowany przez Urząd Bezpieczeństwa.
(ktoś z mieszkańców doniósł do UB).
Pan Nowik dla potrzeb Wytwórni Filmowej w Łodzi uczestniczył w wydobyciu z Jeziora Luterskiego– działa samobieżnego STUH42.

Z relacji świadka zdarzeń z 1945r wynika w okolicy Bęsi oddział wojska rosyjskiego otoczył odłam niemieckiej jednostki pancernej, któremu jedyną drogę ucieczki pozostawiono „przemarsz” przez lód zamarzniętego jeziora. Gdy transport znajdował się na lodzie nadleciały rosyjskie samoloty i go zbombardowały. Część żołnierzy niemieckich utonęła w jeziorze wraz ze sprzętem, cześć uciekła do pobliskiego lasu.

A ja czytałem że to Albin Siwak wszystkie te sprzęty powyciągał pewnie jeszcze jest tam podwójne dno ?

Czytając relację Siwaka wychodzi, że cała dywizja pancerna tam poszła pod wodę... tylko pogratulować fantazji.

chciałem zweryfikować te wiadomości.. kolega mi mówił ze foto działa samobieżnego STUH42 po wydobyciu jest w necie ale tego dowiem się szczegółowo..
w każdej opowieści jest ziarno prawdy
pozdrawiam

W książkach Tomka Sowińskiego też był ten fakt poruszany i jest tam zdjęcie właśnie tego działa. Poszukaj wydawnictwa Regionalista.

http://www.itvmragowo.pl/index.php?id=83" onclick="window.open(this.href);return false; co do działa samobieżnego to jestem skłonny w to uwierzyć ,ale że po 12 latach mercedes był w dobrym stanie to już nie . Przypomina to legendę o 5 tygrysach które 22 stycznia miały zostać wyładowane w Tracku przez bohaterskich kolejarzy i odjechały w siną dal ? pewnie jeszcze dalej jadą albo są w jakimś okolicznym jeziorze bo już nikt nic o nich nie słyszał .

darek1972 pisze:http://www.itvmragowo.pl/index.php?id=83 co do działa samobieżnego to jestem skłonny w to uwierzyć ,ale że po 12 latach mercedes był w dobrym stanie to już nie . Przypomina to legendę o 5 tygrysach które 22 stycznia miały zostać wyładowane w Tracku przez bohaterskich kolejarzy i odjechały w siną dal ? pewnie jeszcze dalej jadą albo są w jakimś okolicznym jeziorze bo już nikt nic o nich nie słyszał .

Darek pewnie do tej pory stoją w stodole u sołtysa - takiego zapasu wachy to nie mieli żeby tyle krążyć

Urlik pisze:Cichy25 zobacz jak rusaki takie działko samobieżne wyciagaja...bezproblemowo.
http://www.youtube.com/watch?v=UFhhheOZ ... re=related" onclick="window.open(this.href);return false;

Dyskretnie pominęli wyciąganie załogi.

Z j.Luterskiego w latach 50 wyciągnięto Sturmhaubice III kal. 10,5 cm. (Sd.Kfz.142/2).Sprzęt znajdował się około 140 m od brzegu ,na głębokości 7m.
W 1958 r. w "Przekroju" była opisana akcja.

W celu identyfikacji ewentualnej jednostki w skał jakiej mógł wchodzić owy StuH przeanalizowałem dane sprzętowe dwóch walczących w tym rejonie korpusów. W tym okresie tylko jedna jednostka straciła 4 działa i była to Panzerjäger-Abteilung 292. Tak dla zainteresowanych

darek1972 pisze:http://www.itvmragowo.pl/index.php?id=83 co do działa samobieżnego to jestem skłonny w to uwierzyć ,ale że po 12 latach mercedes był w dobrym stanie to już nie . Przypomina to legendę o 5 tygrysach które 22 stycznia miały zostać wyładowane w Tracku przez bohaterskich kolejarzy i odjechały w siną dal ? pewnie jeszcze dalej jadą albo są w jakimś okolicznym jeziorze bo już nikt nic o nich nie słyszał .

Darek 1972 czy ten link miał przenośić na ten film:
http://itvmragowo.pl/index.php?id=843

Tak a propos podejścia do zwłok za wschodnią granicą, to akurat ktoś przypomniał dobry link na PFE: http://fishki.net/comment.php?id=80382" onclick="window.open(this.href);return false;

Tak ,sorry jeżeli coś jeszcze gdzieś jest to raczej na bagnach i obstawiam okolice Dobrego Miasta i Lidzbarka Warmińskiego .

syriusz13 pisze:Z j.Luterskiego w latach 50 wyciągnięto Sturmhaubice III kal. 10,5 cm. (Sd.Kfz.142/2).Sprzęt znajdował się około 140 m od brzegu ,na głębokości 7m.
W 1958 r. w "Przekroju" była opisana akcja.

W końcu lat siedemdziesiątych, jeszcze w podstawówce, jeden z nauczycieli opowiadał nam o wyciąganiu jakiegoś czołgu z j.Luterskiego.Może mówił o tym samym. W każdym razie nie pasuje mi jeden szczegół, chodzi o głębokość,na której znajdował się ów pojazd. Nauczyciel mówił o upalnym i suchym lecie, kiedy to poziom wody w jeziorze obniżył się tak znacznie, że widać było wieżę pojazdu.Młodzi chłopcy pływali do niego i opalali się na nim.Czy to możliwe, a może chodzi o inny pojazd.Przyznam, że kilkakrotnie obserwowałem znaczne obniżenia poziomu w tym jeziorze(często widać wystające z dna kamienie), ale żeby aż tak...

Jezeli chodzi o Lidzbark chodzi bardziej o pojazd/y polgasienicowe kiedys poruszalismy ten temat na forum - ja znalazlem rozwalony woz drabiniasty z koniem i nakladki na gasienice o "niechcianych smieciach" nie wspomne, bo tego tam jeszcze pelno.... Pozdrawiam