Strona 1 z 2

Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 13:33
autor: srebrny_lis
Było tak jak miało być: bardzo klimatycznie i śmierdząco ;) . Kondycyjnie, hmm... i tak, i nie. Otóż liczba kilometrów została "wyrobiona", bo przewidywany szlak byłym torowiskiem trzeba było obchodzić w okolicy Łaniewa kilka km dodatkowo i to w znacznym stopniu asfaltem (czyli TAK); natomiast odpuściliśmy w Opinie 5 km od Ornety (czyli NIE). Nieustanny deszcz i wszechobecna wilgoć sprawiły, że np. mnie zatarła się lewa gira i powstał uciążliwy kokosal. Po drodze napotkaliśmy ludzi nie mających herbaty, którzy poczęstowali nas herbatą; druga herbata stanęła przed nami w świetlicy wiejskiej w Opinie. Warunki na kwaterze znakomite. W niedzielne południe krótka prezentacja pod ratuszem i farą, potem powrót "gazikiem" do LW, przez kałuże i błoto. Każdy poczęstował czymś oryginalnym wszystkich Kolegów. Wszystkich maszerujących i logistykę serdecznie pozdrawiam i szczerze dziękuję w imieniu Monarchy.

Re: Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 13:39
autor: srebrny_lis
Specjalne podziękowania dla Dzika za koncept imprezy i rolę przewodnika po trasie.
Dla Gospodarzy za niewyobrażalne i bezinteresowne wysiłki kwatermistrzowsko - transportowe.

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 14:03
autor: Manufaktura Dzika
Tak jest Gospodarze nawet przedobrzyli w tych dopieszczaniach :)
Tylko nie wybaczę im braku słomy na szczęści8e Marcin przywiózł swoją :)

Opis Marszu:
zaczęliśmy o 7 i marsz szedł dobrze do okolic Łaniewa.Posiłek i popitka wzmocnił ducha niestety deszcz również nabrał ochoty na spadanie z nieba. Za Łaniewem lekkie kółko w lesie ale później poszło gładko.
Przeszliśmy 31 km(sprawdziłem) lecz parę ostatnich kilometrów to już marsz cieni. Marsz trwał 9 i pół godziny więc średnia 3 km nie powala na kolana. Nastąpił już ten moment marszu że kałuże trzeba było brać wpław.

Podziękowanie i naszymw wilniukom i gospodarzom w Ornecie i Kurczakowi
Jesteście wielcy

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 14:46
autor: srebrny_lis
Średnio wypada 3 km/h, lecz trzeba odliczyć dwa dość długie popasy i uwzględnić, że 3/h to średnia: bywało znacznie więcej a potem mniej. Główna przyczyna to dołująca psychicznie pogoda i wywołane wilgocią/przemoczeniem zatarcia nóg. Na słońcu lub mroziku te buty byłyby wdzięczniejsze. No i cieszmy się, że żadna z mijanych nagonek nie weszła na nas w tego Hubertusa ;) .
Wniosek: częściej a krócej maszerować, to kondycha się jeszcze wzmocni.

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 14:57
autor: 3mwoj
Tu są fotki
http://www.nasza-orneta.pl/viewtopic.ph ... 8ce9#p2949" onclick="window.open(this.href);return false;
Dopieścili, przedobrzyli?
Trzeba było mówić to bym chociaż szyby wytłukł i nasikał do pieca :zebek:
Wasz wczorajszy marsz- :guru:
Pozdrawiam i do zobaczenia

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 15:22
autor: DAMIAN
Powiem tylko tyle, Ci których z nami nie było mogą żałować! :zebek:
Dzięki wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji tego przedsięwzięcia.

Tym razem to mi przypadła funkcja fotografa, poniżej wklejam kilka zdjęć z naszego marszu. ;)

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 15:25
autor: DAMIAN
kolejne...

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 15:27
autor: DAMIAN
...

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 18:51
autor: Remington
Szacun panowie.
Zazdroszczę, mimo kiepskiej pogody.

Nam przyszło ciągać w błocie armatę i pajacować przed Wałęsą.
:/

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 19:50
autor: srebrny_lis
To macie teraz pomroczność jasną ;) . Odbijemy sobie.

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 20:57
autor: 3mwoj
srebrny_lis pisze:To macie teraz pomroczność jasną ;) . Odbijemy sobie.
Kiedy, kiedy ??? Rezerwować kwaterę?

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 22:33
autor: korvettenkapitan
Ja dopiero teraz dochodze do siebie. Było fajnie. Polecam się na przyszłość.

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 22:57
autor: markis
Jezu !!! Jednak poszliście… W taką paskudną pogodę. Co Wam odbiło…??? Srebrny Lis, Dzik…, Marcin, Kurczak itd. to było do przewidzenia - ale Damian – „mól książkowy” ??? . Boże Święty… Macie „ kóńskie zdrowie”. Dobrze, że po drodze były sklepiki z „dopalaczami”.
Na zdjęciach wyglądacie wspaniale – nie widać tych przemierzonych kilometrów….
Sercem byłem z Wami – w dupie mam zdrowy rozsądek – liczy się wspaniała przygoda
pozdrowienia markis

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 07 lis 2010, 23:10
autor: asdic321
markis pisze:(...)Na zdjęciach wyglądacie wspaniale – nie widać tych przemierzonych kilometrów….(...)
Fakt, z malymi moze wyjatkami: 100_9385.JPG :zebek:
No ale liczy sie wyczyn :guru: a "krew, pot i lzy" schodza wtedy na plan dalszy! Czlowiek zreszta duzo moze - slabo objuczony piechur jest w stanie przejsc dziennie mniej wiecej tyle co kon z jezdzcem. Z ta jednak roznica, ze kon umie to jeszcze powtorzyc nastepnego dnia! :D

Re: Podziękowania i relacje Listopadowa wyprawa specjalna

: 08 lis 2010, 05:58
autor: srebrny_lis
W znacznym stopniu kwestia treningu i dojrzałości organizmu, tzn. nie może być za młody (czyt. niedojrzały, zwłaszcza kości). Nasze otarcia i zmęczenia to sprawa: 1. butów, 2. rzadkiego wypuszczania się na takie dystanse jednym ciągiem.