Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

No i kolejny chory pomysł zrodził się w mojej głowie.
A więc na czym miało by polegać .
Wyprawa piesza z Lidzbarka W. do Ornety w celu sprawdzenia przygotowania żołnierzy pod względem fizyczności i sprzętu.


z grubsza plan jak w galinach. Trasa 27-35 km więc cały dzień marszruty i nocleg w Ornecie.
Niedziela na zwiedzanie Ornety i powrót ale raczej bus.

trasa ok 3 km asfalt reszta dzikie szutry

Takie pomysły nie muszą być zaraz "chore". Wymagają jednak głębszego przemyślenia spraw logistycznych i... medycznych.
Po pierwsze: gdzie i na jakich warunkach nocleg w Ornecie?
Po drugie: należałoby zapewnić (na 100%) transport osobom, które uległyby kontuzjom lub nie dały rady maszerować. Ta maksymalna ilość km (35) to już "Tczew" a wiemy jak tam bywało.
Po trzecie: jaka liczba uczestników zapewniłaby ogólny sens takiej imprezie marszowo - wytrzymałościowej (bo kilka osób to trochę mało)?
Po czwarte: gdzie "sprawdzona fizyczność" miałaby realne zastosowanie we współczesnych formach rekonstrukcji (bo np. Czesi maszerują do Nysy z wozem a inni odbywają marsze bez sprzętu poza bronią i wyposażeniem podręcznym)?
Ogółem: pomysł na jakąś imprezę z przemarszem nie jest zły ani "chory", wymaga wszakże starannego zaplanowania wszystkich szczegółów trasy i logistyki.

Witam
Jeśli będzie potrzebna pomoc logistyczna (rezerwacja noclegu, transport itp.)to jestem do usług.
W razie potrzeby proszę o wiadomość na PW
Nie spalicie nam miasta?

Piękna reakcja! Miasta na pewno nie spalimy . Chętnie się w tej sprawie skontaktujemy, kiedy tylko impreza zacznie nabierać realnych kształtów (głównie personalnych). Pytanie: co masz na myśli pisząc o rezerwacji noclegu? Tzn. czy to sprawa płatna a jeśli tak, to ile? Zwykle dostawaliśmy "kawałek podłogi z dostępem do rur [w porach chłodnych z ogrzewaniem]" w zamian za jakiś pokazik. Prosimy o jakieś informacje.

Wstępnie jestem na tak. Im dłuższa trasa tym bardziej mam chęć.
Może trochę odbiegnę od tematu, ale przydałaby się wcześniej jakaś musztra.
Pozdrawiam Marcin

Jak już Dziku wie, również chętnie wezmę udział w marszu.

ja też chętnie zaoferuję swoją pomoc. Mogę chociażby podstawić się z bagażnikiem na przeżucenie sprzętu lub coś w tym stylu. O nalewkach nie wspominając

Zrobiło się sympatycznie. Czekamy na dalsze zgłoszenia, tak od chętnych do marszu, jak i do pomocy. Postulat Marcina oczywiście słuszny; problem: w jakim składzie byłaby ta musztra?
W moim przypadku zajęte mam niedziele 21 listopada (11:20 - 12:50) i 28 listopada (8:00 - 9:30). Co oznacza, że w razie udziału musiałbym znikać wieczorem w sobotę lub bladym świtem w niedzielę.

nie ukrywam, że jestem zainteresowany, aczkolwiek jeszcze czuję w stopie ostatni przemarsz. Buty do dupy, ostatecznie bym poszedł w zwykłych cywilkach. Pogoda też istotna, bo na tyle kilometrów trzeba się przygotować.
Kwestia kto z mojej ekipy jeszcze by był chętny. Zobaczymy.

z tego co patrzyłem nocleg w ornecie na wlocie do miasta
wiec pełna cywilizacja i ceny znośne

Ciekawe, ale najpierw muszę kupić nowe buty, nie chcę by powtórzyło mi się to co w Jonkowie

Co do noclegu miałem na myśli płatny, właśnie ten na wlocie do miasta.Wiem tylko że tam mogą być problemy z rezerwacją.Jeśli już będzie znany termin mogę się też dowiedzieć się o darmowy nocleg. Ogrzewane pomieszczenie z dostępem do łazienki i WC.Ale za to miejsce klimatyczne-lotnisko Szkoda tylko że nie z epoki

3mwoj, a może ta leśniczówka przy lotnisku? z drugiej strony jest ciesiul, ale on może mieć wesele przy sobocie. Może być jeszcze Opin, ale to za daleko od Ornety, jeśli chodzi o późniejsze "zwiedzanie" miasta.

wiec ustalamy termin
bo bez tego nie ruszymy

Chciałbym zwrócić uwagę, że długoterminowe prognozy zapowiadają w listopadzie nadejście jakiegoś wyżu znad rosji, który przyniesie 30-stopniowe mrozy. Może to tylko plotki rozsiewane przez producentów pieców i kotłów, ale jeśli nie, to marsz może się skończyć niewesoło dla naszych przyzwyczajonych do ciepłych mieszkań organizmów.