Strona 1 z 1

Metoda na jaskiniowca

: 26 wrz 2010, 21:51
autor: Blacek
Cześć koledzy!!!
Wpadłem na pomysł jak czyścić masywne i gabarytowo niewygodne żelastwo. Otóż rozpaliłem sobie ognisko i wrzuciłem w żar pustą szklankę od szrapnela (sprawdziwszy uprzednio b. dokładnie) gdy rzecz rozgrzała się do czerwoności - wrzuciłem do wiadra z wodą (efekty dźwiękowe były)
Następnie w wodzie zeskrobałem krawedzią starego dłuta większe boby i wciąż pod wodą wyszczotkowałem drucianą szczotką. Następnie jeszcze raz do ognia i po osuszeniu nasmarowałem starym olejem i jeszcze raz do żaru, aż sczerniało. Po wyjęciu jeszcze olej i efekt rewelwcyjny - czyste, zabezpieczone przed korozją i bez kosztów. Myślę, że wszystkie żelastwa, które nie boja się ognia - można traktować w ten sposób.
Pozdrawiam!!!

Re: Metoda na jaskiniowca

: 26 wrz 2010, 22:00
autor: syriusz13
Następnym razem zrób zdjęcia przed i po eksperymencie.

Re: Metoda na jaskiniowca

: 27 wrz 2010, 09:40
autor: Remington
Zardzewiałe rzeczy po ogniu robią się rude, po oleju może i czarne, ale obstawiam, że to zacznie sę osypywać i brudzić.

Re: Metoda na jaskiniowca

: 27 wrz 2010, 15:53
autor: Blacek
A oto i foto
Czerń byłaby lepsza gdybym mocniej podgrzał do oksydowania. Robiłem to już po ciemku, ale jak widać nie ma co odpadać - bo dobrze wyskrobane i wyszczotkowane. Pozdro!!!

Re: Metoda na jaskiniowca

: 27 wrz 2010, 19:30
autor: wojtes1200
Jeszcze tylko wypełnić środek i gotów do użycia. :zebek: :zebek:

Re: Metoda na jaskiniowca

: 27 wrz 2010, 19:41
autor: Remington
Faktycznie efekt przyzwoity, jak na tanie i łatwe czyszczenie takiego złomu.

Re: Metoda na jaskiniowca

: 27 wrz 2010, 21:19
autor: syriusz13
Efekt pierścienia jest piorunujący.

Re: Metoda na jaskiniowca

: 27 wrz 2010, 21:37
autor: Blacek
Jestem strasznym sknerą :zebek: - więc gdy mogę- poszukuję tanich rozwiązań. Wygrzebałem np. w sklepie tani płyn "WC Cleaner, płyn do mycia muszli klozetowych" - 9% kwasu solnego firmy ABRA z Łodzi. (to nie jest kryptoreklama!!!)
(Ma niebieski kolor). Dobrze odrdzewia (gdy są "boby" zdrapuję je albo odbijam w czasie czyszczeń pośrednich - nie czekam aż 1 raz się wyżre, lecz szczotkuję i trawię ze dwa-trzy razy). Płyn czyści także metale kolorowe. Jednak te delikatniejsze należy co chwila kontrolować i przecierać szczoteczką mosiężną, albo starą do zębów (nigdy nie wyrzucam ) z proszkiem ściernym (też do WC, na dodatek jest alkaliczny więc neutralizuje kwas). czasem udaje się zachować patynę. Najlepiej zdrapywać i szczotkować detal zanurzony w wodzie - wtedy narzędzie nie ślizga się i na bieżąco widać postępy, gdyż brud przechodzi do roztworu. Małe żelastwa po wyczyszczeniu smaruję olejem i nad gaz- aż sczernieją i jeszcze na ciepły detal- oliwka z oliwek (tak zrobiłem klamerkę pokazaną razem z hakiem w jednym z postów). Kolorowe zaś po wyszczotkowaniu z zachowaniem brązowej patyny - z wyczuciem poleruję zieloną pastą polerską (uwydatnia rysunek) na koniec jeszcze warstewka oliwy z oliwek, która po jakimś czasie "pokostuje", czyli tworzy łatwo usuwalną błonkę. Kilka guzików odczyściłem ładnie do "błysku" ale to nie to. W ogóle odradzam trawienie, poza przypadkami nieczytelnymi!!! Myślę także, iż ważne jest nie tyle stężenie kwasu i rodzaj, ile kontrola i wyczucie w czasie pracy z nim (to z przychodzi z praktyki) oraz porządne wypłukanie. Pozdrawiam!!!

Re: Metoda na jaskiniowca

: 28 wrz 2010, 08:11
autor: Horhe
Można też moczyć w kwasie z kapusty lub ogórków z dodatkiem roztworu kleju skórnego lub żelatyny, jako inhibitora.

Re: Metoda na jaskiniowca

: 28 wrz 2010, 09:57
autor: Remington
Jak ktoś ma kwaśny odczyn ph potu, to może trzymać pod pachą
:D

Do konserwacji zamiast oliwki polecam zwykłą parafinę świecową. Na gorąco świetnie wnika we wszystkie pory. Tylko nie przegrzewać, bo odparowywuje z fanta i nie pozostawia powłoki.

Re: Metoda na jaskiniowca

: 28 wrz 2010, 14:21
autor: Blacek
Fakt! - spróbuję - mam trochę wosku pszczelego (kiedys konserwowałem nim drewno). Oliwka niestety cokolwiek śmierdzi, ale używam, bo dostałem butelkę przetrminowanej (oczywiście za darmo :zebek: ). Znów zamiarowałem palić ognisko, ale dysc leje. Pozdarwiam!!!

Re: Metoda na jaskiniowca

: 28 wrz 2010, 14:45
autor: Remington
Zwykły wosk pszczeli się nie nadaje, klei się, itp. Jak już, to oczyszczony, bielony, stopiony 50/50 z parafiną. Na złom wystarczy sama parafina, bo taniej, twardsza i lepiej się poleruje po zastygnięciu, daje ładniejszy połysk.
ps. Najlepszy jest wosk mikrokrystaliczny cossmoloid, wygląda jak parafina, ale ma twardość plastiku. Jest doskonały do zabytków.

Re: Metoda na jaskiniowca

: 28 wrz 2010, 18:00
autor: Blacek
Aha! No tak, co trybi w drewienku -to na metalu niekoniecznie :lol: Więc parafinka, albo ten drugi. Dzięki!!!

Re: Metoda na jaskiniowca

: 11 maja 2011, 20:42
autor: topor1
ja stosuje tą metodę od wielu lat tylko po nagrzanu wrzucam do przepalonego oleju silnikowego najlepiej od diezla efekt super , czarny przedmiot i nie rdzewieje. :pijak: