Strona 1 z 1
monety różne
: 21 wrz 2010, 14:09
autor: babulin2002
moje monetki z 2 ostatnich dni, 5 marek jest OGROMNE, prawie 30 gr srebra

moje pierwsze

poza tym 1/6 talara z 1822 oraz jeden grosz z 1801. male monetki to miejskie pfenigi miasta einbeck 1647-1717, oraz 3 pfenigi (A), zdaje sie , nie wiem jeszcze jakie. jak ktos wie to prosze o info. do tego jeszcze cos (B) co nie wiem czym jest ? oprocz monet jeszcze okolo 50 kul muszkietowych wyszlo, nie mialem juz sily ich zbierac
pzdr
Re: z dwoch dni
: 21 wrz 2010, 14:34
autor: kaytek
A - też Einbeck, ale nie wiem jaki nominał (3 pfeningi?)
B - kluczyk do zegarka
Pozdrawiam
Re: z dwoch dni
: 21 wrz 2010, 14:40
autor: babulin2002
kaytek pisze:A - też Einbeck, ale nie wiem jaki nominał (3 pfeningi?)
B - kluczyk do zegarka
Pozdrawiam
dzieki, monetke tez juz znalazlem, 3 pfennigi einbeck jak piszesz
a ze to kluczyk to nie wiedzialem
pzdr.
Re: z dwoch dni
: 21 wrz 2010, 16:05
autor: syriusz13
Babulin,czym czyścisz monety?

Powiedz prawdę.Boje się twej odpowiedzi,ale może wytrzymam.

Re: z dwoch dni
: 21 wrz 2010, 16:18
autor: babulin2002
syriusz13 pisze:Babulin,czym czyścisz monety?

Powiedz prawdę.Boje się twej odpowiedzi,ale może wytrzymam.

szczoteczka do zebow
jak sa niczytelne (miedz) to na chwilke do kwasowego roztworu
monety srebrne do wody z proszkiem do pieczenia.
te monety na zdjeciu to w zasadzie tak wyszly z ziemii, szczotka do zebow zmyla brud i resztke patyny. czasem patyna sie niezle trzyma i zostaje na monecie , co oczywiscie jest najlepsze.
jak juz nic innego nie pomaga a chce sie dowiedziec co za moneta to robie elektrolize, ale to zostawia czysty metal, robia sie "wyglancowane"
mam nadzieje ze wytrzymales

pzrd
Re: z dwoch dni
: 21 wrz 2010, 22:18
autor: dago2
Kwas niszczy miedziane monetki

Re: z dwoch dni
: 21 wrz 2010, 23:15
autor: babulin2002
dago2 pisze:Kwas niszczy miedziane monetki

sorry, internet zamulil i pochrzanil mi posta
Re: z dwoch dni
: 21 wrz 2010, 23:25
autor: babulin2002
dago2 pisze:Kwas niszczy miedziane monetki

kwas niszczy prawie wszystko
uzywam rozcienczonych roztworow na krotko, i ciagle kontroluje efekt. chodzi mi tylko o to zeby "poluzowac" warstwy ktorych chce sie pozbyc. z dwojga zlego wole miec monete bez patyny i wiedziec co to za jedna niz oblepiony nieczytelny krazek metalu. przynajmniej jesli chodzi o niezbyt stare monety. jak znajde rzymska to bede bardzo ostrozny z jakimikolwiek probami czyszczenia, i tylko jak bedzie to niezbedne. przy okazji, jak pisalem te monety na zdjeciu wogole nie byly moczone, tylku oczyszczone szczoteczka. w niektorych glebach tak to juz jest ze monety tak wygladaja. patyna ledo sie trzyma a czesto zostaje przyklejona do gleby i odpada wraz z nia jak sie monete wykopie. pare razy dalem sie nabrac widzac zielony krazek, a to byla sama patyna.
natomiast bardzo chetnie dowiem sie jaka jest najlepsza metoda na czyszczenie miedzi/brazu. slyszalem ze kwas szczawiowy jest delikatny, ale glownie w zastosowaniu do stali.
no i oczywiscie topienie tygodniami w oliwce.
dzieki,
pzdr.
Re: z dwoch dni
: 22 wrz 2010, 13:33
autor: syriusz13
Babulin co do kwasu to chyba przesadzasz.Ale masz pola zakwaszone,szok.
Sam bym chciał wiedzieć co jest najlepsze do czyszczenia srebra,mosiądzu,miedzi,cynku i żelaza.