Strona 1 z 2
Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 12:42
autor: lukin1
Witam,
Zgłaszam się do Was z ogromną prośbą o pomoc w wyborze dla mnie mojego pierwszego w życiu wykrywacza metalu. Chciałbym mieć wykrywacz w przedziale cenowym 400-1000zł. Wcześniej zastanawiałem się nad wykrywaczem za 2000 PLN ale pewna osoba odradziła mi kupna tak drogiego wykrywacza gdy jestem dopiero amatorem. Czy uważacie, że za 1000 PLN można kupić jakiś dobry wykrywacz? W moich poszukiwaniach chcę skupiać się przede wszystkim na starych monetach (choć nie tylko), w wakacje mam zamiar na plażach Bałtyku szukać współczesnych obiegowych monet. Jaki wykrywacz w moim przypadku możecie mi polecić? Czy na wykrywaczu da się w ogóle "zarobić"? Mam na myśli znajdowanie i sprzedawanie starych monet. Czekam na odpowiedzi :-)
Pozdrawiam
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 13:22
autor: olsztyniak
Witam
Jak do 1.000 pln to polecam Garretta 250.
Jak chcesz szukać starych monet i je potem sprzedawać to na pewno nie na tym Forum - nie zajmujemy się tym.
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 13:44
autor: Sepp
Juz mam dosc tych malolatow tylko jak zarobic jak zakrecic jak sprzedac

Nerwa mam! Zero pasji......
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 13:53
autor: lukin1
olsztyniak pisze:Witam
Jak do 1.000 pln to polecam Garretta 250.
Posty wpisuj w odpowiednich działach ---- ten powinien być w "Nasze wykrywki"
Jak chcesz szukać starych monet i je potem sprzedawać to na pewno nie na tym Forum - nie zajmujemy się tym.
Zatem proszę moderatora/administratora o przeniesienie tego tematu do działu "Nasze wykrywki" :-)
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 14:12
autor: darek1972
Jak na początek ACE250 to dobry wybór ,a co do zarabiania mam nadzieję że po paru wyprawach się zniechęcisz .
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 14:22
autor: Bramafan
Panowie nie straszcie chłopaka
Jak liczy na zarabianie na STARYCH monetach to kilka wypraw i nie bedzie miał czasu na chodzenie z wykrywką bo będzie miał właście "służby i organy" na głowie.
A wracając do tematu to w tym przedziale cenowym to chyba tylko ACE250
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 14:47
autor: lukin1
Bramafan pisze:Panowie nie straszcie chłopaka
Jak liczy na zarabianie na STARYCH monetach to kilka wypraw i nie bedzie miał czasu na chodzenie z wykrywką bo będzie miał właście "służby i organy" na głowie.
A wracając do tematu to w tym przedziale cenowym to chyba tylko ACE250
Szkoda kolego, że tak słabo znasz się na prawie. Otóż tak naprawdę nie ma ograniczeń ze strony prawa polskiego jeżeli chodzi o posiadanie i korzystanie z wykrywacza. Nie jest wymagane nawet zezwolenie jeżeli podróżujemy po lasach/polach prywatnych. Zezwolenie obejmuje jednak lasy państwowe, które należą do skarbu państwa. Zgodnie z literą prawa "poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych (...)" wymaga pozwolenia właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków (Ustawa z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami; art. 36 ust 1 poz. 12) Dz. U. z 2003 r. Nr 162, poz. 1568. No fakt! Wymaga pozwolenia, ale tylko na terytorium skarbu państwa. Jeżeli ktoś zobaczy, że śmigam sobie po prywatnym terytorium z wykrywaczem dzwoni na policję i rozpoczyna się proces ścigany z oskarżenia PRYWATNEJ OSOBY. Oskarżenia w takim przypadku będą brzmiały "wtargnięcie na teren prywatny" a nie "używanie wykrywacza metalu na terenie prywatnym". Wracając do terenów skarbu państwa: odpowiednie organy ścigania mogą czepiać się mnie nie wtedy kiedy szukam, ale kiedy znajduję (a to jest mała różnica).
Zatem radzę zaglądać w odpowiednie kodeksy i dzienniki ustaw i wtedy się wypowiadać!
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 15:28
autor: Bramafan
Policjantem nie jestem i przyznaję bez bicia, że aż tak dokładnie kodeksu nie znam, ale wydaje mi się, że chodzenie z wykrywaczem, a znajdowanie czegoś podczas tego chodzenia jest równoważne.
chodzenie = poszukiwanie
Samo chodzenie (nawet jesli nic nie znajdujesz) wymaga pozwolenia od konserwatora zabytków oraz właściciela terenu. Kodeksu nie znam aż tak dokładnie więc Ci nie powiem, czy to wykroczenie, przestępstwo itp. itd. niech się wypowiedza Ci co są w temacie.
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 16:56
autor: lukin1
Uwierz mi, że z kilkoma ekspertami w tej sprawie się kontaktowałem. Ale to nie jest temat o wykrywaczu ze stronie prawa. Czy według Was w ogóle za 1000 PLN można kupić doby wykrywacz? Czy ze sprzętu w takim przedziale cenowym zielony amator będzie zadowolony?
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 17:25
autor: ostrybrzytwa
kolego nawet jeśli posiadasz pozwolenie właściciela terenu to tak czy owak pozwolenie konserwatora też jest potrzebne

Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 17:32
autor: DAMIAN
lukin1 nie pouczaj starych wyjadaczy!

Nawet jak prowadzę poszukiwania w swoim ogrodzie to powinienem posiadać pozwolenie z WKZ! Tego nie przeskoczysz!
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 19:53
autor: lukin1
Czy my możemy w końcu powrócić do tematu tego "wątku"?
Pozdrawiam
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 19:57
autor: olsztyniak
Napisałem Ci ---- Garrett 250 i nic więcej do 1000 pln.
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 20:25
autor: warwick
jeśli w grę wchodzi używany sprzęt to polecam również Fisher'a 1225 lub minelab muszkieter - proste i bardzo skuteczne sprzęty
pozdr.warwick
Re: Prośba o pomoc w wyborze wykrywacza metalu
: 04 sie 2010, 20:47
autor: weje
kupuj garretta 250 i się nie zastanawiaj. wykrywka prosta w obsłudze, w sumie to tylko włączyć i szukać. kup też odrazu osłonę na cewkę. jeśli zamówisz w sklepie, który nazwę wziął od brodatych wojowników z północy zapłacisz razem 924 zł (ace 250 - 849 zł, osłona - 50 zł, koszty przesyłki - 25 zł). zamówisz przed 15 to może na drugi dzień już go dostaniesz. to dobry sprzęt na drobnice. ma też inną zaletę. nie traci dużo na wartości z upływem czasu. myślę, że po dwóch latach jak będziesz chciał sprzedaż to 500-600 zł dostaniesz za niego. pod warunkiem, że cena nowego pozostanie na obecnym poziomie.
a co do sprzedaży to bywa, że później żal dopada. forsa się rozejdzie a każdy fant inny. drugiego identycznego nie znajdziesz. a jak zatrzymasz to będziesz miał co dzieciom pokazywać.