Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Temat dosc kontrowersyjny, ale pozwolilem sobie odwiedzic dzis z rodzinka i zapalic pare zniczy cmentarz, na ul.Szarych Szeregow w Olsztynie.
Nie sankcjonuje i nie popieram czego i kogokolwiek.
Zapalilem znicze na mogilach zolnierzy poleglych w czasie drugiej wojny swiatowej
zoz

Ooo i znalazlem w necie
http://olsztyn.wm.pl/Czekolada-na-mogile,95604" onclick="window.open(this.href);return false;

popieram czlowiek to czlowiek i kazdemu nalezy sie odrobina pamieci

a mialem takie przemyslenie zwiazane z tym wszystkim

dzis w jakichs wiadomosciach w tv mowili, ze tozsamosc wielu czerwonooarmistow pochowanych w Polsce nie jest znana mhm jak to jest? Niemcow mowiac brzydko nie "zbierali" sowieci ani ludnosc naplywowa, no chyba, ze grozila zaraza czy jakas inna "niewygoda". Swiadczy o tym nawet mnogosc fantow niemieckich. Ale sowietow koledzy ich badz sluzby "zbierali" i zapewniali pochowek, czy sie myle? W czasie I wojny pod Tannenbergiem niemcy chowali i swoich i carskich, jakos te zdziczenie jak w czasie IIws nie bylo jeszcze tak straszne.

Od czasów czystek stalinowskich w rosyjskiej armii do czasów obecnych sposób traktowania żołnierzy w jednostkach i na froncie powoduje, że część z nich traci wszelki szacunek dla życia swojego, a tym bardziej życia innych ludzi. Podczas IIWS rosyjski żołnierz był urządzeniem do obsługi broni, które w chwili zniszczenia było zastępowane kolejnym. Nikt się nie liczył ze stratami, ważne było osiągniecie celu. Po śmierci też się nikt nimi nie przejmował i często po prostu zwłoki wrzucano do najbliższego rowu i zasypywano ziemią. Zdarza się, że cmentarzach, na których rzekomo są pochowani żołnierze rosyjscy nie ma ani jednego pochowanego żołnierza: http://gazetaolsztynska.wm.pl/372-m2-kl ... kich,71010" onclick="window.open(this.href);return false; . Tym bardziej uważam, że winny im jest szczególny szacunek, ponieważ po dwakroć byli oni ofiarami tamtych czasów. I jeszcze jedno - ci, którzy ginęli, walczyli z hitlerowcami, ludności cywilnej najczęściej we znaki dawali się ci, którzy przyszli po tych pierwszych.

Większość z pochowanych w Lidzbarku Warm. prawie 1700 żołnierzy sowieckich jest właśnie anonimowa. Co do I wojny... Na niektórych cmentarzach żydowskich w byłej Galicji Niemcy po 1939 zniszczyli wszystkie pochówki oprócz pomników żołnierzy austro - węgierskich wyznania mojżeszowego.

Odwiedziłem dziś cmentarz we Wronakch pod Gołdapią. Co ciekawe, prócz zniczy i kwiatów, na jednej z kwater znajdował się duży wieniec, pozostawiony przez Rosjan. Na wstędze napisane było w cyrylicy nazwisko poległego żołnierza, o którym pamiętali m.in. prawnukowie.

Co do tzw pochowkow zolnierzy niemieckich po wkroczeniu Armii Czerwonej, rzeczywiscie do grzebania w obawie przed epidemia byla czesto zaganiana ludnosc miejscowa raczej autochtoni niz ludnosc z tzw rapatrijacji.
Mam takie pytanie do szanownych uzytkownikow, co nalezy zrobic jak sie pod czas eksploracji natknie na taki cmentarz nie oznaczony w terenie z pochowkami zolnierzy niemieckich?Czy ktos z Was zglaszal ekshumacje?kosci znalazlem, czaski tez, nawet elementy metalowe od uzbrojenia, od pasa ladownic, od miejscowych autochtonow wiem, ze po wojnie niemcow tam pochowano, a potem w latach 60tych kopczyki zaorano przez PGR

Bede wdzieczny za pomoc

http://www.fundacjapamiec.pl/phome.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu możesz zgłosić Niemców.
Szkoda, że nie ma takiej fundacji zajmującej się Rosjanami, zgłosiłem gdzie trzeba, ale efektów nie ma