Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Witam szanowne grono
Zastanawiam się nad zakupem drugiej wykrywki. Od dłuższego czasu obserwuję forum z różnym skutkiem doczytując się tu i ówdzie o tzw. zaletach i wadach wykrywek. Czasami mam wrażenie że każda sroka swój ogon chwali. Obecnie chodzę z ACE 250 a drugi wybór padła na : minelab lub fischer 5. Generalnie parametry zbliżone do ace 250 lecz chodzi i o tzw pracę w terenie. Czy moglibyście mi podrzucić parę opinii który ewentualnie mógłby mieć trochę lepsze osiągi niż ace 250.

Witaj,
nie napisałaś jaka kasa wchodzi w grę i do czego sprzęt ma być dedykowany... zakładając, że chodzisz za drobnicą kolorową to ja od siebie mogę zaproponować coś z fishera ( np 1266x lub coś z serii CZ ) lub coś z minelaba (muszkieter, suveren, quattro) - każdy z nich jest głębszy od ace 250 ale każdy ma też swoje wady...

jeśli zainteresuję Cię któryś sprzęt to napisz a postaram się go po krótce opisać

pozdr.warwick

drobnica kolorowa to z ace 250 ,a ten mógłby być na troszkę większe rzeczy. Kasa to do 3 tys. max

Minelab soverereignt GT lub quattro SE, a jeśli fisher to F70. Przeczytałam sporo informacji dotyczących tych wykrywaczy. Najbardziej zależałoby mi na opinii tzw praktycznej.
To co słyszałam o minelabach to to że bardzo awaryjne są uszy od cewki. Często dochodzi do pęknięć/ lub też zmęczenia materiału. A tak poza tym raczej pozytywne komentarze natomiast o F 70 raczej mało wieści.

mhm jak mowisz Szanowna Wieliczko "kazda pliszka swoj ogonek chwali" tak i ja pochwale swoja tesoro cibola chodzilem z ace i na miejscach przechodzonych znalazlem jeszcze sporo rzeczy mam cibolke dopiero miesiac, ucze sie jej powoli, ale zadowolony jestem bardzo, wprawdzie nie ma wyswietlacza i jeden ton, ale po zmianach tonu (trzaski, przerwywany itp. vs ton piekny i czysty, po jego glosnosci itp.) mozna poznac co i jak, a tak naprawde i tak np. w ace kopie sie wszystko co nie jest zelazem i nie skacze szalenczo na wyswietlaczu zasiegi eleganckie, nie wiem jakie sa w sprzetach za 2500 pln, ale wydaje mi sie, ze nie sa drastycznie lepsze niz w cibolce, poprostu masz zasiegi nieco wieksze niz w cibolce ale masz i o niebo lepsza identyfikacje na wyswietlaczu itp.
ze spokojnym sercem moge Ci polecic cibole, ja narazie beda z nia chodzil do konca gawarancji i sie nia cieszyl, pozniej nie wiem czy sprzedam, moze tylko dokupie sobie np. explorera badz jak kasa pozwoli spectre i juz

dyskryminacja swietna, jak kazdy sprzecik lubi wieksze zardzewiale zelastwo, ale zauwazylem, ze przewaznie zelsatwo to jest ciekawe, wiec nada sie cibolka nawet na jako takie szukanie militarki
na super strojeniu ciezej z namierzaniem, czasem pika sygnalki z bokow cewki


pozdrawiam


pozdrawiam

Wieliczka pisze:drobnica kolorowa to z ace 250 ,a ten mógłby być na troszkę większe rzeczy. Kasa to do 3 tys. max

jeśli szukasz sprzętu na większego zwierza to rozejrzyj się za czym z w rodzaju Whites 6000 di pro sl lub innym dobrym statykiem ew. jakiś twobox np: TM808 z tym że to już inna (czyt. dodatkowa) para kaloszy

Wieliczka pisze:Minelab soverereignt GT lub quattro SE, a jeśli fisher to F70. Przeczytałam sporo informacji dotyczących tych wykrywaczy. Najbardziej zależałoby mi na opinii tzw praktycznej.

wszystkie zaproponowane tutaj sprzęty są raczej na kolorową drobnicę co nie znaczy, że nie dadzą rady czemuś większemu... nie mniej jednak są to typowe drobnicowce/monetkowce
w lutowym Odkrywcy był bardzo fajny test Quattro i Safari w którym Proscan i Saper fajnie opisali te sprzęty a i ja pochwalić się mogę że egzemplarzem testowym Quattro był akurat mój sprzęt i moje cewki

Wieliczka pisze: To co słyszałam o minelabach to to że bardzo awaryjne są uszy od cewki. Często dochodzi do pęknięć/ lub też zmęczenia materiału. A tak poza tym raczej pozytywne komentarze natomiast o F 70 raczej mało wieści.

to o czym piszesz tyczy się raczej serii Xterra i był to ewidentnie wina złego materiału - sam chodzę z quattro którego poprzedni właściciel dość mocno eksploatował i jedyne co zaobserwowałem to to, że uszy się lekko powycierały od strony sztycy... nie mówię że tylko w "iksach" łamią się uszy bo w innych sprzętach także, z tym że trzeba im w tym wydatnie pomóc lub być na prawdę nieuważnym

newralgicznym tematem w sondach jest minelab'a jest kabel i pękający w nim ekran - po kupnie używanego minelab'a warto przygotować się od razu na wymianę ( chyba że poprzedni właściciel sam to wykonał niedługo przed sprzedażą lub sprzęt jest stosunkowo nowy)

problem pękających uszu w cewkach jest mi znany ze słyszenia jeszcze w kontekście fishera F75

co do fishera F70 to jedyne co wiem to to że jest to uboższa wersja F75 ale co mu brakuje i czym się rożni nie wiem - nie miałem go w rękach

von der Goltz pisze:(...)tak i ja pochwale swoja tesoro cibola chodzilem z ace i na miejscach przechodzonych znalazlem jeszcze sporo rzeczy (...)

cibola też jest generalnie sprzętem na drobnicę o czym może świadczyć częstotliwość na jakiej operuje (14kHz) ale pod względem ciężaru super - każda babka powinna być zachwycona ... nie to co starszy minelab

pozdr.warwick

dziękuję za podpowiedź

warwick pisze:... ale pod względem ciężaru super - każda babka powinna być zachwycona ... nie to co starszy minelab

Ta wykrywka to w sumie dla mojego faceta ja zostanę narazie przy ace 250.

Ja mam f5-ke jak dotychczas jestem z niej bardzo zadowolony sprzęt jest lekki ładnie wymiata drobnicę , aczkolwiek od pewnego czasu niepokoi mnie tak jak wielu innych użytkowników samoczynne wzbudzanie się wykrywacza. Ot tak sam z siebie ale po rozmowie z gościem który miał właśnie identyczny problem chyba już wiem co w trawie piszczy . Jest to filtr balansu gruntu , który się przegrzewa . Teraz na dniach wysyłam do V..... do W-wy z dokładnym opisem. Ale w gruncie rzeczy bardzo dobry i fajny sprzęt nie jest skomplikowany .