Strona 1 z 1
Proszę o ID nieśmiertelnika.
: 15 wrz 2009, 19:16
autor: sylwek75
Proszę o ID.; mniemam , że to nieśmiertelnik z kampanii wrześniowej 1939??
: 15 wrz 2009, 19:29
autor: von der Goltz
no raczej na 99% z kampanii wrzesniowej, bo skad indziej?

no jak widac kapral kazimierz lewandowski ur. 1909 o jednostce poszukam jeszcze, moze cos znajde
Grodzisk miasto komendy uzupelnien a ten numerek to numer ewidencyjny.
: 15 wrz 2009, 19:33
autor: sylwek75
Małe pytanie: Skąd wiesz, że to kapral?? Pod nazwiskiem jest tylko skrót : KAT. - a to oznacza Katolik.
: 15 wrz 2009, 19:43
autor: von der Goltz
racja racja KAT nie KAP, ale dla oficerow wybijano dodatkowo OF i chyba rodzaj broni, wiec pewnie podoficer albo szeregowy
: 15 wrz 2009, 19:53
autor: von der Goltz
moze to jakis trop:
Ppor. Kazimierz LEWANDOWSKI, ur.1909-08-15,
miejsce urodzenia: Muchlin,
tech. włók., 31 pp, zm. 1940, Charków
31pp -
31 Pułk Strzelców Kaniowskich
W kampanii wrześniowej Pułk wziął udział w składzie 10 Dywizji Piechoty w Armii „łódź”.
1 września Pułk zajmował pozycję obronną na odcinku Wróblew – Dąbrowa Wielka. 3 września bronił przedmościa Sieradza. 4 września, broniąc linii rzeki Warty na odcinku Grądy – Woźniki, brał udział w likwidacji niemieckiego przyczółka w Mnichowie. 5 września w czasie walk w rejonie Mnichowa poniósł ciężkie straty, przegrupował się i 7 września zajął pozycje obronne w rejonie Zgierza, po czym wycofał się w rejon Puszczy Mariańskiej. 11 września wziął udział w natarciu na Mszczonów, opanowując go. W odwrocie kierował się na południe, 14 września przeprawiając się przez Pilicę i maszerując w kierunku Wisły. W tym dniu stoczył walkę w lesie koło Ryczywołu, a następnego dnia dotarł do Puszczy Kozienickiej. 17 września został otoczony, lecz po ciężkiej walce przerwał pierścień okrążenia. Następnego dnia został powtórnie otoczony w rejonie Augustowa i rozbity. Tylko nieliczne grupki żołnierzy dotarły do Wisły. Pułk przestał istnieć.
I jeszcze to:
W wojnie 1939 r. pułk dowodzony przez ppłk Wincentego Wnuka walczył w składzie 10 dywizji piechoty armii „łódź”. Początek mobilizacji alarmowej nastąpił 24 sierpnia. 27 sierpnia wojsko opuszcza koszary. W dniach 1–4 września poszczególne bataliony opóźniają atak niemiecki na przedpolach Sieradza w rejonie Brąszewic, Błaszek i Złoczewa. 4 września pułk obsadza główną linię obrony, w oparciu o wały ochronne, na wsch. brzegu Warty na odcinku od Grądów do tzw. drugiego mostu na rzece. W toku zaciętych walk Niemcy przerywają linię obrony w rejonie Mnichowa. Przewaga Niemców sprawia, że pododdziały pułku w godzinach popołudniowych 5 września wycofują się w kierunku na Wojsławice – Szadek. III batalion 31 pułku wykonuje atak z rejonu wsi Stawiszcze w kierunku Belenia i Strońska wspierając 30 pp. z Warszawy. Dziś świadectwem tych walk są masowe groby polskich żołnierzy w Sieradzu, Męce, Strońsku, Szadku, Korczewie, Kamionaczu... W dniach 6–10 września, prowadząc ciężkie walki, atakowany z powietrza, przez dywersantów i lądowe oddziały niemieckie pułk cofa się na linię Neru, potem w kierunku Głowna i Skierniewic. II batalion pułku łączy się w odwrocie z oddziałami 28 pp. walcząc do końca w jego składzie. W nocy 11 września 31 pp. dociera do Mszczonowa, gdzie niszczy zmotoryzowaną kolumnę zaopatrującą niemiecki XVI Korpus Pancerny (1 i 4 Dywizja Pancerna) i kompanię propagandową Luftwaffe. Dalej podąża w kierunku Góry Kalwarii i wobec odcięcia drogi do stolicy przedziera się w kierunku Puszczy Kozienickiej. Tutaj zostaje okrążony i rozbity w dniu 19 września. Część żołnierzy wydostaje się jednak z okrążenia i walczy jeszcze w dniu 27 września w rejonie Tomaszowa Lubelskiego. Tam żołnierze dostali się do niewoli sowieckiej. 27 nazwisk oficerów z 31 pp. odnaleziono na liście katyńskiej...
Moze cos Ci to podpowie odnosnie miejsca, gdzie znalazles blaszke. Chociaz jesli zginal w Charkowie to nie wiem mhm
: 15 wrz 2009, 20:25
autor: sylwek75
ten nieśmiertelnik znalazł mój znajomy. Jak napiszę gdzie on go znalazł to wpadniesz w zdumienie. Wg mojego znajomego - miejsce znalezienia to : lasy pod miejscowością łupawa, pow. Słupsk; pomorskie.
I co ty na to: Jak ten nieśmiertelnik się tam znalazł?? Czy jest możliwe, że jakiś Niemiec zabrał go aż na Pomorze środkowe, a może gdzieś w pobliżu był jeniecki obóz ??
: 15 wrz 2009, 21:09
autor: von der Goltz
To jedno z
http://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_S%C5%82upska:
Wybuch wojny w 1939 r. całkowicie wyhamował rozwój miasta. Podczas wojny do miasta sprowadzano robotników z okupowanych krajów – otwarto w Słupsku obóz pracy, a w 1944 r. także filię obozu zagłady w Stutthof. śmierć tych ludzi upamiętnia obelisk w pobliżu dawnych zakładów naprawczych PKP.
Od 26 sierpnia 1944 r. znajdował się tu podobóz (Aussenarbeitslager Stolp) dla więźniów z obozu koncentracyjnego w Stutthofie. Tego dnia nastąpił pierwszy i największy transport ludzi (382 mężczyzn i 239 kobiet) – głównie byli to żydzi pochodzący z łotwy, Czechosłowacji, Węgier, Austrii, Polski oraz Niemiec. Prawdopodobnie obóz został ewakuowany w stronę Lęborka tuż przed wkroczeniem do miasta wojsk radzieckich (luty 1945 r.). Wobec zmieniającej się sytuacji na frontach wschodnich i akcji powietrznych w celu wyniszczenia Rzeszy ludność niemiecka (nawet z okolic Szczecina i pn.-wsch. prowincji Niemiec) masowo przybywała w okolice Słupska.
To drugie:
wojska 2. frontu białoruskiego przekraczaly łupawe (moze blaszke mial jakis kolega polak sluzacy w jednym z oddzialow 2giego frontu, ktora dostal od Kazimierza Lewandowskiego przed jego smiercia w Charkowie? ale to tylko przypuszczenia)
http://www.historialeby.pl.tl/&%23321%3 ... 76e38e6279
W gruncie rzeczy blaszka mogla sie tam znalezc na 100 roznych sposobow. W sumie w wioskach u bauerow pracowali robotnicy przymusowi z polski, w Lupawie prawdopodobnie takze.
: 15 wrz 2009, 21:18
autor: sylwek75
Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi
: 15 wrz 2009, 21:28
autor: von der Goltz
nie ma za co

ja bym sie sklanial do tej wersji jednak z 31pp i tym ppor. Kazimierzem Lewandowskim, bo skoro urodzil sie w Turku WLKP to Grodzisk chyba tez WLKP by pasowal jako miejsce komendy uzupelnien. No i data urodzenia ta sama. Ciekawe tylko wlasnie jak znalazl sie kolo slupska. pozdrawiam
: 16 wrz 2009, 14:35
autor: srebrny_lis
Były żołnierz 31pp mógł znaleźć się pod Słupskiem jako zwykły robotnik. Niemcy bardzo wcześnie przestali przestrzegać konwencji wobec polskich szeregowych i podoficerów, pozornie zwalniali wielu z nich z niewoli do domu, by natychmiast chwytać ich już jako cywilnych robotników (czyt.: niewolników). Ostatnio pisał o tym sporo p. Guz w "Tajemnicach kampanii wrześniowej".
: 16 wrz 2009, 14:37
autor: Dietrich
Wszelkie znaki na blaszce świadczą, że bita była tuż przed wybuchem wojny.
Wtedy wg. dyrektywy Szefa Sztabu Głównego, dla oficera, tak jak sugerowałeś wcześniej von der Goltz na blaszce z pewnością wybito by sygnaturę „of” i pewnie sygnaturę korpusu. Ponad to, oprócz roku urodzenia oficerom bito również dzień i miesiąc. Tego w tym przypadku nie mamy, wielce więc prawdopodobne, że identyfikator należał do szeregowego lub podoficera.
Bez żadnych tylko wątpliwości możemy stwierdzić, że nasz katolik Kazimierz podlegał pod Komendę Rejonu Uzupełnień Grodzisk Mazowiecki, znajdujący się Okręgu Korpusu nr 1.
W łupawie, na pd- wsch os Słupska zlokalizowany był oddział roboczy jeńców francuskich obozu w Czarnem (Kommando Stalag II B Hammerstein). Obóz zaś w Czarnem, był obozem jenieckim dla podoficerów i szeregowych i powstał w końcu września 1939 roku. Stalag dzielił się obóz północny oraz obóz południowy. W pierwszym osadzano jeńców armii polskiej, francuskiej, belgijskiej, jugosłowiańskiej, amerykanskiej, w drugim – jeńców radzieckich i włoskich. Od jesieni 1939 do lata 1940 w obozie północnym przebywali wyłącznie jeńcy polscy walczący w oddziałach i związkach taktycznych Armii Pomorze. Wiosną 1940 pozbawiono jeńców polskich statusu jenieckiego na rzecz statusu robotników cywilnych i wysyłano do pracy w niemieckich majątkach i indywidualnych gospodarstw rolnych, głównie na teren Rejencji Koszalińskiej i Pilskiej.
Z tego też powodu z przebywającej w grudniu 1940 liczby 1691 jeńców polskich, w lutym 1941 w obozie wykazywano już ich tylko siedmiu.