Strona 1 z 1

Kopanie w Stalagach.

: 07 wrz 2009, 20:53
autor: von der Goltz
Przegladajac rozne fora mozna znalezc posty np. o niesmiertelnikach znalezionych w Stalagu 1B. Co sadzicie o szukaniu w takich miejscach? Nie jest to troszke niesmaczne? W sumie to prawie to samo jakby biegac z wykrywka po Auschwitz albo Stutthofie.

: 08 wrz 2009, 07:32
autor: s13
witam
....moze skala porownawcza niezbyt trafna,ale watek bardzo dobry...
..Sa pewne granice ktorych nie powinno sie przekraczac,ale nie zrozumie tego zaden pseudoarcheo lub tym bardziej handlarz made in allegro.....
pozdrawiam

: 08 wrz 2009, 07:34
autor: krystian
mojim zdanie kazdy szuka tam gdzie chce tylko zeby grobow nie rozwalal

Re: Kopanie w Stalagach.

: 08 wrz 2009, 07:56
autor: DAMIAN
von der Goltz pisze:Przegladajac rozne fora mozna znalezc posty np. o niesmiertelnikach znalezionych w Stalagu 1B. Co sadzicie o szukaniu w takich miejscach? Nie jest to troszke niesmaczne? W sumie to prawie to samo jakby biegac z wykrywka po Auschwitz albo Stutthofie.
Mylisz się!
Większość tych blaszek nie pochodzi wcale z terenów obozu, często są to przypadkowe trafienia nawet kilkanaście bądź kilkadziesiąt kilometrów od obozu!

Poza tym nie porównuj obozów zagłady do Stalagów! :lol:

: 08 wrz 2009, 10:31
autor: Manufaktura Dzika
Damian trochę się mylisz.
Bardzo miło to tam nie było. Ludzie ginęli z głodu i chorób więc nie ma co umniejszać ich roli, tak jak i obozy wymagają potępienia

: 08 wrz 2009, 11:07
autor: DAMIAN
Ja to bardzo dobrze wiem, ale i tak uważam że skala porównania nie jest miarodajna!
Poza tym temat bardzo prowokacyjny! :roll:

: 08 wrz 2009, 13:37
autor: szaszka69
A co powiecie na temat rosnacych tam hektarów marchewki dostarczanych do produkcji soczków -Kubuś- smacznego!.Nie przesadzajmy z tym wszystkim, gdyby nie poszukiwacze wiele rzeczy znikneło by bezpowrotnie ,a szukając tam każdy zdaje sobie sprawe co to za miejsce.Pozdrawiam.

: 08 wrz 2009, 15:15
autor: von der Goltz
Nie ma w tym ani nuty prowokacji. Poprostu ogladajac pare stron zniesmaczyl mnie fakt przechwalania sie "ile to znalazlem niesmiertelnikow w Krolikowie i ze teraz teren przekopany i nic nie wychodzi i lipa". Ja poprostu potepiam typowo utylitarne podejscie do miejsca kopania. Ja kopiac np. w miejscach bitew mam swiadomosc, ze gineli tu ludzie i czasem nawet przystane na chwile pomodlic sie za nich itp. I chodzi mi o to, ze powinno sie uszanowac niektore miejsca, wykopane tam rzeczy jak i same miejsca traktowac z szacunkiem a nie jako znakomita miejscowke na fanty ktore potem sie pcha na allegro.