Strona 1 z 1

dwie rzeczy do id

: 01 lip 2009, 20:20
autor: GILGIN
od czego te elementy?

: 01 lip 2009, 21:20
autor: Frozzer
drugi to rozcięty i rozgięty bączek od kolby karabinu, może nawet i muszkietu

: 01 lip 2009, 21:28
autor: GILGIN
Dzięki chłopaki to wszystko z toruńskiego poligonu ;)

Re: dwie rzeczy do id

: 27 mar 2010, 20:49
autor: Blacek
No to co się mogło stać? ja znalazłem takie dwa, też rozerwane i nadtopione też na Tor. poligonie :czekam:

Re: dwie rzeczy do id

: 27 mar 2010, 21:18
autor: Horhe
ten rozdymany bączek wyglada jak od Dreyse. oczyść go i pokaż oczyszczone bicia

Re: dwie rzeczy do id

: 27 mar 2010, 21:31
autor: Blacek
Jak jeszcze znajdę to zaraz nadam.

Re: dwie rzeczy do id

: 27 mar 2010, 22:28
autor: Blacek
Nu! i propadli! Wydałem komuś jako zbędne. Wciąż jednak intryguje mnie to, że rozerwane były w miejscu, gdzie obejmowały lufę. Jedna była w miejscu rozerwania nadtopiona. W poblizu były szczątki 2 pikelhaub. Może coś tam "komisyjnie" niszczono? Znaczy - trudno się mówi i żyje się dalej. Pozdrawiam :sad:

Re: dwie rzeczy do id

: 28 mar 2010, 09:29
autor: GILGIN
Widocznie szukaliśmy w tym samym miejscu na poligonie, gdyż i ja natrafiłem na dziwne popalone rzeczy. Ciekawe kto po kim chodził :zebek:

Re: dwie rzeczy do id

: 28 mar 2010, 11:13
autor: Blacek
Ja, tak około pół roku temu, Teraz tez ktoś tam był z jakimś wypaśnym sprzętem, bo dziury głębokie i... zostawione. Obejmy były w pobliżu betonówki (prawa strona tej, która jest na prawo od głównej betonówki- mostowej. Strasznie tłoczno się zrobiło na "poligu" wyniosłem się więc w cichsze rejony

Re: dwie rzeczy do id

: 28 mar 2010, 14:43
autor: GILGIN
Ja spacerowałem w tamtym rejonie latem. Teraz też czasami wychodzę na poligon odemnie z domu to 5 minut drogi :zebek: A na tych którzy robią mi syf pod nosem to brak mi słów, kiedyś któregoś dorwę a wówczas :axe:

Re: dwie rzeczy do id

: 28 mar 2010, 16:36
autor: Blacek
Oj! Może być trudno, bo widziałem grupkę zmotoryzowanych rylców i poprostu podałem tyły, coby w ryło nie dostać. Dziwne, ale ktoś rozkopał także kilka moich dziur na polu biwakowym, zostawiają także na wierzchu naboje i inne żelastwo. Wpadłem raz w dołek po saperce i skręciłem giczoła. NO co tu gadać - psy s..ją, kopacze dołki zostawiają, ludzie ludzi grubym sikiem olewają... życie.
Pozostaje jedynie mimo to trzymać fason i kryć się przed ludźmi. Kiedyś przyczepił się do mnie jeden człek, więc pokazałem mu świeżo zasypane dołki, ale i tak zebrałem joby. Podobno nasz słynny guru łopaciany - M. zostawił na biwakowisku największe kratery. Jak chcesz, to przemejluj do mnie, może uda się stworzyć jakiś kartel na wypadek potrzeby zwiekszenia liczebności w jakimś celu. Wiem, że poszukiwacze to samotnicy, ale nam w Górowie - kiedyś udawało się działać w kilkuosobowych grupach w całkowitej zgodzie i harmonii. :pijak: