Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Zna sie ktos na dietach ? Chce wrócić do treningu ale trzeba oponki zgubić, czy mógłby mi ktos zrobić dietę redukcyjna ? Poniewaz chce sie jakoś wygladac gdy wyjdzie sie na plaże

Ogranicz węgle i tłuszcze, to chyba najważniejsze. Przy wzmożonym wysiłku w terenie już to powinno dać jakieś efekty, no ewentualnie dobre cardio w łóżku. Co do diet. Mnóstwo tego na internetach. Chyba,że chcesz mocno zpersonalizowaną, to nikt ci za darmo nie zrobi.

Zacznę od ograniczenia tłuszczów i węgli a cardio da efekty

Ogranicz tylko węgle i gluten. Ograniczanie tłuszczu to już mit. Oczywiście nawet nie wspominam o słodyczach. Jedz regularnie 5 razy dziennie ,ale ani razu się nie obżeraj. Dodatkowo wskocz na rower i przebiegnij się pare kilometrów w tygodniu, dorzuć ogół na siłce i może, może na lato będziesz wyglądał ( zależy jakie masz zaległości ). Powodzenia.

Dzięki za rady mysle ze zgubie max 4-5 kg i bedzie wszystko dobrze

Jak Ci poszło gubienie wagi?
Ja staram się od 3 miesięcy jeść regularnie - 5x dziennie, małe porcje, trochę ćwiczę, ale niestety nie regularnie. Póki co zjechałem 5 kg, to według mnie mało no i sylwetki nie kształtuje póki co...
Próbowaliście może zapisać się do dietetyka czy to głupi pomysł i strata kasy?

Macieju myślę że powinieneś być zadowolony. Szczególnie jak mało ćwiczysz ,czyli spaliłeś ten badziew. Jakbyś ćwiczył to 2 kg z tych 5 to woda. Nie wiesz w reklamy. Ciężka ,regularna praca i wyrzeczenia wszystko mogą zrobić, a przedewszystkim czas. Dietetyk wcale to nie głupi pomysł szczególnie jak jesteś majętny. Osobiście uważam że rzecz na takim poziomie zbyteczna.
Maciej wprowadź więcej ruchu i musisz mieć cały czas nowe bodźce.

Wlasnie planuje wybrac sie do dietetyka aby cos mi rozpisał i przede wszystkim dietę pode mnie

ehh, po tej kwarantannie to i mnie przydałoby się zrzucić trochę sadła

Najważniejszy jest ruch. To tak naprawdę zbija wagę.
DO tego trzeba ograniczyć węglowodany i sukces gotowy.
Bez ruchu żadna dieta nie zagra... no chyba, że taka wyniszczająca organizm - ale przecież nie o to chodzi.