Witam jakie macie sposoby na swoje "Stare". Ledwo sezon się zaczął a ja już mam problemy nie chce mnie puścić na weekend i jeszcze te jej teksty: "Kopałeś tydzień temu cały weekend to teraz ni h...ja nie pojedziesz" a i najlepsze : "Po co tam jeździsz tyle km jak i tak nic nie znajdziesz"
Pomocy
Powiedziała, że jak dostanie pierścionek zaręczynowy to wszystko się zmieni.... Wiem że kłamie
A moje tłumaczenie, że najpierw muszę go znaleźć nie działa
Ja wytłumaczyłem ,,przed ślubem,, że duuuużo wędkuje i szukam. Rewelacji nie ma ale 1-2 dni w tygodniu jak skocze jest spokój,od 3 do 4 dni różnie bywa... jak więcej to mogę się w domu nie pokazywać
Tego kwiatu jest pół światu... a wykrywacz jeden
Ja to mam inny problem niż Koledzy: zawsze chce jechać ze mną, a jak się wyrwę sam, to marudzi. Nie powiem, dobry taki układ czasami, jak mi się kopać nie chce, bo "dla rozgrzewki" pomacha czasami szpadlem
Przed pierścionkiem ale jak stare małżeństwo bo razem już prawie 9 lat, no nic chyba muszę dalej się męczyć. Wszelkie sugestie mile widziane, będę próbował Urlik twoja propozycja odpada
Witaj ja znalazłem sposób jak nie pojadę to tak chodzę od rana marudzę jęczę itp itd że w następnym tygodniu sama wygania żeby nie patrzeć na moją minę i słuchanie marudzenia to naprawdę działa nie wiem czy na każdą ale warto spróbować