Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Witam serdecznie. Czekając na nowy sezon, już planuję gdzie wiosną wyruszę z piszczałką. Mam już nawet pewien koncept. Chciałbym przeczesać kilka miejsc przy samej granicy z Obwodem Kaliningradzkim. Tu właśnie pojawia się pytanie, w jakiej odległości od pasa drogi granicznej można prowadzić poszukiwania? Jest to jakoś prawnie ustalone? Oczywiście pozwolenie od WKZ mam, i swoją obecność przy granicy zgłoszę do SG. Interesuje mnie tylko czy muszę zachować jakąś odległość od paska, czy nie jest to konieczne. Z góry dziękuję za pomoc.

Nie możesz przebywać na pasie drogi granicznej - jest to 15 metrów wgłąb kraju licząc od linii granicy. Zakaz obejmuje całą granicę z Obwodem Kaliningradzkim.

Tak jak napisał Adler7 zakaz obejmuje całą granicę z obwodem. Są wyjątki gdzie wojewoda może wydać takową zgodę. Jeżeli wejdziesz to musisz się liczyć z tym, iż chłopaki z SG jak Ciebie namierzą nie omieszkają wydrukować fakturki na 500 pln. Jeżeli chodzi o odległość od pasa to możesz chodzić przy samym, abyś tylko na niego nie wchodził.
Pozdrawiam

Najlepiej dokładnie się dogadaj, wypytaj w konkretnej strażnicy, która ma pod sobą interesujący Cię teren. Dodatkowo (sam zaproponuj), że każdorazowo będziesz kila dni wcześniej zgłaszał w jakim rejonie i czasie będziesz przebywał, jakim samochodem będziesz się poruszał, ile osób.

Przy okazji na pewno wśród funkcjonariuszy spotkasz miłośników historii... Może Ci podpowiedzą jakieś ciekawe miejsca, bo teren znają bardzo dobrze.

cmu pisze:Najlepiej dokładnie się dogadaj, wypytaj w konkretnej strażnicy, która ma pod sobą interesujący Cię teren. Dodatkowo (sam zaproponuj), że każdorazowo będziesz kila dni wcześniej zgłaszał w jakim rejonie i czasie będziesz przebywał, jakim samochodem będziesz się poruszał, ile osób.

Przy okazji na pewno wśród funkcjonariuszy spotkasz miłośników historii... Może Ci podpowiedzą jakieś ciekawe miejsca, bo teren znają bardzo dobrze.

Dokładnie w innym przypadku za każdym razem będą Ciebie kontrolować bo ktoś da znać, że jakieś obce autko przyjechało ktoś się kręci w okolicy. A tak chłopaki już będą wiedzieli, że to właśnie Ty. A miejsc ciekawych znają dużo no i niektórzy są prawdziwą kopalnią wiedzy na temat historii danego regionu.

piećka1977 pisze:... Jeżeli wejdziesz to musisz się liczyć z tym, iż chłopaki z SG jak Ciebie namierzą nie omieszkają wydrukować fakturki na 500 pln. Jeżeli chodzi o odległość od pasa to możesz chodzić przy samym, abyś tylko na niego nie wchodził.
Pozdrawiam

A że nikt nie ma w oczach dalmierza, więc o pomyłkę w rodzaju "one step" nietrudno. Unikaj również wyglądu "estońskiego oficera"...

Wielkie dzięki chłopaki za odpowiedź. Wiedziałem, że nie mogę wchodzić na sam pas drogi granicznej, tylko nie byłem pewien jak z odległością od polskiej jego części:-) Generalnie nie przewiduję jakichś problemów z SG, gdyż sporo "mlodych" to moi znajomi, zaś ciut starszy funkcjonariujsze dobrze znaja ojca- z reszta tu wszyscy wszystkich znaja :-) Jednak zawsze może trafić się ktoś obcy i ciut nadgorliwy i można narobić sobie kłopotu. Dlatego lepiej się upewnić niż potem tłumaczyć. Pozostaje zapaść w sen zimowy i obudzić się jak ziemia puści ;-) pozdrawiam.

ja osobiście buszuję od masun do żelaznej góry

Pawel250 pisze:Pozostaje zapaść w sen zimowy i obudzić się jak ziemia puści ;-) pozdrawiam.

Jaki sen zimowy w lesie mieciutko.

Z tego co mi wiadomo trochę się zmieniły przepisy i na 50m do pasa granicznego nie wolno się zbliżać...

Bartosz8704 pisze:Z tego co mi wiadomo trochę się zmieniły przepisy i na 50m do pasa granicznego nie wolno się zbliżać...

Według obecnych przepisów Pas drogi granicznej to 15 metrów. Można nawet stanąć przy słupie aby tylko nie wchodzić na pas graniczny z reguły ziemi ornej.

piećka1977 pisze:

Bartosz8704 pisze:Z tego co mi wiadomo trochę się zmieniły przepisy i na 50m do pasa granicznego nie wolno się zbliżać...

Według obecnych przepisów Pas drogi granicznej to 15 metrów. Można nawet stanąć przy słupie aby tylko nie wchodzić na pas graniczny z reguły ziemi ornej.

Piećka posty trzeba czytać ze zrozumieniem Napisałem wyżej, że pas drogi granicznej to pas mierzący 15 metrów w głąb terytorium kraju od linii granicy państwowej. Granicę wyznaczają małe monolity pomiędzy słupami granicznymi, w tym wypadku polskim i rosyjskim - od tego punktu jest liczone 15 metrów. Nie możesz zatem stanąć przy słupie bez konsekwencji, ponieważ już od "kilkunastu metrów" naruszyłeś zakaz wojewody - słup graniczny stoi 2,5 m od granicy, a więc na pasie drogi granicznej. "Fakturka", może nie na 500 zł, ale przynajmniej 100 zł.

Faktycznie źle określiłem z tym słupem moja wina .

Panowie kwestia 15 metrów się zgadza, od małego słupka w głąb kraju , pozostaje jednak kwestia zgłoszenia faktu do SG że będziesz tam przebywał i kopał. Panowie z SG pytają od razu o zezwolenie od WUKZ w przypadku terenów Natura 2000 zgodę od RDOŚ Olsztyn
( wielokrotnie sprawdzone). Pozdrawiam

A może poprosić konserwę i SG o pozwolenie na poszukiwanie myślę że jeśli zebrało by się nas paru można by było uzyskać jakieś jednorazowe zezwolenie nie chodzi o wchodzenie na pas tylko ogólnie o spokojne poszukiwanie w rejonie mocno przygranicznym i nam i im ułatwiło by sprawna wyprawę. Myślę że jest to do zrobienia jeśli poukładalibyśmy to w jedna całość i spójność może udało by się dostać papier.