Zgubilem obraczke, kupuje Garretta Ace 250
: 06 cze 2014, 19:36
Witam.
Sorry jezeli pisze tego posta w zlym miejscu.
Kilka(8) lat temu w pewnym miejscu na mazurach zgubilem obraczke slubna, szybko nabylem taka sama, ktora zostala nawet poblogoslawiona w tym samym kosciele przez tego samego proboszcza.
Ale od pewne czasu nie moge przestac myslec o tej "starej" i postanowilem sprobowac jo odszukac.
Poczatkowo chcialem poprosic jednego badz jedna z Was o usluge i odnalezienie tej obraczki dla mnie. Ale czym dluzej przegladalem to forum tym bardziej zaczelo mnie to wszystko interesowac i postanowilem kupic wykrywacz i sprobowac odszukac ja samodzielnie zaczynajac rowniez swoja przygode z wykrywka.
Po przeczytaniu kilku watkow na forum na swoj pierwszy sprzet chce wybrac Garretta Ace 250 wierzac, ze bedzie on pomocny w odnalezieniu mojej zguby i odpowiedni dla poczatkujacego poszukiwacza. Czy jest to dobry wybor?
Obraczke zgubilem 8 lat temu na plaskim, piaszczystym suchym terenie wielkosci boiska pilkarskiego podczas zabawy z psem. Kiedy bylem tam ostatnio rok temu wizualnie nic sie tam nie zmienilo, teren jest pokryty wysoka(50-70cm problem?) trawa, nie byly prowadzone tam zadne prace budowlane.
Zakladajac czysto teoretycznie, ze ta obraczka wciaz tam spoczywa, uzywajac wyzej wymienionego sprzetu(badz czegos podobnego sugerowanego przez Was), w podobnych warunkach, bedac totalnym novice, dysponujacym tygodniem wolnego czasu jakie i czy w ogole mam szanse na odnalezienie tej obraczki???
Jak duzo czasu bede musial poswiecic na nauke tej wykrywki, na co zwrocic uwage, co jeszcze zrobic itp?
Jak Wy byscie do tego podeszli, a moze juz pomagaliscie w takiej sprawie?
Prosze o pomoc i komentarze. Dzieki.
Pszukiwania zaczynam w lipcu kiedy bede w Polsce na wakacjach.
pozdrawiam
Sorry jezeli pisze tego posta w zlym miejscu.
Kilka(8) lat temu w pewnym miejscu na mazurach zgubilem obraczke slubna, szybko nabylem taka sama, ktora zostala nawet poblogoslawiona w tym samym kosciele przez tego samego proboszcza.
Ale od pewne czasu nie moge przestac myslec o tej "starej" i postanowilem sprobowac jo odszukac.
Poczatkowo chcialem poprosic jednego badz jedna z Was o usluge i odnalezienie tej obraczki dla mnie. Ale czym dluzej przegladalem to forum tym bardziej zaczelo mnie to wszystko interesowac i postanowilem kupic wykrywacz i sprobowac odszukac ja samodzielnie zaczynajac rowniez swoja przygode z wykrywka.
Po przeczytaniu kilku watkow na forum na swoj pierwszy sprzet chce wybrac Garretta Ace 250 wierzac, ze bedzie on pomocny w odnalezieniu mojej zguby i odpowiedni dla poczatkujacego poszukiwacza. Czy jest to dobry wybor?
Obraczke zgubilem 8 lat temu na plaskim, piaszczystym suchym terenie wielkosci boiska pilkarskiego podczas zabawy z psem. Kiedy bylem tam ostatnio rok temu wizualnie nic sie tam nie zmienilo, teren jest pokryty wysoka(50-70cm problem?) trawa, nie byly prowadzone tam zadne prace budowlane.
Zakladajac czysto teoretycznie, ze ta obraczka wciaz tam spoczywa, uzywajac wyzej wymienionego sprzetu(badz czegos podobnego sugerowanego przez Was), w podobnych warunkach, bedac totalnym novice, dysponujacym tygodniem wolnego czasu jakie i czy w ogole mam szanse na odnalezienie tej obraczki???
Jak duzo czasu bede musial poswiecic na nauke tej wykrywki, na co zwrocic uwage, co jeszcze zrobic itp?
Jak Wy byscie do tego podeszli, a moze juz pomagaliscie w takiej sprawie?
Prosze o pomoc i komentarze. Dzieki.
Pszukiwania zaczynam w lipcu kiedy bede w Polsce na wakacjach.
pozdrawiam