Strona 7 z 17
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 15 gru 2012, 22:03
autor: srebrny_lis
Obecna sytuacja narodziła się bez oczyszczającego mechanizmu "kozła ofiarnego", może stąd to wrażenie zawiechy. Może nie tyle z obawy przed "służbami", ile z obawy przed rozwijaniem wątku poza tematem (nie przepadam za terminem "off topic"

), albo zapadnijmy na chwilę, albo przejdźmy z tym na PW lub osobny wątek

. A wódka czeka niewątpliwie.
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 15 gru 2012, 23:37
autor: Marcin
Jak już nastrój wziął to i ja pozwolę dołożyć coś od siebie. Bo cóż na tą naszą popierdoloną polską rzeczywistość powiedzieć. Na przełomie lat 80/90 kilku moich znajomych ( w tym fajne dziewczyny) wyjechali na zachód, było zwykłe cześć- jedziemy na wycieczkę. I poukładali sobie życie. A ja tępy łeb czułem się POLAKIEM

I co - gówno- pracuję w instytucji państwa polskiego. Niby jest taboret ale jaki szacunek, jaka wartość tego co robię. Zwykłe mielenie mięsa.
Nie uczyniłeś mnie ślepym
Dzięki Ci za to Panie
Nie uczyniłeś mnie garbatym
Dzięki Ci za to Panie
Nie uczyniłeś mnie dziecięciem alkoholika
Dzięki Ci za to Panie
Nie uczyniłeś mnie wodogłowcem
Dzięki Ci za to Panie
Nie uczyniłeś mnie jąkałą kuternogą karłem epileptykiem
hermafrodytą koniem mchem ani niczym z fauny i flory
Dzięki Ci za to Panie
Ale dlaczego uczyniłeś mnie Polakiem?
Andrzej Bursa
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 16 gru 2012, 10:49
autor: srebrny_lis
Nawiązując do słynnej wypowiedzi J. Piłsudskiego, jesteśmy chyba jednak narodem nikczemnym, bo marniejemy bez większych perspektyw na podniesienie. Naszą tysiącletnią historię (tak w realu, jak i w nauczaniu) kończymy jako naród kelnerów i po[d]mywaczy na bankiecie naszych odwiecznych wrogów i fałszywych przyjaciół. Nie dla nas rola szefów kuchni. Co na to Przodkowie? "Jak noże giną w chleb pogrążone, tak oni z wolna spływają, piach ich pokrywa; jeszcze słychać śpiew i rżenie koni..." [Baczyński]. Przyrodzoną wolność sprzedajemy za miseczkę (bo nawet nie miskę) nafaszerowanej trującymi chemikaliami, nadpsutej kaszy.
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 16 gru 2012, 12:43
autor: Remington
Rety, czyżby dopadł Was syndrom 21 grudnia?
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 16 gru 2012, 13:02
autor: srebrny_lis
Nie, już kończymy. Jednak ogólnie to ch...o pachnie.
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 16 gru 2012, 16:06
autor: borzyn
Wielkiemu J.P, przydarzył się i taki cytat ,, Jak nie ma marmuru to z gówna trzeba lepić monumenty''Więc uszy do góry-przetrwamy te zimę i wiele innych;)
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 16 gru 2012, 21:00
autor: Kodi
ja właśnie czytam książkę "Światu nie mamy czego zazdrościć" o życiu w Korei Północnej i dziękuje niebiosom, że żyję w normalnym, przeciętnym europejskim kraju, którego większość problemów to wyimaginowane wojenki politykierów

jakby musiało cos je...nąć to dwadzieścia lat wczesniej, bo transformacja nie była wesoła, ludzie tracili z dnia na dzień prace i oszczędności całego życia. jedyne co mi żal z tamtych lat to puste boiska i place zabaw, bo dzieciaki siedzą w internecie.
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 16 gru 2012, 22:00
autor: Grisza
Za "komuny" pocieszaliśmy się oglądając filmy o biedzie w Afryce (ciągle pokazywali takie biedne dzieciaki z wydętymi z głodu brzuchami). Jeszcze ucząc się na egzamin w 1991 ? (chyba) pamiętam, że obowiązkowy podręcznik głosił wyższość Korei Północnej nad Południową (chociaż nikt w to nie wierzył).
20 lat temu - były inne czasy, jakaś taka nadzieja w sercu na to, że będzie coraz lepiej i normalniej. Człowieka cieszył każdy przejaw "normalności" - ładny sklep, zagraniczny samochód na ulicy, terakota w łazience zamiast gumoleum, kolorowe cukierki, kolorowe gazety, video w domu, kilka gatunków piwa w sklepie i wiele innych rzeczy (czego dzisiaj już się nie pamięta). I jest lepiej, tylko dlaczego jest tak ŹLE?
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 17 gru 2012, 06:54
autor: srebrny_lis
Przykro mi, ale ja mam wrażenie postępującego idiocenia systemu a nieustającego wzrostu inwigilacji to już na 150%. Nie można żyć normalnie mając "wielkiego brata" w kiblu i pod kołdrą. Dziś ludzie też tracą pracę i oszczędności, bandyci chodzą luzem lub wychodzą, tylko młodziankowie bez rodzin i nie mający nic do stracenia mogą snuć jakieś plany "ucieczkowe".
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 17 gru 2012, 08:09
autor: Kodi
Każde pokolenie ma to do siebie że uważa się za "schyłkowe", które doszło "do ściany", że wszystko już było. Jest to błąd ponieważ czas płynie dalej i okazuje się że nie byliśmy u schyłku drogi ale gdzieś pośrodku i wcale nie żyliśmy w wyjątkowych czasach, ani my nie byliśmy wyjątkowi. Tak samo nie towarzyszyło nam żadne specjalne zdziczenie obyczajów itp. Obiektywnie rzecz biorąc, choć oczywiście wiele rzeczy mi się w Polsce nie podoba, nasz krajprzeżywa okres spokoju i rozwoju. Stan naszego kraju, społeczeństwa itp wielokrotnie był naprawdę opłakany, że rzeczywiście mógł być prawdziwy "piź... ec". I co? I nic. Przeżyliśmy. To co się zmieniło to to że jesteśmy o wiele bardziej niż kiedyś bombardowani zewsząd negatywnymi informacjami i emocjami i wytrwać z normalną psychą nie jest łatwo. Lekarstwo? wyrzucić telewizor, podobno pomogło wielu ludziom.
Co do inwigilacji to się zgadzam, ale sami się jej poddajamy w o wiele większym wymiarze niż robią to służby (fecebook itp) - dobrowolnie, sprzedajemy o sobie wszystko i pozwalamy żeby jeszcze grube ryby na tym zarabiały. Tu jest paradoks.
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 17 gru 2012, 15:29
autor: srebrny_lis
Nie we wszystkim ani nie wszędzie widać rozwój - nawet przeciwnie. Najlepszą antytezą "rozwoju" jest masowa emigracja. Przejmujemy raczej zewnętrzne pozory rozwoju, taki "murzyn obwieszony tandetą". Mamy piękne zamknięte deptaczki, gdy firmy przy nich położone mają spadek obrotów o 1/3. Z powodu braku dzieci zanikają całe miejscowości i padają szkoły. Wiek emerytalny i wysokość emerytur przy TAKICH składkach to też żaden znak rozwoju. Patologiczny rozrost bezpłodnej biurokracji to także odwieczna oznaka zastoju lub schyłku a nie rozwoju. Wystarczy właśnie spojrzeć na historię.
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 18 gru 2012, 15:45
autor: srebrny_lis
JUTRO WYSYŁAM E-MAILA do Kandyt i Toprzyn w kwestii styczniowej imprezy (już konkretnie) a oficjalne pismo natychmiast 2 stycznia (bo teraz to durny tydzień w szkołach). Tak czy owak wstępna zgoda już jest. Goście zbierają dane u Bonza; pora na nas.
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 18 gru 2012, 16:02
autor: Grouchy
W piątek będę miał kompletną listę osób wraz z numerami rejestracyjnymi pojazdów. Prześle na PW.
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 18 gru 2012, 16:11
autor: srebrny_lis
Eccellente.
Re: "Toprzyny 1813-2013"
: 18 gru 2012, 18:26
autor: srebrny_lis
Z frontu walki o postęp i rozwój: właśnie donoszą, że Komisja Europejs... projektuje podwyżki cen internetu. Buahahahaha! No to czekamy na kataster, który w naszych "usłowijach" będzie wspaniałą rozrywką!