Mużyki, TV - meteorolodzy zapowiadają tzw. genitalną pogodę (może się mylą?). W związku z tym mam pytanie: czy w razie kłopotów z noclegiem w szkole (gdyby trzeba było skorzystać, oczywiście!) znajdzie się przysłowiowy "kawałek klepiska" na posesji Adkowych znakomych?
myśle że nie będzie problemu ci ludzie to stara gwardja internacko harcersko żeglarska więc na jakiś kącik w stodole można liczyc ale dla pewności diś wieczorem potwierdze
Gwarantowany dojazd i powrót do Lidzbarka na ok. 16.00. W Jonkowie mamy dużo zajęć, toteż trzeba zdecydować samemu: iść na sesję, na wioskę, czy do rekonstruktorów... Tyle, że trzeba być na punkcie odjazdu o wyznaczonej godzinie i w stanie nie - wskazującym!
Dzięki wszystkim z pułku za miłą zabawę jak i pozostałym rekonstruktorom znanym i jeszcze niepoznanym. :respect: Jestem pod wrażeniem oprawy artyleryjskiej - naszej, jaki i wroga (taktyczny odwrót sprzed lufy armaty :shock: ), niesamowite efekty pirotechniczne zamierzone i niezamierzone (latająca ziemia). Wysoka kultura walki w zwarciu - ukłony dla przeciwnika. Pomimo sprawnego dowodzenia polegliśmy - nie cierpiałem długo jak uleciał ze mnie duch. :colgate:
Adam