
Pażdziernikowe manewry Piechoty
Moderator: Manufaktura Dzika
Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
Nie mogłem być w LDK bo miałem umówione spotkanie, ale plan akceptuje. 

Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
Mam do oddania kilka książek, podwójne egzemplarze które już posiadam w swojej biblioteczce, mogę zabrać w sobotę jeśli są chętni:
-''Książę wódz''- Stanisław Szenic
-''Kłopoty z Panią Walewską''-Marian Brandys
-''Pamiętniki adiutanta Napoleona''- F. deSegura
-''Huragan''- W. Gąsiorowski
Nie mam na pułkach miejsca na nowe książki więc powtarzające się tytuły oddam za darmo.
-''Książę wódz''- Stanisław Szenic
-''Kłopoty z Panią Walewską''-Marian Brandys
-''Pamiętniki adiutanta Napoleona''- F. deSegura
-''Huragan''- W. Gąsiorowski
Nie mam na pułkach miejsca na nowe książki więc powtarzające się tytuły oddam za darmo.

Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
z chęcią jeśli nie ma chętnych już na to--''Pamiętniki adiutanta Napoleona''- F. de Segura.
Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
Pamiętniki są Twoje. 
W sumie wezmę wszystkie,pewnie jakoś się rozdadzą.

W sumie wezmę wszystkie,pewnie jakoś się rozdadzą.

-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
A ja reflektuję na Brandysa "Kłopoty z panią Walewską"; czytałem oczywiście, ale jakoś tak wyszło, że nie mam własnego egzemplarza. Mam za to dwa egzemplarze tegoż autora "Kozietulskiego i innych". Ponadto dwa wydania de Segura, Łysiaka "Francuskiej ścieżki" i "Szachisty". Wymienię w proporcji 1:1 za pozycje, których nie mam. Posiadam też Łysiaka dwa egzemplarze "Szuańskiej ballady" (w tym pierwsze wydanie KAW-u) i "Cesarskiego pokera" (w tym drugie wydanie, twarde i w obwolucie), jednak tu jeszcze się waham (każde wydanie jest graficznie odmienne a np. I wyd. "Szuańskiej ballady" jest na kredowym papierze [choć całość broszurowa, klejona], ładnie pachnie, no i... była to moja pierwsza książka Łysiaka).
Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
odwdzięczę się!



Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
Lisie. Jestem nieobecny, ale jadę z młodymi do Nowej Dęby na zawody LOK. Tak więc niestety
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
Rozumiemy. Obowiązki i napięte terminy. To nie wybór innej rozrywki czy lenistwo
.

Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
ja niestety niedam rady nowa praca niewypada brac wolne... 

Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
a jak z powrotem? gdzie w Lidzbarku mogę zostawic samochód? tam skąd ruszamy? czy znajdą się osoby chętne do powrotu z buta, może inna trasą.
jakieś propozycje?
jakieś propozycje?

Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
srebrny_lis pisze:A ja reflektuję na Brandysa "Kłopoty z panią Walewską"; czytałem oczywiście, ale jakoś tak wyszło, że nie mam własnego egzemplarza. Mam za to dwa egzemplarze tegoż autora "Kozietulskiego i innych". Ponadto dwa wydania de Segura, Łysiaka "Francuskiej ścieżki" i "Szachisty". Wymienię w proporcji 1:1 za pozycje, których nie mam. Posiadam też Łysiaka dwa egzemplarze "Szuańskiej ballady" (w tym pierwsze wydanie KAW-u) i "Cesarskiego pokera" (w tym drugie wydanie, twarde i w obwolucie), jednak tu jeszcze się waham (każde wydanie jest graficznie odmienne a np. I wyd. "Szuańskiej ballady" jest na kredowym papierze [choć całość broszurowa, klejona], ładnie pachnie, no i... była to moja pierwsza książka Łysiaka).
Sławku, żadne wymiany nie są potrzebne, książki oddaję bezintereownie. Poza tym i tak posiadam wszystkie pozycje przez Ciebie wymienione.

Walusia jest Twoja.
Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
To chyba normalne że wracamy z buta.Kurczak pisze: czy znajdą się osoby chętne do powrotu z buta, może inna trasą.
jakieś propozycje?

-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
Veni, vidi, legi. Gaudium magnum per te mihi paratum est. Dzięki.
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
Koło "Uluru" jest plac parkingowy; można po prostu powiedzieć pracownikom, że samochód tam zostaje. Ostatnio Marcin trzymał tam wóz przez noc i nic się nie stało. To już zadupie i nie na trasie młokosów pomiędzy knajpami, ponadto w bok od użytkowanej jezdni i chodnika. Co do trasy powrotnej, trudno uniknąć szosy schodząc ze szlaku sobotniego, ale można pokręcić bluszcza po lasce tej samej drogi.
Re: Pażdziernikowe manewry Piechoty
u mnie nastąpiła mała zmiana planu. nie będę mógł, razem z markietanką, nocować. tak więc zapotrzebowanie na różne zasoby nocne zmniejsza się o dwie osoby.