Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

No faktycznie, bo to zawiadomienie. To jak nie dacą cynku co można robić po 14 dniach to możemy wchodzić na teren

teren stalagu na pewno nie jest wpisany do rejestru zabytków - inaczej nie byłaby tam prowadzona produkcja rolna.

lepiej polecam zająć się tematem wyburzenia 1szowojennej wartowni przy ulicy artyleryjskiej - właśnie teraz przebudowywanej.

budynek jeszcze stoi - co prawda już bez okien.

poprzez teren, na którym stoi wartownia ma biec - chodnik.
jakby nie mógł jej ominąć.

Frozzer pisze:teren stalagu na pewno nie jest wpisany do rejestru zabytków - inaczej nie byłaby tam prowadzona produkcja rolna(...)

Pewnie wpisany nie jest (wnosze z milczenia urzedu) ale ujecie w rejestr wcale nie wyklucza uprawy.

Frozzer pisze:(...)lepiej polecam zająć się tematem wyburzenia 1szowojennej wartowni przy ulicy artyleryjskiej - właśnie teraz przebudowywanej(...)

A w tym wypadku warto zwrocic sie do Miejskiego Konserwatora Zabytkow

Wartowni raczej nie uratujemy a na stalagu można jeszcze coś wyszarpać prze wiecznym zalaniem asfaltem

olsztyniak pisze:Podejmujemy działanie w tym kroku.
Jutro wrzucę pismo jakie w imieniu WMSHK zostało złożone w WUOZ.

nawet jeśli będzie pozytywnie rozpatrzone to ciekawi mnie fakt kto będzie z kosą biegał po tym ugorze bo cewki niema jak tam bujnąć takie chaszcze
( choć zdolnych chłopaków mamy w szeregach )

Sprawa nabrała szybkiego przyśpieszenia Na razie bez szczegółów.

Jest odpowiedz nie związana w ogóle z naszą informacją. Oceńcie oba pisma sami.
Po prostu nas zmyli ale nie poddajemy się. Kolejne pismo będzie wysłane do instytucji która jest mam nadzieję bardziej myśląca.

A czy ja mogę mieć pytanie ??? co my właściwie chcemy osiągnąć ??? mają zmienić przebieg obwodnicy Olsztynka czy w ogóle wstrzymać budowę bo nie wiem
jak już wcześniej mówiłem mam wrażenie, że strzelamy sobie w stopę a teraz po tym co napisał olsztyniak :

olsztyniak pisze:(...)do instytucji która jest mam nadzieję bardziej myśląca.

to mam wrażenie że tą samą stopę dźgamy jeszcze nożem - jeśli jeszcze kiedyś chcemy w jakikolwiek sposób współpracować z WKZ to - pomijając kwestię wzajemnego szacunku - radził bym bardziej ważyć słowa bo jestem pewien że zaglądają na to forum

pozdr.warwick

Ja myslę, że odpowiedź jaką otrzymaliśmy jest jak najbardziej jasna i zrozumiała.
Jedyne nasze pytanie a właściwie oferta Naszej pomocy w wydobyciu pamiątek z obozu nie została przez nich skomentowana.

Zgadzam się z Warwikiem, nie ma co rozgrzebywać tematu, a jesli chcemy pomóc w tych pracach to trzeba już chyba się zwrócić bezpośrednio do archeo sprawującego nadzór nad tymi pracami.

Dla mnie odpowiedź WKZ jest jasna zrozumiała i zadowalająca jeżeli chcecie tam kopać to trzeba szukać kontaktu z osobami prowadzącymi tam nadzór konserwatorski i w ramach tego nadzoru prowadzić prace. Warwick ma dużo racji nie róbmy z tej sprawy armaty bo może wypalić nam prosto w pysk i będzie wtedy bolało
Tak jak pisałem należy chyba szukać teraz kontaktu z osobami prowadzącymi tam nadzór konserwatorski i z nimi się dogadać.

Poczytajcie --- jak nie czytaliście -- rozdział II Statutu.
Mamy siedzieć cicho? Możemy -- niech wszystko zaleją betonem i asfaltem.

Spokojnie Stefan, nie przerywaj dyskusji...

no dobra ale dalej nie wiem co my chcemy ??

pozdr.warwick

Inwestycja drogowa już jest przyklepana i nic pewnie na to nie poradzimy ale w sprawie eksploracji można pewnie by się zwrócić do wykonawcy bo i tereny przed samym Olsztynkiem bardzo ciekawe .
Jak udowodnił ostatni przykład z artyleryjskiej panowie od niewypałów omijają małe rzeczy .

Moze po prostu pozwolenie na legalne kopanie i przedstawienie wykopkow WKZ-owi i prasie?
Zaorac i tak zaoraja, to moze legalnie cos sie uda uratowac, a sprawe przy okazji kopania (np sobota-niedziela) mozna naglosnic w lokalnych mediach. Ze kres czesci Stalagu jest bliski i ktos sie jednak tym interesuje! Wystarczy krotkie pozwolenie (7dni). Moim skromnym zdaniem jezeli juz to NIC wiecej nie uda nam sie osiagnac Chyba ze Steran masz cos w zanadrzu?