Heilsberg 1807
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Heilsberg 1807
Księga 200-lecia Pułku Parnawskiego z 1910 r. oraz piszący po francusku Rosjanin Andolenko przynoszą interesujące informacje nt. poległych Francuzów z 55. pp i ich utraconego orła. Zagadkę zdobywcy orła może wyjaśniać fakt, że Czarni Huzarzy pruscy zdobyli wprawdzie to trofeum, jednak Francuzom udało się je jeszcze trzykrotnie odbić (Prusakom i/lub Rosjanom), zanim ostatecznie je utracili - Rosjanie twierdzą, że ostatecznie zdobył je Anton Antonow z Parnawskiego Pułku Muszkieterskiego, zabójca francuskiego orłowego. Poległych z 55. pp miało być 124 (w tym 14 oficerów). Tak bowiem zostało napisane na trójkolorowym proporcu, wbitym bezpośrednio po bitwie w zbiorową mogiłę pułku przez następcę poległego pułkownika Periera: kapitana Viviena ("Tu spoczywa dzielny pułkownik Perier, 4 kapitanów, 9 poruczników i podporuczników" oczywiście wraz z podkomendnymi, wśród których był znany nam z portretu pamięciowego szeregowy Theophile Boubert). Mogiła znajdowała się bezpośrednio na pobojowisku, a więc na poligonie. Martinien w swych statystykach pisze natomiast o śmierci 1 pułkownika, 3 kapitanów, ranieniu 2 dowódców batalionów, 5 kapitanów, 6 poruczników i 2 podporuczników. Czy rację ma tymczasowy dowódca 55. pułku i nadzorca pochówku poległych kolegów Vivien, czy bazujący na oficjalnych dokumentach Martinien piszący w końcu XIX w.? Vivien także napisał pamiętniki, czasem cytowane we fragmentach. Gdzieś w pobliżu pochowano też ich przeciwników z Pułku Parnawskiego (w całej batalii pułk ten utracił zabitych i rannych 26 na 54 oficerów i ponad 500 podoficerów i riadowych na ogólny stan 1740 ludzi).
Re: Heilsberg 1807
może jakieś sprawozdanie?:)
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Heilsberg 1807
Sprawozdanie czyli...? Starzeję się, nie złapałem
.

- Manufaktura Dzika
- Posty: 5328
- Rejestracja: 19 lip 2007, 17:27
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
- Lokalizacja: kuźnia Heilsberg
- Kontakt:
Re: Heilsberg 1807
Ja toże
:)

Re: Heilsberg 1807
Przy okazji zbliżającej się kolejnej rocznicy i kolejnej inscenizacji Heilsberga pragnę postawić Koleżeństwu otwarte pytanie, czy to wydarzenie doczeka się trwałego śladu w naszym mieście? Druga kwestia to stan słupa upamiętniającego szlak Dąbrowskiego w 1807 r. przy wjeżdzie do zamku. Jego stan jest bardziej niż opłakany. Zapewniem, że jeżeli pasjonaci nie podejmą obu tematów to nigdy nie będą zrealizowane. Co roku wydawane są spore kwoty na inscenizację, a w mieście nie ma nawet skromnej tablicy pamiąkowej poświęconej bitwie heilsberskiej. Ani inscenizaje ani my tym bardziej my nie jesteśmy wieczni. Warto coś zostawić po sobie... Nie pisze tego, broń Boże, by czynić wyrzuty, lecz by poważnie i szybko zatstanowić się nad realizacją obu tematów.
pozdrawiam Gregor
pozdrawiam Gregor
- Manufaktura Dzika
- Posty: 5328
- Rejestracja: 19 lip 2007, 17:27
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
- Lokalizacja: kuźnia Heilsberg
- Kontakt:
Re: Heilsberg 1807
Gregor widzę nie masz wiary w nas. Temat pomnika wałkowany parę razy niestety już kilka lokalizacji nie powiodło się.
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Heilsberg 1807
Już odpowiadam, niczym niejaki "Czuły Wojtek" z Onetu
.
Co mamy trwałego? Szereg publikacji prasowych i kilka nieco trwalszych książkowych (w tym z moim nieskromnym udziałem); w tym roku dojdzie kolejna stricte na temat.
Dalej: sprawa słupka "Szlaku Bojowego Wojsk J.H. Dąbrowskiego". Został postawiony w określonym miejscu, tak jak pozostałe, według dyrektywy Zarządu Stowarzyszenia Miłośników Tradycji Mazurka Dąbrowskiego, więc tylko on ma prawo nimi rozporządzać (lub prawnie wyznaczony czynnik). Tymczasem kontakt z nimi jest żaden, bo chyba nie przejawiają aktywności od paru lat [?] - ongiś kierowała tym p. Krystyna Jankowska z Olsztyna, ale teraz to już bardzo wiekowa osoba.
Dalej: nasz burmistrz krzywi się na "kolejne głazy w mieście" (ponoć zdrzaźniło go coroczne stawianie przy Mławskiej kamieni roczników kończących "Uniwersytet Lidzbarski"). Tymczasem spory głaz leży po zimie koło mojego śmietnika (wywalano tam śnieg) a wykucie paru liter i znaków to koszt niewielki, plus transport oczywiście. Spokojnie mógłby stanąć koło kaplicy na Orneckiej lub koło ogrodzenia cmentarza radzieckiego.
Dalej: strona francuska ma już swoją tabliczkę granitową ze złoconymi literami, przyklejoną do stopnia krzyża z XVIII w. na zakręcie w Ignalinie. Można co najwyżej myśleć o jej przemieszczeniu, na co ustna zgoda dziekana i proboszcza jest.

Co mamy trwałego? Szereg publikacji prasowych i kilka nieco trwalszych książkowych (w tym z moim nieskromnym udziałem); w tym roku dojdzie kolejna stricte na temat.
Dalej: sprawa słupka "Szlaku Bojowego Wojsk J.H. Dąbrowskiego". Został postawiony w określonym miejscu, tak jak pozostałe, według dyrektywy Zarządu Stowarzyszenia Miłośników Tradycji Mazurka Dąbrowskiego, więc tylko on ma prawo nimi rozporządzać (lub prawnie wyznaczony czynnik). Tymczasem kontakt z nimi jest żaden, bo chyba nie przejawiają aktywności od paru lat [?] - ongiś kierowała tym p. Krystyna Jankowska z Olsztyna, ale teraz to już bardzo wiekowa osoba.
Dalej: nasz burmistrz krzywi się na "kolejne głazy w mieście" (ponoć zdrzaźniło go coroczne stawianie przy Mławskiej kamieni roczników kończących "Uniwersytet Lidzbarski"). Tymczasem spory głaz leży po zimie koło mojego śmietnika (wywalano tam śnieg) a wykucie paru liter i znaków to koszt niewielki, plus transport oczywiście. Spokojnie mógłby stanąć koło kaplicy na Orneckiej lub koło ogrodzenia cmentarza radzieckiego.
Dalej: strona francuska ma już swoją tabliczkę granitową ze złoconymi literami, przyklejoną do stopnia krzyża z XVIII w. na zakręcie w Ignalinie. Można co najwyżej myśleć o jej przemieszczeniu, na co ustna zgoda dziekana i proboszcza jest.
Re: Heilsberg 1807
mam wiarę!
dlatego piszę:) najprościej (bez zezwolenia drogowego) byłoby zamontować tablicę albo na kamieniu (stojącym już, z własnym postumentem) przy Kromera, albo na kaplicy na Orneckiej. W pierwszym wypadku potrzebna tylko zgoda spółdzielni Warmia (myslę że bez problemów, bo kamien stoi niewykorzystany), w drugim chyba parafii (św. Krzyża?). Co do znaku przy zamku to moim zdaniem niech stowarzyszenie albo znak usunie, albo poprawi, bo przecież tak nie może być.

-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Heilsberg 1807
Spółdzielnia już robiła w tej sprawie wstręty rok temu (przypomniała sobie, że to jej własność); ściana kaplicy raczej nie wchodzi w grę, bo to obiekt zabytkowy z końca XIX w. (chociaż ks. Rożentalski tablicy przychylny); co do Stowarzyszenia - jak się do niego dobrać, skoro "telefony milczą"? Może coś wie Cygański lub ktoś inny w olsztyńskim zamku?
Re: Heilsberg 1807
tak czy inaczej warto sprawę omówić za tydzień



-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Heilsberg 1807
Paradoksalnie, mała potyczka heilsberska z 6 lutego 1807 bezpośrednio przyniosła miastu bardziej niszczące skutki niż ta wielka bitwa z 10 - 11 czerwca. Po zajęciu miasta 12 czerwca 1807 Francuzi znaleźli tam jednak różne zapasy, m.in. wina i kawy [!]. Dostarczyli je wiosną żydowscy markietanci Josela Meyerowicza z Litwy. Gorzej było w lutym. Kiedy 6 lutego po 14:00, zagrożeni manewrem obchodzącym dywizji Frianta, Rosjanie Warnecka ustąpili z Lidzbarka, dla opóźnienia pościgu i zlikwidowania zasobów podpalili przedmieście Wysokiej Bramy czyli okolice dzisiejszych ulic Wysokiej Bramy, Konstytucji 3 Maja, Lipowej, części Piłsudskiego i Poniatowskiego. Źródło podaje, że spłonęło aż 65 obór, szop i stodół pełnych bydła, ziarna i sprzętu rolniczego. Jako że była zima, większość krów znajdowała się w budynkach a nie na ogrodzonych pastwiskach. Reszty dopełniły francuskie rekwizycje, do których doszły od drugiej połowy lutego rekwizycje rosyjskie i pruskie. Na skutki nie trzeba było długo czekać: ludność została dotknięta klęską głodu i chorób. Na przełomie marca i kwietnia 1807 śmiertelność była zatrważająca, dziennie chowano przeciętnie 25 osób spośród cywilów. To chyba właśnie te masowe pochówki na cmentarzu przykościelnym wymusiły założenie nowych cmentarzy, tak ewangelickiego jak i katolickich, jakiś czas po wojnach napoleońskich. Straty demograficzne odrabiano przez wiele lat.
Re: Heilsberg 1807
Witajcie.
Jestem nowy, a co gorsze z po za regionu. Mazowsze, Sulejówek. Mam nadzieję, iż będzie mi dane jeszcze w tyym roku odwiedzić pole bitwy pod Heilsbergiem. Chciałbym się jednak do tego przygotować, zapoznać się z opisem bitwy, stanem i dyslokacją odziałów.
Jakie publikacje polecacie? Będę wdzięczny za pomoc.
Byłbym szczęśliwy mogąc nanieść plan i przebieg bitwy na współczesnej mapie w skali 1:25 000. Czy ktoś z forumowiczów miał dostęp do zdjęć fotogrametrycznych tego rejonu?
Jestem nowy, a co gorsze z po za regionu. Mazowsze, Sulejówek. Mam nadzieję, iż będzie mi dane jeszcze w tyym roku odwiedzić pole bitwy pod Heilsbergiem. Chciałbym się jednak do tego przygotować, zapoznać się z opisem bitwy, stanem i dyslokacją odziałów.
Jakie publikacje polecacie? Będę wdzięczny za pomoc.
Byłbym szczęśliwy mogąc nanieść plan i przebieg bitwy na współczesnej mapie w skali 1:25 000. Czy ktoś z forumowiczów miał dostęp do zdjęć fotogrametrycznych tego rejonu?
-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Heilsberg 1807
Wiem o lidzbarskiej batalii co nieco
, jednak ze względu na to, iż tą specyficzną formą poznawania pobojowiska parają się Koledzy ze Stowarzyszenia, to im pozostawiam udzielanie informacji co do map. To ich teren, ich szlaki. Wejdź w pierwszy (zapoznawczy) a potem ostatni dział tego forum. Zwróć się do Prezesa.
O, widzę, że na wątku zapoznawczym już byłeś
.

O, widzę, że na wątku zapoznawczym już byłeś

Re: Heilsberg 1807
Nie jestem poszukiwaczem
, mnie ta bitwa, a raczej pole bitwy interesuje od strony taktycznej. Chciałbym prześledzić jej przebieg na mapie, by jak szczęście dopisze, to w sierpniu pojawić się na miejscu, to moje hobby. Dla mnie taki wyjazd, to już "wyprawa", więc chciałbym się jak najlepiej przygotować. Mapki, które wyszperałem na forum chyba mi wystarczą, zależy mi bardziej na publikacjach traktujących o samej bitwie jak i całej operacji.

-
- Posty: 7191
- Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
- Lokalizacja: Lidzbark Warmiński
Re: Heilsberg 1807
Po polsku za wiele szczegółowych opracowań nie ma. Na początek może być artykuł spłodzony przeze mnie (Sławomir Skowronek) do spółki z kolegą Jarosławem Gdańskim: "Inne Oblicza Historii", nr 4/2006, "Lidzbark Warmiński 1807. Niedoceniona bitwa". W innych językach dużo więcej publikacji, ale to już cała litania. Po angielsku był na Sieci "Bloody bloody Heilsberg", od tego można zacząć. Istnieją poważne rozbieżności w źródłach, zwłaszcza rosyjskie odmiennie ujmują szczegóły batalii. Np. "Żurnał wojennych diejstwij impieratorskoj armii rossijskoj...", "Zapiski" Bennigsena, "Opisanje wtoroj wojny impieratora Aleksandra s Napoleonom..." Michajłowskiego - Danilewskiego. Von Both, Plotho, Hoepfner, Lettow - Vorbeck, "Precis des evenements..." Dumasa itd. Najszczegółowsze mapki u von Botha i Hoepfnera.
W tym jeszcze roku ma wyjść moja praca "Guttstadt i Heilsberg..." w Inforteditions. Masz jeszcze czytadełko Jasiński & Skowronek "Wschodniopruskie kampanie Napoleona" Wyd. Littera Olsztyn.
W tym jeszcze roku ma wyjść moja praca "Guttstadt i Heilsberg..." w Inforteditions. Masz jeszcze czytadełko Jasiński & Skowronek "Wschodniopruskie kampanie Napoleona" Wyd. Littera Olsztyn.