Strona 32 z 40

Re: Epoka napoleońska

: 30 lis 2012, 20:06
autor: bonzo
Lepiej uderzaj do znajomych z Warszawy. Podobno wydano w licznie 100 egzemplarzy...

Re: Epoka napoleońska

: 01 gru 2012, 12:15
autor: srebrny_lis
Sprawdziłem w FINNIE - to prawda. Żadnej gwarancji, że się w innej formie pojawi. Czyli: dziadostwo. Zasugerowałem "śledzenie tego tematu" innemu z wydawców. Swoją drogą, wypuszczenie 100 egzemplarzy to tęgi idiotyzm. Już chyba lepiej wcale (z punktu widzenia wydawnictwa)...
Przed chwilą dzwoniłem do kolegi z Warszawy, ale na razie tylko poczta głosowa - zobaczymy.

Re: Epoka napoleońska

: 01 gru 2012, 12:40
autor: DAMIAN
Ciekaw jestem jaka tego przyczyna, małe zainteresowanie poprzednimi tomami...? Nie znam się za bardzo na wydawaniu książek, ale sądzę że, dla wydawnictwa wydrukowanie 100 tomów nie jest zbyt dochodowe pewnie w stosunku do poniesionych kosztów, a że trzeci tom stanie się ''białym krukiem'' to i tak Finna na tym nie zarobi...

Re: Epoka napoleońska

: 01 gru 2012, 12:55
autor: srebrny_lis
Przez telefon ktoś z wydawnictwa wspominał dziś rano, że podobno MPiK nie przyjmuje ich do swoich placówek - może intrygi paru konkurentów (zwłaszcza jeden od początku nie lubi FINNY, vide: "recenzja" biografii Davouta w "MW" sponsorowanym m.in. przez... XYZ ;) ).

Re: Epoka napoleońska

: 01 gru 2012, 14:47
autor: bonzo
Może ta setka, to taka porcja sondująca rynek? Zarówno odbiorców jak i ewentualnych hurtowników.

Re: Epoka napoleońska

: 01 gru 2012, 15:42
autor: srebrny_lis
Przed chwilą kolega zadzwonił, że załatwił mi 1 egzemplarz (wziął go na swoją redakcję). Podobno IV tom ma wyjść jako rzekomo zupełnie osobna pozycja, ze względu na jakiś specyficzny zakres praw autorskich czy coś w podobie.

Re: Epoka napoleońska

: 01 gru 2012, 16:31
autor: Manufaktura Dzika
dla mnie chore. Takie niszowe pozycje powinny być wsparte sprzedażą odpowiedników elektronicznych.

Re: Epoka napoleońska

: 01 gru 2012, 17:14
autor: srebrny_lis
Zwłaszcza że tak szeroko i natrętnie reklamuje się firma e-bookowa na FB.

Re: Epoka napoleońska

: 01 gru 2012, 19:23
autor: srebrny_lis
Tak sobie czytam książkę J. R. Hutchinsona "Press gang na morzu i na brzegu" o przymusowym poborze do angielskiej floty wojennej w XVIII i XIX w. No, niech mi teraz ktoś spróbuje zaświecić w oczy "nadużyciami" czy "bezwzględnością" poboru w napoleońskiej Francji. Nawet gilotyna trochę blednie przy tym zdziczeniu. Coś tam od dawna wiedziałem o przymusie służby na okrętach brzydali, ale zasięg i funkcjonowanie tego systemu w świetle tego opracowania wydaje się makabryczny. Gorzej niż hitlerowskie łapanki uliczne.

Re: Epoka napoleońska

: 01 gru 2012, 21:27
autor: bonzo
Trochę o tym piszą w "Wojnie o wszystkie oceany", ale to anglosaska "produkcja".
Możesz przytoczyć jakieś ciekawsze kawałki?

Re: Epoka napoleońska

: 02 gru 2012, 11:38
autor: srebrny_lis
Generalnie każdy kto mieszkał i pracował w pobliżu morza, rzek i kanałów mógł wpaść w ręce press gangu. Zdarzały się pojmania na ulicy ludzi "wyglądających na odpowiednich na marynarza" w poranek własnego ślubu. Nawet najlepszy glejt nie chronił przed nim, bo każdy można było obejść. Jak w "Paragrafie 22" Hellera. Ten drenaż miał bardzo rujnujący wpływ na wszystkie dziedziny gospodarki i życia społecznego. Jednym z ciekawszych zagadnień związanych z press gangiem była jego szczególna złośliwość wobec niedawnych zwycięzców: Amerykanów. Marynarze Amerykanie ze statków handlowych okazujący papiery byli posądzani o ich fałszowanie. Jeden z nich został uznany za zbiegłego angielskiego żeglarza na podstawie tego, że... "dobrze posługiwał się językiem angielskim" :zebek: . Oczywiście praca obfituje w wiele brutalnych przypadków. Marynarz ze statku handlowego mógł czuć się w miarę pewnie tylko na otwartym morzu, bo miał papiery zwalniające go od przymusu wojennego; jednak kiedy statki wracały do "rodzinnych" brzegów, wpadały w rój krążących tenderów, na których roiło się od press gangów natychmiast włażących na pokład i zabierających kogo im się podobało. Czasem statku nie miał kto doprowadzić do portu po takim spotkaniu. Łódź press gangu zatrzymywała statek wystrzałem armatnim a kapitan zatrzymanej jednostki musiał z własnej kieszeni płacić za kulę i wystrzelony proch (puszkarze często spieszyli się, by wystrzelić parę razy, bo to był ich zarobek). Strach przed tymi bandziorami był wielki. W jednym z kamieniołomów pracowało kilkudziesięciu tęgich chłopów, przechwalających się, że ich press gang nie zaczepi. Wtedy trzy dziewuchy z sąsiedniego miasteczka (jako miejscowe nie musiały się specjalnie charakteryzować ;) ) przebrały się za mężczyzn z press gangu (kokardy na kapeluszach) i pojawiły się na skarpie kamieniołomu. Kamieniarze spieprzyli jak wiatr na sam ich widok.

Re: Epoka napoleońska

: 02 gru 2012, 13:03
autor: bonzo
Dobre :)
Mam kolejną książkę na liście "do kupienia".

Re: Epoka napoleońska

: 02 gru 2012, 16:59
autor: srebrny_lis
W oryginalny sposób stracili swoje immunitety dwaj weseli marynarze. Zakupili na spółę sześciokonny powóz pocztowy i wynajęli malarza, który ozdobił go wizerunkami kotwic, masztów, dział itp. atrybutów morskich. Mieli spory zapas alkoholu, toteż do szczęścia brakowało im tylko dwóch dupeczek. Ruszyli więc z kopyta do oddalonej o kilka etapów pocztowych miejscowości, gdzie mieszkały ich stałe dziewczyny. Strasznie pędzili, podlani alkoholem i rozgrzani chucią, nie przystając na stacjach w celu nasmarowania osi smołą i dziegciem. Kiedy wjeżdżali do Newcastle, osie i koła uległy zapaleniu od tarcia a cały powóz nasączony rozlaną gorzałą stanął w płomieniach. Na krzyki dwóch kretynów zbiegli się ludzie z wiadrami i ugasili powóz. Na nieszczęście świadkiem incydentu był miejscowy szef press gangu, który "za nieobyczajne zachowanie" pojmał ich do służby we flocie nie zważając na immunitety. Kolejni, których zgubiły: alkohol i dupy. :sad:

Re: Epoka napoleońska

: 17 gru 2012, 15:54
autor: srebrny_lis
Ale miałem dziś farta: ZA DARMO [!] trafiły mi się 1 i 2 tom dzieła "Legiony Polskie. Prawda i legenda 1794 - 1807" Jana Pachońskiego. Miałem już tom 4, brakuje mi tylko 3. Mało kto ma całość. Wprawdzie trafia się na Allegro, ale po bandyckich cenach.

Re: Epoka napoleońska

: 17 gru 2012, 21:01
autor: bonzo
Ja mam całość :]
Z allegro, po całkiem uczciwej cenie. Ale przyznam, że dość długo na nie czyhałem. Podobnie Gembarzewskiego udalo mi się ucapić za nieduże pieniądze, ale również trzeba bylo pilnie śledzić allegro, bo takie wyprzedaże kolekcji zdarzają się rzadko i szybko aukcje znikają poprzez "kup teraz".