Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

5 sztuk 1funtówek na lawetach okrętowych.

Łolaboga fantastycznie

Horhe wlałeś miód na me serce tym filmikiem

To te armatki ,które fikają podczas wystrzału zabezpieczcie nurków do wyławiania.
Festung Glatz uzupełnia dane rozmiary butów od 42 do 45,kołnierzyka od 42 do 45.
Nie wiemy która to lewa i prawa burta,2 ludzi potrafi pływac[reszta nie potrafi prosimy koła ratunkowe-przygotować].
Pijemy wszelkie alkohole oprócz wiadomo jakich
Dowódca ostatnio oczadział więc nie odpowiadamy za niego majątkiem.
Uff chyba wszystko uzupełniłem,ach Urzad skarbowy w Kłodzku [to na Dolnym Śląsku].
Remik wytrwałości co to za imprezka na tyyyyyyluuuuu luuudaaaaa ale Twoja pierwsza więc do boju.

Pewnie wam dreszcz po plecach przejdzie, jak napiszę, że limit zgłoszeń mam przekroczony o 1/3, ale spoko damy radę, o szczegółach wkrótce napiszę, jak i pogadamy przy kavie na Jonkowie.

Część z nas traktuje tę wyprawę jako inwestycję na własne ryzyko. Znają warunki podane na początku.

Nono, jest ryzyko, jest zabawa.
Kapoki i wazelinę trza organizować we własnym zakresie.

Hej.
Muzeum przekazało na mnie obowiązek zakupu prowiantu dla żołnierzy.
Jest do podziału 1500 na ok.90 osób, wstępnie planowałem kupić na osobę 2-3 kiełbasy,trochę ziemniaków, cebuli, pół chleba, pół kostki masła i 2 wody mineralne.
Jak znam życie, większość nie rzuci się do gotowania/pieczenia, chciałbym uniknąć marnotractwa rzywności, walających się kilogramów ziemniaków i cebuli, sami wiecie jak to często wygląda...
Zbiorową kuchnię ktoś też by musiał ogarnąć robotą i wielkim kotłem, nie chcę nikogo obciążać.
Jakieś sugestie co kupić, by łatwo na wszystkich rozdzielić?
Kilka skrzynek wódki?

Dodaj jeszcze piwo

Magyar "kava"?

Sami wiecie, każdy przywozi coś smacznego ze sobą, toteż nie spodziewam się by wszyscy piekli kilogramy ziemniaków i pożerali bochenki chleba i pęta kiełbasy. Jak kupię przydział dla 80-90 ludzi, to połowa z tego zostanie.

Pytanie do Adka, czy odpłatnie chciałby się zająć zmajstrowaniem jakiegoś gulaszu?

Kefir na rano i jestem uradowany

Spoko Darku, wystarczy że uklękniesz, a chłopaki coś wymyślą...

Jak Kocioł nie wypali, to każdy dostanie coś strawnego do łapy, myślę o kilku kurczakach na ruszcie, itp.

Lista zgłoszeń już dawno zamknięta.
Zgłoszeni: Piechota lidzbarska z artylerią, artyleria Jonkowo, artyleria gdańska, 52IR, artyleria od Pedra, Artyleria z Kłodzka, marynarze z Duntlessa, 2 grenadierów z P7P, no i 12ka. Sprawa wygląda tak:
Na statku artylerię ogarnie Borzyn, za marynarzy robi 4 marynarzy i 52ir, nie wiem czy wszyscy, kewstia ustalenia ilu jest w stanie wejść na pokład, ew. na bocianie gniazda.
Bastion artyleryjski obsadzi Kłodzko ze Stryjem na czele, bastion Furta Wodna- artyleria gdańsk. Piechota obsadzi mur kurtynowy pomiędzy bastionami, ewentualnie strzelnice wieńca, no i wieżę.
Do konkretnych scenek zostaną wyznaczone osoby na miejscu.
Nocleg w historycznych pomieszczeniach, w warunkach lepszych lub gorszych, spanie na glebie na siennikach, konieczne latarenki.
Dobra, puki co wystarczy.

I długie przeszkolenie artyleryjskie...........

Postaram się przetłumaczyć i wrzucić na forum fragmenty pamiętników i raportów rosyjskich z walk pod Gdańskiem koło Wisłoujścia wiosną 1807 (Kamienski, Leontjew).
A, jeszcze jedno: sr...e w krzakach czy pod dachem?