Ja By bardzo chciała chociaż raz odwiedzić Antosia Bandziorasa w tych pięknych Kikitach , mam nadzieję że znajdziecie termin w lipcu dla mnie obojętny dopasuję się plisssssssssss
Do środy trzeba coś postanowić w kwestii tego terminu. Na dobrą sprawę te kilka osób już by wystarczyło (Adek, ja, Padre i Krysia) - każdy miałby co innego do zaprezentowania a wszyscy chętni do obróbki małego biwaczku.
Nastała środa, toteż konkretne pytanie: czy ruszamy w sobotę do Antka, czy nie? Ostatecznie, jak wiemy z doświadczenia, nawet trzy - cztery osoby wystarczą. Ja mogę, ale wyprawa jednoosobowa mija się z sensem . A więc, rebiata?
w moim wypadku chęci są ale w pracy się chrzani z powodu przeprowadzki na drugi obiekt, to znaczy że jeśli do piątku nie przewieziemy wszystkiego będziemy też pracować w sobotę a może nawet w niedziele
Ale szykować się trzeba bo może się uda jak nie na dwa dni to chociaż na jeden
U Nas też sytuacja napięta i niewiadoma do piątku , jeśli Padre będzie miał wolną sobotę to jedziemy do Kikit plus z Nami Alicja i Jaśku Oni też dadzą znać w piątek czyli Byłoby Nas 6 osób jeśli plany wypalą
My zwarci i gotowi na wyjazd do Kikit odwiedzić Antonia , czekam na ustalenie godziny wyjazdu, Janek pracuje do 13 godz. jutro , więc pewnie ok. 14 godz. możemy wyruszać