Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

tylko kto będzie miał mundury na 1812 rok? ja od biedy mogę robić z Johanem Landwerę. Dajcie znac jaki deseń obowiązuje, bo BF21 w tym roku już nie istniał a nie ma co naciągać.

Dla siebie samych jak zawsze zrobimy marsz w polu/lesie na 1807. Pokaz 1812/13 jest pomyślany dla ludzi w Toprzynach. Dostaliby z wyprzedzeniem krótką informację historyczną na kartkach. Sprawy dopiero w obróbce.

Brzmi interesująco. Jesli zima pozwoli dojechać, to chętnie w terminie 19-20 byśmy sie pojawili.
Max jedno auto czyli 2-4 osoby.
Mundury na rok 13.

Generalnie jak zawsze chodzi o odwiedzenie historycznego fragmentu pobojowiska Preussisch Eylau z pierwszego dnia bitwy (7 II 1807); tym razem być może po stronie na zachód od drogi Landsberg - Pr. Eylau (?). Albo powtórka do Warszkajt (?).
W samych Toprzynach dla ludności odegralibyśmy epizod z odwrotu Wielkiej Armii zimą (styczeń 1813). Np. w samej wsi pojawiłby się oddział ochotników do landwehry, lecz jej formowanie zakłóciłoby wejście dużej grupy maruderów francuskich. Do porządku doprowadziłby ich jakiś zorganizowany oddziałek napoleoński i wspólnie próbowaliby (tj. niedawni maruderzy i żołnierze francuscy) odeprzeć pościg rosyjski wsparty przez landwehrzystów. Taki projekt-zarys.
Całość tak jak poprzednio: sobotnie przedpołudnie impreza marszowa z małym ogniskiem (?), przekąska po powrocie, pokaz-inscenizacja ok. 16:00-17:00, potem już bazowanie. Ok. 10:00-11:00 (lub po uzgodnieniu później) w niedzielę oddanie bazy p. dyrektorowi z Toprzyn.

https://maps.google.pl/maps?q=toprzyny& ... a=N&tab=wl" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

Melduję pełen skład regimentu francuskiej artylerii w liczbie 10 osób i dwóch armat. Deklarujemy też chęć noclegu. Będziemy bronić wsi do ostatniej flasz.. - znaczy się ostatniego ładunku

Brawo Jonkowo! Steiner nie zastanawiaj się Toprzyny to specyficzny klimacik,kto był ten wie

Wszystko zależy od warunków drogowych.

Do miejscowych- czy w okolicy, w terenie, jest jakaś piwniczka przy spalonce, czy inne miejsce przy ruinach, gdzie można by założyć prowizoryczne obozowisko?
Zeszłoroczna dziura się nie nadaje, ze względu na cembrowinę studni.

Nie wiem, czy coś w tym stylu jest (pewnie tak?), ale pewien problem może wynikać z tytułu strefy przygranicznej.

W głowach zrodził się pomysł noclegu gdzieś w terenie. Zapomniałem zupełnie o tej studni w tej spalonce. To miejsce chyba odpada, chyba, że gdzieś obok jest podobna. Strefa graniczna w czymś przeszkadza? nie orientuję się.

Kurczak pisze:Strefa graniczna w czymś przeszkadza? nie orientuję się.

Nie sądzę, ale najlepiej zadzwonić na strażnicę w Górowie i zapytać.
Rozumiem że chcecie biwakować w Wężykowie, a pamiętacie tablicę ''Obiekt zabytkowy-wstęp wzbroniony''?

Prawa nie znam, ale na chłopski rozum, uzbrojeni w broń palną mężczyźni ukrywający się w przygranicznych krzakach są czym co jak najbardziej powinno niepokoić straż

Dlatego lepiej rozejrzeć się w bezpośrednim pobliżu wsi. A Straż uprzedzić oczywiście i... ograniczyć "ekspresję" podczas noclegu. Rozumiemy potrzebę przetestowania nowych warunków, jednak szkoda, że się izolujecie . My musimy ogarniać bazę choćby ze względu na "kobiety, dzieci i z różnych powodów `niepodwiżnych`". Oczywiście "koko spoko" .

Czy dobrze mniemam, że przemarsz będzie na zasadzie pętli, wyjście i powrót, to miejsce pozostawienia aut i bagażu?