nie na całym terenie będzie przebiegała obwodnica - no i wiadomo, tam gdzie będzie to trzeba uderzać do skarbu państwa (w tym przyp. krajowa dyrekcja dróg, trza poszukać siedziby w Olsztynie)
Jak z nimi gadać to lepiej wziąć tyłek w troki i jechać tam zorganizowana ekipa i porządnie to przeszukać bo jak wjadą koparki to już tylko wnukom będziemy opowiadać że coś tam mogło być.
Byłem wczoraj w Królikowie pozwiedzać teren byłego obozu i powiem wam że teren aktualnie praktycznie w 90 % jest obsiany i obsadzony i są to pola uprawne a dookoła zabudowania więc ryzykować eksploracje niema co i wątpię że ktoś się na to zgodzi.
I co dalej z tą eksploracją w Królikowie? Dajemy za wygraną? Trzeba by coś zorganizować i przeszukać teren nawet tylko ten na którym rośnie trawa. A jak zaczną tam grzebać się z tą obwodnicą to może być różnie.
Słuchajcie co wiosnę co roku chodziłem na te pola i znajdowałem ciekawe fanty(pochodzę z Olsztynka, teraz mieszkam w Olsztynie).Świeżo zaorane pole i można było bez wykrywki chodzić żeby znalęźć ciekawe fanty, zresztą do dziś tak jest.Nikt mnie nigdy nie pogonił.MIejsce jest baaaardzo ciekawe i szkoda tracić czas bo jak wjadą tam koparki to aż żal pomyśleć.Wogóle szkoda że takie miejsce które mogłoby stać się muzeum będzie zrównane z ziemią...
Zatem apel do mieszkajacych w poblizu: miejcie oczy otwarte i kiedy tylko zblizy sie tam jakis ciezki sprzet (lub chocby zostana zabite paliki pod budowe) - dajcie natychmiast znac na Forum. A z cala pewnoscia nikt tego bezkarnie nie "rozpirzy"!