Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Ponawiam pytanie ---- co z Batiuszką"?

jeśłi chodzi o zgłoszenie to trzeba Dzika zapytać a jeśli chodzi o sprawy "moralne " to wypadało by spytać jakiegoś duchownego może w olsztynie prędzej się uda wam nawiązać kontakt

Adek pisze:lepiej będzie się uniezalerznić zwłaszcza że autobus jedzie i wraca w sobote a co z niedzielą przecierz też będzie coś się działo w niedziele no i jedyna okazja pogadać z ludziskami noc z soboty na niedziele trzeba to przemyśleć

no pewnie-trza pogadac

lusia pisze:Panowie? A ja to już pominięta?

Czy Lusia też jest chętna pod chmurką i na garści słomy ?

A czemu nie. Na słomie całkiem wygodnie spać. I dotlenić się można

Tak, mozna się dotlenić. Szczególnie jak śpi się przy ognisku pod wiatr i cały dym leci na ciebie.

Ten dym szczegolnie lubi moja osóbke-zawsze zmienia kierunek gdy przesiadam sie przy ognisku-złosliwiec

Z tym dymem chyba wszyscy mają te same doświadczenia. Nie ma więc co animizować tej cholery, tylko uznać, że po prostu kręci się jak g... w przerębli lub jak pierd na kiju. Wot kak, skazał biedniak.

lusia pisze:A czemu nie. Na słomie całkiem wygodnie spać. I dotlenić się można

Mimo, że z racji wykonywanego zawodu z zimnem jestem obyty, to ta garść słomy w marcu trochę mnie przeraża

Na Lipsku spałem przy -2 stopniach przy ognisku na sienniku,w zeszlym roku na Heilsbergu na gołej ziemi(a noc była chlodna) i przezyłem

żyję więc nadzieją, że i ja przeżyję

"Batiuszka"! Dzwoniłem na lidzbarską parafię prawosławną w tej sprawie, lecz udało mi się zastać tylko jakąś niewiastę. Poleciła kontakt z księdzem ("młodym i fajnym") z parafii olsztyńskiej (jest tylko jedna); on ponoć będzie umiał sprawy wyjaśnić ostatecznie. Widzę sprawę optymistycznie.

ahmed pisze:Na Lipsku spałem przy -2 stopniach przy ognisku na sienniku,w zeszlym roku na Heilsbergu na gołej ziemi(a noc była chlodna) i przezyłem

Robi sie ciepło na zewnątrz. W świątkach jednak wielu miało po kilka par bielizny pod spodniami.

Noc pewnie i tak będzie do tyłu (tzw. "nocne rodaków [sojuszników]rozmowy"), ponadto lekka rozgrzewka wewnętrzna... Kto wie również, czy Naczalstwo nie popędzi "chamstwa" na nocne manewry?

Nocny alarm ? Przypomina mi to harcerskie czasy i gonitwy po świętej pamięci ośrodku w Kłębowie.