O zniechęceniu nie ma mowy:) juz dawno chciałem mieć swoja własna wykrywke i wybór padł na omege:) tylko, że czas poświęcomy na poszukiwania jest najważniejszy w obyciu sie z wykrywką.... narazie staram sie kopać wszystko co piszczałka "pokaże". Przykładowo na plaży jestem w stanie określić co z danym miejcu pod nogami się znajduje, nawet gdy obok siebie leżą dwa różne przedmioty. Ale na polu czy w lesie już nie jest to takie proste... można pinpointem sprawdzać czy w danym miejscu czegoś nie przegapiłem? i czy ustawienie tonów na jakiś wpływ na osiągi?
pozdro
Standardowe pytanie :-)
Re: Standardowe pytanie :-)
Tony są ukłonem w stronę różnych preferencji użytkowników, szczególnie tych, którzy chodzą na słuch. Nie mają wpływu na zasięg, a jedynie poprawiają komfort posługiwania się wykrywaczem. Pinpointem rzeczywiście dosyć dokładnie da się określić położenie przedmiotów i ich ilość, o ile oczywiście nie leżą za blisko siebie. Wadą tego rozwiązania jest brak identyfikacji rodzaju metalu. Jak wspomniałeś Omega jest na tyle czuła i precyzyjna we wskazaniach, że da się wyłapać pojedyncze drobiazgi leżące w ziemi kilka cm od siebie. Zauważyłem też, że przy włączonej dyskryminacji jest możliwe wyłuskanie kolorku leżącego między stalową drobnicą, z czym miałem problemy w Ace250.