Strona 3 z 11

Re: Szczególne okazje

: 18 wrz 2010, 07:36
autor: Adek
stawie się nie do końca pa firmie ( ładownica i pas w reszlu ) ale jeśli tylko termin nie będzie kolidował z pracą będę

Re: Szczególne okazje

: 18 wrz 2010, 12:38
autor: srebrny_lis
Dziekan mówi, że obecność tabliczki mu nie przeszkadza; w gruncie rzeczy nie ma też nic przeciw jej zdemontowaniu i przeniesieniu. Chodzi o to, by jej nie uszkodzić podczas takiego zabiegu; jest mocno przytwierdzona czymś białawym (wygląda na silicon czy jakiś inny klej [?]). Gdyby feta miała nastąpić w Ignalinie pod figurą, trzeba powiadomić proboszcza (tego wymaga każda uroczystość pod krzyżem). Gdyby robić to w Lidzbarku, jedynym na dziś miejscem byłaby chyba kaplica na Orneckiej? Czyli: zdemontować można, jeśli się da, ale wtedy uzyskać potwierdzenie zgody dziekana na kaplicę lidzbarską. Próbowałem na próbę lekko podważyć siekierką, lecz może się kruszyć.

Re: Szczególne okazje

: 18 wrz 2010, 20:04
autor: Kodi
I na mnie możecie liczyć. Szkoda tylko, że pierwsza tablica upamiętanijąca bitwę heilsberską musiała przyjechać aż z Pirenejów. Może kiedyś doczekamy się własnej, upamiętaniającej żołnierzy wszystkich walczących armii, napisanej w 4 językach? Przeznaczenie żołdu z jednej inscenizacji to aż nadto by ten projekt w końcu zrealizować.
Gregor

Re: Szczególne okazje

: 18 wrz 2010, 21:22
autor: markis
srebrny_lis pisze:(...)Próbowałem na próbę lekko podważyć siekierką, lecz może się kruszyć.
Nie próbuj siekierką, bo rozwalisz całą tablicę. Jeżeli to jest klej miękki (silikon) to wytnij nożem. Jeżeli twardy (Bóg wie jaki), to lekko wykuwaj dłutkiem kawałek po kawałku. Żmudna robota. Powodzenia. :kon:

Re: Szczególne okazje

: 18 wrz 2010, 21:41
autor: srebrny_lis
Dzięki za naukę, maestro :guru: ! Skorzystamy. Najgorzej, że to robota dla klęczącego w ciaśniutkiej przestrzeni ograniczonej parkanem.

Re: Szczególne okazje

: 19 paź 2010, 12:19
autor: srebrny_lis
Z OKAZJI 197-ej ROCZNICY ŚMIERCI POD KULAMI W NURTACH ELSTERY WODZA NACZELNEGO WOJSKA POLSKIEGO W LATACH 1807 - 1813: KSIĘCIA JÓZEFA PONIATOWSKIEGO POCHYLAM GŁOWĘ NAD JEGO SZCZĄTKAMI I SKŁADAM JEGO WSPÓŁCZESNYM ŻOŁNIERZOM A NASZYM KOLEGOM I PRZYJACIOŁOM SERDECZNE KONDOLENCJE. KSIĄŻĘ BYŁ CZŁOWIEKIEM ZNAJĄCYM I SMAKUJĄCYM ŻYCIE, STOPNIOWO DORASTAŁ DO ROLI PRZYWÓDCY NARODU I W WALCE O JEGO SPRAWĘ POLEGŁ POD LIPSKIEM 19 PAŹDZIERNIKA 1813, KRÓTKO PO UZYSKANIU TYTUŁU MARSZAŁKA FRANCJI. SPOCZĄŁ JAKO JEDEN Z NAJGODNIEJSZYCH NA WAWELU. CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI, BO "DOBRYM POLAKIEM BYŁ"!

Re: Szczególne okazje

: 19 paź 2010, 15:57
autor: DAMIAN
Zdecydowanie najbardziej ceniony przeze mnie Polski dowódca. Cześć jego pamięci!

Re: Szczególne okazje

: 19 paź 2010, 16:48
autor: srebrny_lis
Mało brakowało, a zostałby rosyjskim generałem: 22 XII 1796 świeżo upieczony car Paweł I w ramach zjednywania sobie Polaków zaproponował mu stanowisko dowódcy Pułku Kirasjerów Kazańskich. Książę nie przyjął stanowiska. Na początku 1798 odwiedził jednak Petersburg przy okazji uczestnictwa w pogrzebie stryja - Stanisława Augusta i pozostawał tam do uregulowania spraw spadkowych po nim i zmarłym w 1794 prymasie Michale Poniatowskim. Dzięki księciu Józefowi znalazła się na Wawelu jedyna pamiątka po ostatnim elekcyjnym królu: uznany za spadek księcia płaszcz koronacyjny (berło i łańcuch orderowy zabrali Rosjanie).

Re: Szczególne okazje

: 23 gru 2010, 13:15
autor: srebrny_lis
Z OKAZJI BOŻEGO NARODZENIA I NOWEGO ROKU NAJLEPSZE ŻYCZENIA ŚLE WSZYSTKIM SREBRNY, CORAZ BARDZIEJ LINIEJĄCY :/ , LIS CZYLI ARYSTARCH GIEORGIJEWICZ PIETROW.

Re: Szczególne okazje

: 23 gru 2010, 17:28
autor: Adek
A ODEMNIE I OD MOJEJ FAMILIJI " ZDROWIA ZDROWIA I JESZCZE RAZ PIENIĘDZY " :zebek:

Re: Szczególne okazje

: 23 gru 2010, 17:38
autor: DAMIAN
Wesołych Świąt i co by Dziadek Mróz skąpy nie był. ;)

Re: Szczególne okazje

: 23 gru 2010, 17:43
autor: srebrny_lis
Oj, Damian, jak Dzied Moroz przy..., to nosa nie wychylimy poza bazę w Toprzynach ;)

Re: Szczególne okazje

: 23 gru 2010, 17:45
autor: partas
Pogody ducha i przez całe święta i nadchodzący rok!!!

Re: Szczególne okazje

: 23 gru 2010, 17:47
autor: DAMIAN
To trzeba było napisać do Dziadka Mroza, ażeby w tym roku ciepłe walonki przyniósł. :zebek:

PS. Ja tam wolę mróz od wnerwiającego deszczu z ostatniej wyprawy. :)

Re: Szczególne okazje

: 23 gru 2010, 19:01
autor: srebrny_lis
Deszcz w dużych ilościach jest fajny tylko dla Deszczowców i Anglików (do czego przyznaje się sama Susanna Clarke, autorka fantastycznej powieści z akcją w epoce napoleońskiej "Jonathan Strange i pan Norrell"; chodzi w tamtym miejscu o wykorzystanie spowodowanego magią deszczu w wojnie hiszpańskiej).