Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

Szynel troczony pasami na wierzchu rańca widać na rycinach Rousselota wzorowanych na materiałach rosyjskich.

Dzięki Sławku.

Chyba też masz Rousselota - kiedyś wrzucałeś ten obrazek...

Nie wszywaj troków.
Przegroda wewnętrzna idzie po długości plecaka (osobiście zrobiłem w poprzek żle odczytałem rysunek )
Obrobisz krawędzie skóry i będzie "dopieszczony" piękny plecak.
Jestem ciekaw jak będzie się zachowywała skóra 3mm.

Adam, dzięki za ilustrację.

U96 pisze:Obrobisz krawędzie skóry i będzie "dopieszczony" piękny plecak.

Właśnie dzisiejszy wieczór na to poświęcę.

"Pozujący" mogli jeszcze ustawić się trochę tyłem .

Tak tylko anegdotycznie dodam. Wszyscy znamy praktykę sprzed 1806, dotyczącą zrzucania rańców w momencie wyprowadzenia ataku (vide: Austerlitz). Okazuje się, że próbowano tej "sztuczki" również w momencie odwrotu, dla jego przyspieszenia - czyli w obu przypadkach chodziłoby wyłącznie o przyspieszenie manewrów. Jednak wydany przez feldmarszałka Michaiła Fiedotowicza Kamienskiego 24 grudnia 1806 rozkaz porzucenia rańców dla przyspieszenia odwrotu został potraktowany tak jak na to zasługiwał: olano go (wiedziano już, że Kamienski ześwirował, ponadto w ogłodzonej okolicy nie należało się pozbywać posiadanych resztek). Za olaniem rozkazu stali oczywiście nie żołnierze, tylko generalicja na czele z Bennigsenem.

Znalazałem coś takiego - zaskoczony jestem rozwiązaniem - kufer, ciekawa alternatywa tylko czym ją poprzeć
Pomijam szycie maszyną.
Link do źródła
http://2nd95thrifles.myfastforum.org/vi ... 09&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

chyba a daleka nadinterpretacja. Rekonstruktor poszedł na skróty i uszył z jednej ryciny. Chyba zasugerował się wypchanym plecakiem i poszedł w "twardy" wariant.
Widać nie chciało się grzebać w materiałach po rosyjskiej stronie mocy

Z dyskusji na forum z linku wynika, że i dyskutanci mają wątpliwości.