Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

No to przy składzie 13 - 15 osób (te 15 to razem z nieprzewidywalnymi Markiem i Ewakiem) bus po prostu jest za drogi. Też wolałbym w piątek (wiadomo: wieczór a i rano od razu na miejscu), tylko nie wiem, jak pozostali. Ach, ta nasza pedalska logistyka
Wobec tego proste pytanie: kto ze zgłoszonych może w piątek i na noc?

mam 2 wolne miejsca w aucie.

srebrny_lis pisze:No to przy składzie 13 - 15 osób (te 15 to razem z nieprzewidywalnymi Markiem i Ewakiem) bus po prostu jest za drogi. Też wolałbym w piątek (wiadomo: wieczór a i rano od razu na miejscu), tylko nie wiem, jak pozostali. Ach, ta nasza pedalska logistyka
Wobec tego proste pytanie: kto ze zgłoszonych może w piątek i na noc?

Ja w takiej opcji odpadam.

Zakładając, że jest tylu, ilu zgłoszonych "na pewniaka" czyli 2 w autach i 13 "do busa":
- pozostaje kwestia Olsztyna (3 osoby) [Darpol swoim autem? piątek lub sobota raniutko]
- pozostaje kwestia pozostałych (10 osób) [auta: Marcin 3 + 1, Motyl 1 + 3? piątek lub sobota raniutko]
+ 2 osoby zabrałby Korveta w piątek.
Bus na 13 osób to chyba trochę za drogo.
Sprawa deklaracji pilna, bp gospodarze muszą wiedzieć, kogo zakwaterować i zaprowiantować w piątek.

może Banderas pojedzie swoim autem?

Banderas nawet się nie zgłosił, bo najpewniej będzie już wtedy w pracy za Odrą.

Jeżeli będzie więcej chętnych na wyjazd w piątek to do mojej gabloty wejdzie 6 osób.
Jeszcze dwie osobówki w sobotę chyba by wystarczyły?
To by wyszło ekonomiczniej niż busem.Tylko trzeba to wszystko zgrać

Też tak mniemam, tylko jak tu kierowców - dysponentów aut przekonać?

Czynnik ekonomiczno-patriotyczny dobry jest na takie okazje.
Znaczy zrzuta na paliwo oraz aktywny wkład w działalność Polskiego Monopolu Spirytusowego.

niestety tą imprezę musimy sobie odpuścić

Uważam, że niepotrzebnie komplikujecie sprawę. Co jest w piątek? NIC. Można było jechać grupą, busem i klimat byłby odpowiedni. Na flaszkę możemy spotkać się w Lidzbarku.

Tu nie chodzi tylko o picie w piątek. Bycie na zasadzie "wpadł i wypadł" to chyba nie najlepszy pomysł. Integracja z innymi grupami reko też jest ważna. Rób jak chcesz, idź na flaszkę w Lidzbarku, zacznij jeździć na jednodniówki ale wtedy i do nas będą przyjeżdżać "na godzinkę".

Byłem już w Tczewie i nie zauważyłem, żeby była jakaś integracja. To jest właśnie typowa jednodniówka.

zapraszają już w piątek więc jaka jednodniówka? Ja tam nie byłem ale czy to coś zmienia?