Epoka napoleońska

Literatura poszukiwawcza, historyczna, przygodowa
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

Była chyba nawet w którymś z podręczników szkolnych. Jest też np. na s. 337 w biografii Dąbrowskiego (J. Pachoński) - tamtejsza reprodukcja "obrazu olejnego F. Juegela" (Jugela z umlautem) zamieszczona za pracą Augusta Sokołowskiego "Dzieje porozbiorowe narodu polskiego", Warszawa 1903 i Wiedeń 1905. Wg A. Zahorski "Napoleon" jest to akwatinta F. Juegela na podstawie rysunku L. Wolffa (rycina nr 44). W Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Obstawiam akwatintę, choć w tej chwili nie pamiętam jej oryginału.
"Trzy po trzy" bezdyskusyjna klasyka. Antologii P. Brittena Austina też grzech nie mieć, skoro wydana. "Moskwa..." chyba relatywnie najsłabsza część serii, jednak tylko relatywnie. W "Marszu..." bodaj najsłabsza korekta językowa. Liczę, że strona przeciwna wyda podobną antologię lub wznowi stare opracowania dokumentów i memuarów "otieczestwiennoj wojny 1812 goda" z przełomu XIX i XX w.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

FINNA zapowiada premierę "Bernadotte`a" na 6 kwietnia b.r. Czuwam.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

Bonzo wrzucił na forum 12. pułku namiar na ciekawy anglojęzyczny słownik militarny, wydany w 1810 roku. Dotyczy też wcześniejszych epok. Sporo pojęć ze sfery wojny i wojska, miary itp. Nierówny w treści i wartości, ale z pewnością przydatny.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

"Bernadotte" idzie do hurtowni dopiero, niestety, we wtorek 12 kwietnia...
Awatar użytkownika
Kurczak
Posty: 238
Rejestracja: 02 cze 2009, 21:23
Lokalizacja: Olsztyn/ Lengeinen

Re: Epoka napoleońska

Post autor: Kurczak »

ma ktoś dostęp może do :Katastrofa Wielkiej Armii Napoleona w Rosji w 1812 roku
Kowalczyk R.

potrzebuję
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

Niestety, zrezygnowałem z zakupu po przeczytaniu recenzji (wydaje się mało wnosić do już znanych ustaleń). Teraz myślę, że szkoda: Zamojski też niewiele wnosi, ale się dobrze czyta.
Awatar użytkownika
bonzo
Posty: 191
Rejestracja: 23 maja 2010, 15:31
Lokalizacja: gdańsk/miłakowo

Re: Epoka napoleońska

Post autor: bonzo »

http://allegro.pl/jean-baptiste-bernado ... 76064.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Hanzo
Posty: 898
Rejestracja: 10 lip 2007, 19:54
Lokalizacja: O.

Re: Epoka napoleońska

Post autor: Hanzo »

http://ll.com.pl/product_info.php/products_id/72182" onclick="window.open(this.href);return false;
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

"Bernadotte" wciąż nieobecny w hurtowniach obsługujących moje księgarnie, ale za to właśnie Inforteditions wrzuciło mój "Guttstadt i Heilsberg... 1807" do oficjalnych zapowiedzi na ten rok w Sieci. Kamień z serca :pijak: .
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

"Bernadotte" objawił się dziś w "Papirusie" i zawędrował do rąk moich i Wojtka (w 2 egzemplarzach :zebek: ). Opinie później. Tymczasem stwierdzam, że nową informacją o Spędach jest nazwisko opatrującego Bernadotte`a lekarza: doktor Gama; ponadto z przyjemnością zauważyłem, iż autorka korzystała z niezłej francuskiej biografii autorstwa Giroda de l`Ain.
Wziąłem też powieść historyczną młodej autorki Renaty Czarneckiej pt. "Pożegnanie z ojczyzną. Rok 1793". To I tom cyklu, wkrótce II pt. "Igrzyska w barwach krwi. Rok 1794".
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

W "Bernadotcie" zabawny ślad współczesnej anglomanii. W pierwszym zdaniu Wstępu mamy francuski cytat z samego bohatera książki (zresztą niedokładnie przetłumaczony), w którym zapis francuskiego słowa "dont"="który, która...; o którym, z którego" zmieniono na angielską formę zaprzeczenia "don`t". Pewnie korektor pomyślał, że "tak będzie dobrze". Ogólnie po książce spodziewałem się więcej (przede wszystkim większego rozmiaru), lecz nie żałuję - praca daje jakiś całościowy obraz marszałka, a tu i ówdzie sypnie interesującym szczegółem. Szkoda tylko, że wśród fragmentów "rozbudowanych w głąb" nie znalazły się - z przyczyn skądinąd obiektywnych - walki w Prusach Wschodnich. Ciekawostkę stanowi nazwisko doktora Gamy (lekarza "pułkowego", ale w którym pułku? 27. plp? czy 63. pp lub 17. pdrag?). W tekście mamy też informację, że ranny marszałek przekazał dowodzenie gen. Maisonowi a potem pojechał do Słobit (niem. Schlobitten), dokąd przybyła żona. Podana jest też godzina zejścia z pola (17:00) i zalecany okres rekonwalescencji (14 dni) oraz fragment listu do Berthiera z wiadomością, że "rana nie jest poważna, chociaż bardzo bolesna" i Bernadotte zamierza wytrwać na posterunku do końca starcia. Wg posiadanych przeze mnie źródeł, ranny Bernadotte, po omdleniu i zejściu z konia, tymczasowo położył się w zaadaptowanej na tymczasowy lazaret stodole w Spędach i "odbierał meldunki na bieżąco od generała Maisona", a potem odjechał do Gładyszów (niem. Schlodien), gdzie oficjalnie złożył dowodzenie korpusem na ręce generała Duponta. Kiedy Napoleon pisał swój list do Bernadotte`a z Zalewa (7 czerwca o 11:00), zalecając mu udanie się na kurację do Gdańska lub Malborka, żona już przy nim była. Wg M. Beckman przybyła do Słobit. Warto by sprawdzić, czy nie pomylono tu Słobit z Gładyszami (podobne nazwy niemieckie); marszałek mógł też oczywiście przejechać z Gładyszów do Słobit po krótkim pobycie. W końcu to w Słobitach kwaterował uprzednio przez dłuższy czas.
Motyl
Posty: 446
Rejestracja: 20 lut 2008, 19:41
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: Motyl »

Kwestia Słobit i Gładysz też dała mi do myślenia. Podoba mi się natomiast sposób wybielania przyszłego króla Szwecji. Wszelkie jego błędy i wymigiwanie się od walki kwitowane są, "a to otrzymał niejednoznaczne rozkazy, a to zagubił się". Fajne.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

To skutek głębokiego "zapożyczenia się" autorki u "Bernadottoluba" Giroda de l`Ain. Wprawdzie samego Giroda jeszcze nie miałem w rękach, ale tak go charakteryzuje Tulard w "Napoleon. Mit zbawcy".
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

Powieść Czarneckiej bardzo fajna, napisana jak gotowy scenariusz filmowy czy raczej serialowy. Amfilada smakowitych scen: politycznych, obyczajowych, buduarowych. Postacie krwiste, żywe, zindywidualizowane, łatwo się je zapamiętuje i rozróżnia. Czasy sejmu grodzieńskiego 1793 - ostatniego sejmu Rzeczypospolitej - i narastającego buntu. Dobrze byłoby zrealizować to w postaci filmowej, zamiast co najmniej kilkunastu debilnych seriali zasmradzających nasze kanały tv.
srebrny_lis
Posty: 7191
Rejestracja: 19 gru 2007, 14:29
Lokalizacja: Lidzbark Warmiński

Re: Epoka napoleońska

Post autor: srebrny_lis »

No, właśnie skończyłem Czarnecką. Smutna lektura. Powinny ją uważnie przeczytać współczesne k...y polityczne, szukające sobie coraz to innych protektorów (na przykładzie politycznych k...w z XVIII w. dowiedzą się, że nigdy nie wiadomo czy dobrego konia obstawiają a i "łaska pańska na pstrym koniu jeździ"). Bo wyjdzie na to, że można się czasem zeszmacić za darmo.
ODPOWIEDZ