Epoka napoleońska

[Motyl]

Jena w czytaniu lekka, ale bez rewelacji.

[srebrny_lis]

A jak w porównaniu z innymi tomikami Leśniewskiego: "Marengo", "Wagram"? Wg mnie, ten drugi tytuł lepszy, dokładniejszy.

[Motyl]

Czytając Jenę ma się wrażenie, że jest kontynuacją Wagram. Dziwne bo daty nie pasują, ale praca wydana wcześniej. Język podobny i zresztą sam autor często odwołuje się do wcześniejszych prac.

[Kurczak]

okres nie napoleoński, ale chyba bliski sercu....nowy HB już niedługo:
http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php? ... 310&page=1" onclick="window.open(this.href);return false;

i coś równie ciekawego:

http://merlin.pl/Polskie-oddzialy-Napol ... l#fullinfo" onclick="window.open(this.href);return false;

[bonzo]

Leśniewski w końcu na półce, a jeśli chodzi o zapowiedzi to ciekawie zapowiadają się:

http://napoleonv.pl/opis/2107324/odbudo ... -roku.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://napoleonv.pl/opis/2075393/manewr-na-pultusk.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://napoleonv.pl/opis/2022275/zolnie ... om-ii.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://napoleonv.pl/opis/2022267/zolnie ... tom-i.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://napoleonv.pl/opis/2047543/ostatn ... emiec.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[Kurczak]

zastanawiająca jest tylko "cena do ustalenia". Tytuły zachęcające, mnie przekonuje najbardziej "Żołnierz Imperialny". czekam na cenę....

[bonzo]

Mnie nie zastanawia, a martwi, bo NapoleonV choc tytuly ma fajne, to drogie...
Na Rousselota bym sobie nie pozwolil gdyby nie niespodziewany przyplyw gotowki, a i tak jeszcze nie otrzymalem po wielu tygodniach oczekiwania. Licze na to ze przed kwietniem prace beda zakonczone. A zolnierz imperialny rowniez mnie intryguje i juz krolowie z banknotow w moim portfelu zaczynaja krzyczec

[Remington]

A składki popłacone?

[bonzo]

Pośrednio Hosting i alias naszej stronki to moje składki.

[srebrny_lis]

"Żołnierz imperialny" i "Manewr na Pułtusk" mają wyjść, wedle wydawcy, "w ciągu kilku miesięcy" (podobnie inne podane tytuły ["tłumacze już pracują"]). Bogdan Baranowski to młody wciąż historyk lubelski ("Kalisz 1813"). W zapowiedziach także Tomasza Strzeżka "Polska ofensywa wiosenna 1831" (wersja rozszerzona w stosunku do wydania olsztyńskiego). Cena za tom 500-stronicowy może przekroczyć stówę, skoro "Taktyka..." (300 stron) kosztowała 82 zł. "NapoleonV" wyraźnie wykiszkowało szumne zapowiedzi "Armageddonu". Wcześniej będzie "Bernadotte" FINNY, zapewne nieco tańszy. "Polskie oddziały..." to maleństwo (56 s.), taki Ospreyek, kolega obiecał mi za kawę.

[srebrny_lis]

Mam "Jenę...". Kiedy przeczytam lub przejrzę, dam głos.

[srebrny_lis]

Po wstępnym uważnym przejrzeniu parę uwag nt. "Jeny...". Pozycja faktycznie "lekka": bibliografia bardzo słabiutka, irytujące literówki w nazwach i nazwiskach, z których niektóre są po prostu błędami merytorycznymi (uparcie w całej książce nazywa się znanego prusoznawcę S. Salmonowicza - Salmanowiczem), niedoróbki edytorskie (brak nazwiska autora okładki, spis ilustracji bezsensowny, bo bez podania ich źródeł). Autor właściwie chyba niemal wcale nie sięga bezpośrednio do źródeł, cytuje je za popularnymi opracowaniami (te ostatnie tylko po części z najwyższych półek). JEDYNE (!) pozycje bibliograficzne w języku niemieckim to prace Hoepfnera i Lettowa - Vorbecka (tytuł drugiej podany z błędami sugeruje, że mogą tam być pro forma). Duże ryzyko - pisać o bitwie Francuzów z Prusakami niemal bez bezpośredniego wykorzystania źródeł niemieckojęzycznych. Chwała autorowi za wykorzystanie literatury publikowanej w ostatnich latach , choć nie zawsze fortunnie. Samym tytułowym bitwom poświęcił 40 stron na 190 żywego tekstu (tj. bez dodatków). Podsumowując: lektura pracy jest przyjemna, czytelnik słabo znający kampanię 1806 roku w Saksonii dowie się o niej sporo i pozna szereg anegdot. Osoba wiedząca już trochę o tej wojnie wyniesie z pracy niewiele. Książka daje jednak pewien pogląd na przebieg kampanii. Właśnie przez obracanie materiałem banalnym i znanym autor unika poważniejszych pomyłek czy błędów. Zdecydowanie należałoby rozbudować bardzo mizerny wstęp i bibliografię. Jeżeli praca miała na celu zanęcenie czytelnika do głębszego studiowania problemu, to powinna zawierać znacznie bardziej rozbudowaną prezentację adekwatnych lektur. Stawiam na półkę, przeczytam w całości przy okazji.

[srebrny_lis]

Wrzucam do epoki napoleońskiej, choć temat jest szerszy. Miłosz Tadeusz Walerzak "Gładysze, Kamieniec, Słobity, Sztynort. Ogrody barokowe przy rezydencjach dawnych Prus", Borussia, Olsztyn 2010. Sporo fachowych informacji a nade wszystko szkiców, w tym projektów, dotyczących otaczających te pałace ogrodów. Można zobaczyć, jak wyglądały te założenia w interesującej nas epoce. Także zachodzące w założeniu przemiany i wirtualne obrazy. Słownik pojęć "parkoznawczych". Jest co poczytać a nade wszystko co pooglądać. W Olsztynie w detalu (Centrum Książki) 50 PLN. Porządnie wydane, oprawa twarda.

[srebrny_lis]

Z fantazji i przygody napoleonistycznej kolejna odsłona przypadków Amerykanina Ethana Gage`a. Do spółki z Cuvierem, Fultonem i niejakim Smithem badają na rozkaz konsula Bonaparte zagadkę wyspy Thery poszukując starożytnego zwierciadła Archimedesa. Paryski "Palais Royal" (siedlisko wszelakiego wszeteczeństwa), Wenecja, Tunis i, nomen omen, "Berberyjscy piraci" Williama Dietricha. Nieźle zarysowane realia, epoka napoleońska nie jest tylko sztafażem i anturażem. Przypominam tytuły poprzednich tomów: "Piramidy Napoleona", "Klucz z Rosetty", "Kod Dakotów". Tempo zawrotne, postacie zarysowane porządnie, duża soczystość fabuły: pot, krew, sperma.

[DAMIAN]

Czytam teraz 2 część trylogii Paula Austina, tak dziwnie rozpocząłem bo kilka miesięcy temu dorwałem ''Wielki odwrót'', teraz udało się kupić ''Napoleon'a w Moskwie'', nie wiem kiedy uda się kupić ''Marsz na Moskwę'', bo naprawdę ciężko dostać. Jak pewnie wiecie fantastycznie się to czyta.
Za grosze kupiłem sobie dzisiaj ''Trzy po trzy'' Fredry.
Jakiś czas temu skończyłem ''Jenę-Auerstadt'', treść bez fajerwerków, ale przeczytać i mieć trzeba. Ilustracje również oklepane i przewijają się w każdej książce dotyczącej tematu.
U mnie od dawna wisi ilustracja przedstawiająca ''Wjazd Napoleona I do Berlina'', jeszcze w żadnej książce nie widziałem tej reprodukcji, może ktoś wie czyjego jest autorstwa i z jakiego dzieła pochodzi?