Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

To i ja chciałbym serdecznie podziękować. Było pysznie ! WMP - Wyjedziesz Mocno Przytywszy! Szczególne podziękowania za Klimat podczas potyczek. Bezcenne. Z kulinariów przysmak mamy Dzika i dorsze - niebo w gębie !

My co prawda nie bylismy w niedziele z wami bo stoki nas wezwały i nartki rwały sie do pierwszego slizgu ale rowniez potwierdzamy iz zabawa była przednia a dzwoneczek w koncu rozgrzał sie. Pogoda co prawda była h.....jowa, ale coz to dla nas nie pierwszyzna.

Żeby gra wojenna byłą jeszcze bardziej atrakcyjna, grupy mogą dostać kawałek mapy z zaznaczonym terenem działania i niech sie szukają!
Mogą wyruszyć, każda ekipa z innego miejsca - potrzebny "rozprowadzający", jak na polowaniu:)
Taka mapa może być odpowiednio spreparowana, postarzona, itd.
Znana by była TYLKO godzina rozpoczęcia i zakończenia.
To, czy ekipa pójdzie na piwo, zaszyje się w krzakach, czy bedzie szukała przeciwnika - wolna wola...
Zakonczenie gry byłoby w postaci bitwy dla publiczności. Kwestia określenia "Ded Line-u" do takiej bitewki:)

Koncepcja ogólnie dobra. Zdecydowane preferencje dla walki w szyku luźnym. Też sobie pomyślałem, czy by nie wypróbować następnym razem choćby taktyki Kulniewa z wojny finlandzkiej 1808 - 1809 (np. z walk pod Oravais).

trochę z innej beczki:

Widział ktoś moją białą glinianą fajkę? nie wiem co się dzieje, ale to już druga z rzędu zgubiona fajka

Mi wcięło blaszane pudełko z tytoniem...

mamy winnego! kto miał zapałki?

Biuro rzeczy znalezionych u Jekatieriny. Czego tam nie ma... Wiem o widelcu, kubku i obozówce rosyjskiej artylerii.

Czytałem opisy, gratuluję świetnej koncepcji i dobrej zabawy. Mam nadzieję, że inne Wasze imprezy też będą zawierały podobne elementy a inni organizatorzy wezmą z Was przykład.

Jedyna rada Kurczaku to przestać palić

A ja eksperymentuję z marynowanym kurczakiem a'la dorsz... Kurczak, za przeproszeniem, już się moczy:)))

Weż to żarełko na Jonkowo! Rewela! Kurczak w occie ala dorsz.To tylko

Kurczak, chyba chyba tracimy trop fajkowego kradzieja.
W gratach znalazłem swój tytoń.

Kamraci-a jak wygląda temat "zimowego Heilsberga" w 2012 roku. Impreza zeszłoroczna była bardzo zacna. Od nas gromadka ludzi by sie ruszyła (rekruci złaknieni krwi)

10-12 lutego (inne terminy w lutym odpadają z różnych powodów). Warunki zapewne podobne. Byłoby gdzie spać i co zjeść. Z cukierkami jeszcze doprecyzujemy.