Cześć!!!
Można też nakleić na grubą tekturę (albo płytę pilśniową) jakąś materię (np purpurowe sukno). Do tego nadaje się klej wikol - trzeba smarować płytę pędzlem niezbyt obficie (by nie przesiąkło) i nakładać materiał stopniowo tak, by się nie fałdował (uwaga na usmarowane klejem łapki). Następnie wycinakiem rymarskim (taki punktak ale w kształcie pierścienia) wyciąć otworki (ciąć od strony materiału, na drewnianym podłożu). Przez uszka przetykać zapałki. Całość można oprawić w ramkę z listewek ramowych (można dostać je z metra), przyciętych w przyżni (takie pudełko umożliwiające cięcie pod kątem). Listewki można pobejcować (na kolor pasujący do mebli) i polakierować. Czasem można dostać ozdobne ramy od obrazów, dopasować do nich planszę i wtedy to już jest pięknie. Jeśli uszka wystają na głębokość poza tył ekspozycji - naklejamy na rogach dystansy odsadzajace całość od ściany.
W ten sposób mam wyeksponowaną koninę -jak widać na obrazku.
Pozdrawiam!!!