Warmińsko Mazurskie Forum Poszukiwaczy

ale czad

A w takim stanie w jakim jest teraz mniej więcej ile jest warty?
Pozdrawiam

Najszybciej się dowiesz wystawiając go na alledrogo.
Daj wysoką cene minimalną wtedy unikniesz konieczności sprzedaży.

pzdr

Tu nie warto ryzykować z allegro, pierścionek może być wart kilkadziesiąt tysięcy. Jak dasz dużą cenę i nikt nie kupi to jesteś stratny, a jak dasz małą to w licytacji może pójść dużo poniżej wartości. Tu nie chodzi tylko o złoto i rubiny, ale też o wartość historyczną. Słyszałam, że w Anglii pierścionek złoty, dosyć prostej budowy, pochodzący ze średniowiecza poszedł za kilkaset tysięcy funtów. Ale tam są poważne domy aukcyjne, gdzie sprzedający może otrzymać fachową wycenę, no i starają się sprzedać bo prowizje mają też spore.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Bardzo byliście pomocni. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Witam ponownie.
Pierścionek przeszedł gruntowną renowację łącznie z uzupełnieniem brakujących kamieni. Będę chciał wystawić go na sprzedaż więc jeśli ktoś będzie chętny to nowe zdjęcia mogę przesłać na pocztę .
pozdrawiam.

Chyba musiałbym samochód sprzedać, żeby kupić ten pierścionek . Nie wysyłaj zdjęć na pocztę tylko chwal się tutaj

Szkoda, że sprzedajesz, bo znowu nie trafiłam szóstki w LOTTO, może jeszcze poczekaj.

Felix zgodnie z życzeniem.... :-) zdjęcia po renowacji do obejrzenia.
A teraz przykra wiadomość szczególnie dla mnie...dramatycznie potrzebuję kasy i muszę szybko sprzedać mój skarb. Cena oczywiście do negocjacji.
Na wszystko posiadam certyfikat autentyczności i ekspertyzy łącznie z tą od Kustosza Muzeum Narodowego w Warszawie.
pozdrawiam

Cudny jest. Szkoda taki skarb sprzedawać.
Dowiedziałeś się czegoś więcej po ekspertyzie? Skąd pochodzi itd?

Tak dokładnie to ani Kustosz ani expert z Domu Aukcyjnego nie potrafili dojść ani pochodzenia ani zidentyfikować postaci z popiersia ale jest duże podejrzenie że jest to Gustaw II Adolf-król Szwecji. Wiek prawdopodobnie XVII-XVIII. Rozmiar obrączki wskazuję że pierścionek nosiła kobieta , no chyba że był to mężczyzna o palcach pianisty :-)